Malwy i czereśnie - związek idealny. Hedonistyczny cykl zajadania się czereśniami(***** dietę), u mnie w toku. Raz do roku mamy drzewo ubogacone tym owocem. Ulubionym. Trzeba jeść, nie pierdzieć o diecie.
Malwy mnie zachwyciły. Pudrowy róż, to jedyny róż, który akceptuję no i połączenie oliwkowejzieleni z różem, mam takie hortensje.
***
Ciri nadal słaba. Naczelnik właśnie pojechał do weta. Mam nadzieje, że dziś jeść zacznie, bo się przewróci. Brzuch jeszcze napięty a My zachodzimy w głowę co też mogła zjeść??? lub co ją zatkało ??
Właśnie dotarło do mnie, że Ciri lubi czereśnie ...możliwe, że połyka pestki lub co gorsza rozgryza ...amigdalina, cyjanek, to jest jakaś opcja. Pod drzewem czereśniowym leży sporo czereśni. no i dochodzą wiśnie. W tym roku będę drylować obowiązkowo !! bo mam nalewki z niedrylowanych wiśni... hmmm chyba mogę służyć całkiem smaczną trucizną, gdyby wychlać całą butelkę albo dwie.
Jak wymiotowała, to nie zatkało. Raczej struła się czymś i to nie czereśniami. Psy lubią trawę, może skubała trawę po oprysku?
OdpowiedzUsuńnie ma u nas oprysków ?? kurka wodna te pestki czereśniowe to jedyny trop Jaskółko w miarę realny, bo je zjada ...
UsuńMiałam nadzieje, ze juz po problemie:(
OdpowiedzUsuńJa teraz żrę czereśnie, maliny, arbuzy do wypęku, mrożone i przetworzone to już nie to. Idzie fala potwornych upałów i pewnie znowu przesadzę z klimą i skończę z angina, co roku to samo.
o nie nie tak szybko sie to nie kończy, jest w lepszej formie, bo zjadła i nie zwróciła i ukradła kosteczke, którą jej zabraliśmy jednak )) ale do weta, jak juz pisłam jeszcze kilka dni pojeździmy. Fala upałów mnie nie rusza jest mi tak zimno w moim domu, że sie wcześniej spać położyłam, bo mnie telepie. Czekam na te upały. ale to chyba nie u nas. Współczuję 40, 50 stopni, tak bym nie chciała. i pożarów też bym nie chciała...
UsuńTrzymam kciuki za Ciri, jak cierpi zwierzę, to masakra. Nie potrafi Ci powiedzieć co się dzieje. Błądzisz i nie umiesz pomóc😔
OdpowiedzUsuńDorośli też lubią worki sako, mam w polskim domu dwa szare na taras. Uwielbiam😀
W domu mam jeden a szykuje sie na drugi worek ale w typie leżanki))) z Ciri lepiej )) juz normalnie je i zrobiła kupę )))))))))))))))))) i
UsuńWspólczuję z powodu Ciri, żal mi kruszynki, pamiiętam, że moja Norma też po czersniach miała cyrk....
OdpowiedzUsuńa wiesz, że jednak wet wykluczył te czereśnie ...że musiałaby zjeść bardzo dużo. no ale kto ją tam wie, wie upilnujesz zarazy.
UsuńMoja Norma to była dziewczyna buldożek francuski, w jej przypadku, wszystko co zjadła, było zbyt wiele...
Usuń