czasami wizyta sąsiedzka kończy się tak, że następny dzień jest przykrą powinnością ... a zwłaszcza pobudka o 7.00 po kiepsko przespanej nocy, co trzy godziny zryw do wodopoju...
i tak to wyglądało dziś. Kiepsko. bo szkoła. bo muchy w powietrzu tupały. Po powrocie w chałupę i odtańcowaniu tego co trzeba, i należy, wlazłam w piernaty i chyba dziś nici z roboty, przesadzania kfiatków. Poza tym siąpi, zimno, ciemno i chujowo.
A wczoraj ogarniałam dom zanim wyszłam do tych sąsiadów...i w tle oglądałam film, a w trakcie tego oglądania, tło stało się numerem jeden. Bardzo polecam Przyjaciela domu. Piękny, wzruszający i mądry film. że się zryczałam.
oraz publicznie pragnę podziekować Kalinie za polecenie mi Życia Violett.
teraz z ogromną radością czytam Burzę i Zwierciadło.
Zapomniałam, że wiosna i lato to jeszcze muchy😀 byle do jesieni!
OdpowiedzUsuńZnowu się zbieram w trasę.
O powiem ci ze niechby tam i stado much bylee cieploooo
UsuńW taka pogode chcialas ogarniac kfiatki? No wez!
OdpowiedzUsuńDobrze zrobilas kladac sie w piernaty, kfiatki nie zajac, moga poczekac na cieplejsze czasy. I wolne od kaca. Swiat nie urzadzam, wiec nie mam napinki, luzik i spokoj.
Kfiatki kochana domowe, domowe, jeszczem nie zdurniala. Se ogrodowe poczekaja do maja
Usuń:))
No nawet gdyby Matkajadwiga nie przybywala to chalupa wymaga niestety odswiezu
UsuńMoja tez i co z tego, skoro TERAZ mi sie nie chce, zrobie pozniej, kiedy natchnie nie mnie najdzie. Albo i nie, zobacze.
Usuńa myślisz, że mnie sięchce.w taka pogodę jak dziś. masakra
UsuńCieszę się, że też się zakochałaś w Violette.
OdpowiedzUsuńO tak Kalino i teraz czytam inne nabyte i zakupiam kolejna o której pisalas. Dziękuje
UsuńU mię burza wczoraj, a wcześniej 16 stopni w najcieplejszym momencie... wiosnę już czuć, choć we wtorek była jeszcze zima. Ale z kwiatkami na taras poczekam, prymulkę przytargałam do domu. Na razie koty do donic włażą...
OdpowiedzUsuńi u mnie czuć wiosnę, wczoraj srana 5 potem 9 stopni. ale za to cały dzień lałooo dziś ciśnienie jakoś tak słabiutko i ja słabiutka a roboty mam wpip.
UsuńDzięki za polecajkę
OdpowiedzUsuńNo kurcze temat powiem ci ciezki ale warto. Zreszta sama zdecyduj
UsuńDobry relaks po imprezie, to poważna sprawa :P
OdpowiedzUsuńrzekła bym, nawet konieczna ;-))
UsuńNiezłą masz podzielność uwagi ... wizytacja i oglądanie filmu w tle.
OdpowiedzUsuńooo jak to ADHDechowiec ))))) kilka książek na raz, teraz czytam, i pisze w komputerku, w tym czasie słucham kawy na ławę ;-)
Usuń