piątek, 10 lipca 2020

monotematycznie.

Cały świat stał się monotematyczny. Zaraza.
Kraj tutejszy stał się monotematyczny. Wybory i medialna napierdalanka.
Ja jestem monotematyczna. Ceramika.
Takie życie.

Ach nie przekonujcie mnie już na tych fejsbukach, łotsapach i messendzerach.
Ja jestem już PRZEKONANA.

 Natomiast tak, mam nadzieję, że pomimo całkiem sporego procentu zatwardziałego, odczłowieczonego i zwyczajnie zmanipulowanego elektoratu pisowskiego, jest w tym narodzie
nadal ta tęsknota za wolnością, decydowania o sobie i o swoim życiu, jest przyszłościowe myślenie o planecie, jest współodczuwanie ze zwierzętami, jest mądrość gatunkowa a nie ludwikowe
Po nas choćby potop...
I z tą nadzieją pozostaję do niedzieli.

7 komentarzy:

  1. podzielam nadzieję, chociaż z ogromną dozą niepewności ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co tu jest pewne i kto tu jest pewny i czego??

      Usuń
  2. Nie wiem... Mam nadzieję, ale nie wiem. Jak będzie decydował SN to dupa blada.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dość- haftuję, czytam fajną książkę i dałam się pogryźć komarom, które tabunami mnie oblazły. Wyluzujcie, bo taka napika tylko Was niszczy. Buziole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alez luzuje luzuje kochana aktualnie baylejsem z mlekiem

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....