piątek, 11 października 2019

Oskar dla Olgi.

W jej powieściach, niepowieściach realizmu magicznego kochałam się od początku, od kiedy zaczęła pisać. Mam absolutnie wszystko, co napisała w wydaniach papierowych. WSZYSTKO co napisała. Miała na mnie ogromny wpływ albo bardzo mi odpowiadała. Takie spokrewnienie dusz.
Na podstawie Prawieku..., Domu dziennego i ..., Anny Inn...robiłam spektakle dawno temu ze starą Formą. I dlatego ogromne fragmenty znam na pamięć. Dzięki niej zrozumiałam, że ruch wszelki ma sens. Bo ma i stanowi clou naszego życia. Że coś się kończy i musi to zawsze zapowiadać początek czegoś nowego i lepszego. Że doprecyzowywanie, cyzelowanie nie ma większego sensu, tego już dowiedziałam się od siebie samej. Czy moi byli aktorzy pamiętają? ciekawe.
Czy kojarzą dwa słowa Olga, Forma.
*
Jak widać komitet noblowski pokazuje na jaką wizję świata bliskiego nam, należy głosować.
A Gliński mógłby nie opowiadać kompromitujących go głupot, jako minister od Tfu kultury, jego mać,  jego zasranym obowiązkiem jest czytać i orientować się nie tylko w bogonarodowych i przykościelnych wykwitach.



9 komentarzy:

  1. Zobacz nowy komentarz przy wczorajszym poscie.
    Czego spodziewasz sie po TEJ wladzy? Ze bedzie kulturalna?
    Czuje jakas dume z tego Nobla dla Olgi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisałaś najlepszą recenzję Jej książek! Też mam wszystko...i bardzo, bardzo blisie

    OdpowiedzUsuń
  3. "Księgi Jakubowe" pochłonęłam w ciągu czterech dni- byłam chora i czytałam, czytałam, czytałam... świetna książka- piękny język, spora wiedza. Ma swoje miejsce na górnej półce, w domu. Przez "Biegunów" nie potrafiłam przejść- odłożyłam i może wrócę. Czytałam w zeszłym roku o przekrętach podczas przyznawania nagród w Komitecie. Mam nadzieję, że atmosferę wyczyścili i ten Nobel nie jest przyznany "na potrzeby czasów". Jej się ten Nobel najzwyczajniej należał czy Polska ma takie, czy inne oblicze. Mam w pamięci odczucia, gdy przyznano Nobla Wałęsie- Polska potrzebowała poparcia, a nie, że mu się należał. A może należał, tylko moje spojrzenie wtedy było "inne"? Nobel dla Miłosza w atmosferze pretensji Herberta.... Herbertowi też się należał. Ma świetną poezję, wyróżniająca się wśród innej, polskiej. Tak naprawdę to nie miałam "ale" do Nobla dla Szymborskiej no i teraz dla Tokarczuk.
    Jakoś kaczorowi nie udaje się czyścić kraju z elit niekaczystowskich. Wiem, że im bardziej przyciska się "niezależne elity", tym bardziej one są niepokorne. Kaczor powinien o tym wiedzieć i nie prowokować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach Jaskółko kaczor jest chorym starym dziadem, który nie ma już dystansu.
      i mieć nie będzie nawet go nie słucham bo po co.
      a Tokarczuk kocham jak napisałam od samego początku. Wszystko co napisała ma moc. W dodatku jest weganka nieobojętna na losy zwierząt. co widać po jej jedynym kryminale ;-) na podstawie ktorego nakręcono Pokot.
      Ściskam. Przez jedna jej ksiązke nie mogłam przebrnąć, pisze tam o strasznym okrucieństwie wobec zwierząt, taki dokument.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....