sobota, 23 marca 2019

o tym, że leżę.

Co jeśli w ciągu 48 godzin  dwóch lekarzy powie ci, że źle wyglądasz??
A Co jeśli w ciągu 48 godzin dwóch lekarzy powie ci dwie bardzo skrajne diagnozy?

Najpierw medycyna pracy mnie osłuchała i nic nie wysłyszała ale kazała iść do lekarza rodzinnego.
Dnia następnego wyszukany, wolny od nadmiaru pacjentów, lekarz, wysłyszał zapalenie płuc!?
Możliwe, że bakterie, wirusy... się w ciągu doby rozhuśtały???
 a jednak Dziwne. Zdumiewające. Zaskakujące i może możliwe, choć ja w to nie wierzę i szykuję się w przyszłym tygodniu do trzeciego lekarza - mojej doktor leczącej mnie od ponad dwudziestu lat...
do niej jednej mam zaufanie, jej wierzę oraz prześwietleniu płuc.
A wizyta była dość traumatyczna: najpierw pan doktor już na wstępie osłuchowo po kaszlu, orzekł zapalenie oskrzeli, że nie musi mnie dotykać a słyszy, potem zajrzał do oczu, gardła, uszu pogawędziliśmy o tym, że zaniknął mi smak i węch... potem kazał podwinąć koszulkę(!??),
i zrobił coś w rodzaju osłuchania pleców, kilka razy na wdechu, na bezdechu, na uśmiechu...
Wyrok zapadł, ŻE JEDNAK PŁUCA wtedy ja mu się zwierzyłam dodatkowo, że jednak bardzo mnie bolą plecy, a on, że płuca nie bolą ! i jednak jednak stawia na płuca ale owszem mogą być oskrzela!?
Następnie dociekliwy i uprzejmy lekarz popatrzył na mnie i rzekł
- widzimy się po raz pierwszy a ja widzę, że pani źle wygląda!!
(jesusmaryja, kurwa przestraszyłam się nie na żarty)
że pani cierpi i naprawdę poważnie choruje, "wie pani ja też przyjmuję w hospicjum i potrafię odróżnić pacjenta cierpiącego zdechlaczka od niecierpiącego".
????????????
[że co?? w tym momencie wyraz mojej twarzy bezcenny]
Japierdole mało sobie gałkami ocznymi okularów nie zepchłam z nosa. takiego wytrzeszczu,
 z nadmiaru emocji dostałam, oraz z zaskoczenia.

Uciekłam w popłochu z tego gabinetu złapawszy po drodze skierowania na prześwietlenie
i teraz modlę się, żeby ten lekarz nie okazał się być wizjonerem tylko nadgorliwcem. wielbicielem horroru w najlepszym wydaniu!
Bo ja na zapalenie płuc czasu nie mam, plany mi to demoluje bardzo.
oraz boje się tego prześwietlenia. jakniewiemco.


Długo nie mogłam znaleźć tytułu tego posta, żeby nie zapeszyć, nie wykrakać, tfu tfu na psa urok.





12 komentarzy:

  1. Nie ma żartów. Prześwietlenie wykaże. Nie lubię pisać o sobie, ale muszę teraz- miałam zapalenie płuc, a jednym objawem było mocne osłabienie i zimne poty. Zero gorączki, lekki kaszel z rana. Dopiero prześwietlenie wykazało to zapalenie. Dlatego trzeba prześwietlenie zrobić, a potem już będzie dobrze, bo leczenie będzie ukierunkowane.
    Nie dołuj się odsuwaniem obowiązków itp. Ja wiem, to jest ważne, ale jak się porządnie nie wyleczysz, to nie będziesz miała siły w ogóle do czegokolwiek.
    Dużo spokoju i porządnego wyleczenia życzę. Nie piszę szybkiego, bo takie jest właśnie do kitu. Ma być wolniej, a skutecznie. Natomiast szybka ma być poprawa nastroju i tego też życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no już nie chciałam być upierdliwa ale faktycznie nie mam temperatury, wieczorkiem ledwo ponad 37, ale ten ból pleców przeraźliwy no i kaszel...słaba jestem dopiero teraz to widzę, leżę w łóżku i pocę się jak cholera, możliwe, że antybiotyk już robi swoje...
    wiesz staram się nie tracić rezonu ale mam stracha oraz leżę plackiem i do skutku a prześwietlenie sie przyda, wczoraj mnie koleżanka straszyła, że jej mama miała bezobjawowe zapalenie płuc... dopiero prześwietlenie wykazało...cholera jasna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli więcej jest takich, co to prawie bezobjawowo mają zapalenie płuc. A zdradliwe to jest, bo niby nic, a potem długo dochodzi się do normy. U mnie trwało miesiąc. Nie chcę straszyć, jednak warto się przygotować na dłuższe wolne i bez wyrzutów sumienia. A ja nawet cieszę się, że może trafi Ci się wolne w te dni strajkowe. Nie sądzę, byś jeszcze miała siły psychicznie przeżywać te chwile, kiedy organizm słaby.Podwójne obciążenie.
      Leż, wypoczywaj i zdrowiej:)A i coś treściwego do żarełka:) Można się śmiać, ale rosołek naprawdę stawia na nogi. Taki gorący, a potem długie spanie.

      Usuń
    2. ranyboskie miesiąc???
      ciągle żywię naiwną nadzieje, że to tylko oskrzela, i że w dwa tygodnie dojde do siebie po całości. już mam ruinę z ocenami i spektaklem...cholera jasna cholera.
      no dobra leżę i jestem nastawiona optymistycznie !!!!

      Usuń
  3. Jesu, tu nie ma zartow, a ja o malo nie udlawilam sie ze smiechu, kiedy zobrazowalam sobie te Twoje oczy wypychajace okulary. Jak u psa Pluto w kreskowkach albo innego strusia pedziwiatra. He he he buhahaha!!! Oraz zaraz pozem zobrazowalam sobie, jak truchtasz pokaslujac, byle dalej od tego hospicyjnego znachora. Jesuuuu...!!! Kolki dostalam ze smiechu. :)))))
    A teraz powaznie: zycze szybkiego powrotu do zdrowia. ♥ I tez jestem zdania, ze trzeba skonsultowac sie z trzecim lekarzem, bo tych dwoch jakos nie wyglada na za bardzo uczonych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantero )))) sytuacja była jednak straszno-śmieszna a nawet groteskowa ))))))

      Usuń
  4. Nie panikuj, bo to do niczego dobrego nie prowadzi, wiem, naprawde wiem, ze nie jest latwo oprzec sie panice. Ale rowniez wiem, ze to nie pomga/nie leczy a tylko pograsza ogolna sytuacje.
    Wiem, ze sie boisz przeswietlenia, ja sie tez zawsze balam i ciagle mam ten dreszczyk przed kazdym CT scan, ale robie, bo musze, bo wiem, ze niepewnosc gorsza od najgorszego co takie badanie moze wykazac.
    Dobrze, ze lezysz i nie przejmuj sie, ze to Ci rujnuje plany zawodowe/zyciowe itp.
    Plany sa tylko planami, a zycie jest wazniejsze.
    Ja sobie wlasnie zaplanowalam rok pod znakiem operacji i nazwalam juz ten rok The Hip Year:))
    I teraz mi latwiej, wiem gdzie zmierzam, a tez mam swiadomosc, ze juz w ubieglym roku kiedy mnie moj osobisty znachor wyslal na przeswietlenie bioder to powinnam wtedy docisnac ten pedal i jechac. No ale... mialam plany... a to tylko biodra... maja juz tyle lat, ze rok nie robi roznicy. Prawda? Pewnie, moza i tak.
    Twojego leczenia odkladac nie mozna, odluz plany bo to one w tym momencie nie sa wazne.
    buziam:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko z corka!!!!!!!!!!! jak moglam napisac "odluz" zamiast ODLOZ?
      Takiego strasznego babola juz dawno nie wyslalam w swiat, wstyd mi, ale nie bede usuwac i pisac od nowa:(((

      Usuń
    2. Star staram się nie panikować ale głupotą mogę się dzielić, jak widać ...poszłabym przy pierwszych objawach do lekarza, to by sie być może nie rozwineło...tak bardzo..a już z pewnościa bym zdrowiała. a nawet zdrowa była. przez prześwietleniem zawsze panikuję zawsze ...nic nie poradzę. leże, biorę antybiotyki. i nadal kaszle. ...

      Usuń
  5. Był taki czas, kiedy po moim mieście latał jakiś debil z bejzbolem. Teda, jak zwykle nie było, Młodą trzeba było wozić na zajęcia, bo strach, a ja miałam zapalenie zatok. W końcu ksszel (z gluta płynącego w dół, jak mi się wydawało) nie dawał mi już żyć, więc się udałam. 'Ma pani piękne zapalenie płuc' oświadczyła uroczo pani doktor. Bez temperatury, bez osłabienia, bez niczego. No! Rób te foty i do lekarza, jakiegokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no robię i do mojej ziuuu ale mnie na te okoliczność wszyscy podnosza na duchu ;-)
      jak to kompletnie bezobjawowe zapalenie płuc??
      a i tak grzecznie poprosiłam, żeby mnie w dupę kopnięto łaskawie, gdy jeszcze raz bede sie starała przełazić przeziębienie, lub zbagatelizuje najmniejszy kaszel...

      Usuń
  6. współczuję. zdycham tu sobie i współczuję. Rany co za wracz. Kisses

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....