sobota, 24 listopada 2018

dziś u mnie premiera.

No i jak ma być ciepło w tym domu, skoro koty porozkładane na kaloryferach??
Martwi mnie upływ czasu, zwłaszcza, gdy od rana uprzejmie ględzą o emeryturze, składkach ble ble ble i nie jest to nieważne, wiem. ale odkładam. nie mam siły się jeszcze i tym przejmować.
choć to przyszłość coraz bliższa.
W czwartek zaszłam do Zary. Ani przecen w temacie blekfrajdeja. cisza i spokój.
Zamykają wiele sklepów w mieścietutejszym, bo się firmie nie opłaca handlować w małych miastach. Między innymi Zarę zamykają. znów prowincja zapyziała się szykuje.
Ale naprawdę zmartwiły mnie słuchy o zamknięciu kina, multipleksa. no to już tragedia.
A wczoraj widziałam, że auta nie było gdzie wetknąć na parkingu.. . dosłownie.
słyszałam też o osobach biegających po mieście od 10 rano od sklepu do sklepu.
 Przedziwne.
Jakoś tak brak więzi. się porobił. międzyludzki.
osłabł i zanika.
Takie refleksje mędzyludzkie mnie naszły srana. Przegięcie w drugą stronę też niedobre.
Jak się coś spierdoli, to na zawsze. Nie umiem dobrze lokować uczuć. okazuje się.
U fryzjera przeczytałam wywiad z Boczarską, która już nie musi, tylko chce. Też tak chce.
bo wiele jeszcze muszę.
Afera korupcyjna kwitnie na dobre. a partia rządząca kryje złodziei. Afera KNF, nepotyzm,
rozwalanie sądów, ignorowanie konstytucji.
[Bank wplatany w aferę zaraz upadnie, bo ludzie wycofują swoje pieniądze.]
Niczego nie można być pewnym w kraju tutejszym. trzeba lokować na Kajmanach.
Niestety nie mam szczęścia do cyfr, w totolotka znów nie wygrałam, choć trzy razy wdepnęłam
 w gówno ostatnio... i uciec nie ma jak. gdyby były pieniądze ani przez moment bym się nie wahała.

Pragnę napisać NIGDY TU JUŻ NIE POWRÓCĘ. w komentarzu do mojego życia.

Premierę mam dziś wieczorkiem.
cieszę się. choć nie wiem czy umiem.





20 komentarzy:

  1. Dzięki premierze nabierzesz powietrza w płuca, a potem wydmuchasz je powoli, powoli, z głośnym dźwiękiem i spojrzysz inaczej na wszystko. Wiem. Emocje premierowe dają skrzydeł :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko zgodnie z planem i świetnie...i udane a dziś ładny dzień ))

      Usuń
  2. Trema cie doluje...
    A koty jak akumulatory, nazbieraja tego ciepelka, a potem wleza ci do lozka i beda oddawac, tak to jest :)
    Cieplych kotow zycze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję )
      ostatnio wszystko mnie dołuje... wydawało mi się, że trema, stres z upływem lat pracy teatralnej przejdą a tu wychodzi na to, ze nic przechodzi a się nasila.

      Usuń
  3. koty na kaloryferze to zły omen. awaria sieci ciepłowniczej jak nic.
    podobno koty kładą się na chore członki, żeby je wygrzać. czyli kaloryfery do wymiany, albo sieć szlag jasny trafi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to ładna wróżba ))) zgodnie z czasem okołoandrzejkowym znaki są ważne )))))))

      Usuń
  4. Premiera to dobra rzecz. Poprawi humor.
    Moi studenci pokazywali wczoraj (i dziś) w Warszawie swoje etiudy taneczno-aktorskie -mimo słabości mego ciała i umysłu pojechałam i dobrze mi to zrobiło.
    A u Ciebie to TWOJA premiera, to przecież musi być mnóstwo dobrych emocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jest dużo dobrych emocji i jakaś ulga nadeszła, bo mleko się wylało - ze względu na temat spektaklu jest tez dużo trudnych emocji.

      Usuń
  5. Premiery gratuluję i trzymam kciuki. Reszta... no wiesz. Kisses

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję trzymanie pomogło przeszłam przez to w miarę spokojnie ale i burzliwie...

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. owszem ))))) bankiet był i duuużo wina...za dużo...wczoraj dzień stracony.

      Usuń
  7. Są takie miejsca, sklep jeździ dwa razy w tygodniu, szkoła straszy wybitymi oknami a lampy uliczne gasną równo z 22.
    Jak się czujesz po premierze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no chyba w Rumunii Klarko ))bo jeśli w kraju tutejszym, to wstyd i prawdziwy czas na odwrót. nie żebym tak żałowała tych handlowych "galerii" ale muszę dotknąć i posmakować internetowo mnie nie przekonuje. Ale kinem to się zmartwiłam...
      Dobrze się czuję i ulga przyszła nawet.

      Usuń
  8. To się nazywa twórcza trema. Może kiedyś też jak Boczarska nic nie będziesz musiała. Czyli Szczęściara jestem? Większość rzeczy chcę. Nie muszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano jestes ))
      a ja jeszcze musze poczekać ;-)

      Usuń
  9. dobrze a nawet bardzo dobrze ...tylko zmęczenie nie odpuszcza

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam, czytałam.... Brawo. Wielkie gratulacje MAESTRO.

    OdpowiedzUsuń
  11. kochana wszystko jest perspektywą ..cieszmy się choćby, że nie urodziłyśmy się kilkadziesiąt lub kilkaset lat wstecz ,bo dopiero byśmy miały przesrane ..... a Zara jest on line ..i patrz siedzisz sobie ..winko w dłoni i leeecisz stronka za stronką ,aż ci się odechce :)))))))

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....