Czytam O. Tokarczuk z wielką przyjemnością, dawkując jej słowa.
Spotkałam się z nieciekawym odzewem po wywiadzie Olgi. Wywiadu Nie słyszałam, nie czytam ale od razu mówię, że książki generalnie nie są dla idiotów, i nigdy nie były, ale idioci czytając stawali się mniejszymi idiotami... teraz naród tutejszy coraz mniej rozumie w tutejszym narzeczu, bo NIE CZYTA. Rośnie więc lawinowo zidiocenie. Co widać, słychać i czuć. Co zaś dotyczy książek Olgi, czytam od zawsze i mam wszystkie i uwielbiam realizm magiczny. Nie wszyscy muszą lubić realizm magiczny i ciężki styl historyczno-filozoficznych traktatów o księgach jakubowych(to dopiero nie dla idiotów))). Ale, tak jak wypadałoby zobaczyć Idę, tak wypada przeczytać Biegunów ... cokolwiek. kobiety, która została uhonorowana najwyższym laurem. Do samego wywiadu się nie odniosę. Być może noblistka się poirytowała nagonką władz tutejszych i kościołowych? przydupasy oceniły ją jako miernotę a tym samym obraziły najwyższe gremium oceniające. [No przecież to JPII powinien za swoje wywody dostać nobla i w ogóle kościół decydować o nagrodach, wtedy by było sprawiedliwie].
A teraz o kolejnym rozdawnictwie i przekupstwie słów parę: prund podskoczył znacznie, ja mam ogrzewanie na prąd, płacę podatki więc dlaczego ten skurwiały system nie dopłaca do moich zakupów środków/usługi na ogrzewanie?? bo nie nazywa się węgiel, nie smrodzi, nie syfi i nie zabija ?? bo jesteśmy myślącymi ludźmi i skorzystaliśmy z programu fotowoltaika? bo wykorzystujemy energię słoneczną a rząd tutejszy nam w tym skutecznie przeszkadza od samego początku ??
Nie ideologia i nie ograniczanie wolności kieruje narodem tutejszym ale mamona. co się zresztą klei, bo i tradycja przykościelna mamoną stoi. władza na duszą i ciałem. nad umysłem. a te internety i powszechny dostęp do wiedzy, informacji i niezależne media tylko szkodzą. No i kim trzeba być, żeby nie widzieć tego zaprzaństwa, manipulacji i ciągłych afer...i odwracać kota ogonem ??
Wakacje nam się jakoś rozłażą. Z niemożności podjęcia decyzji. Ciri już prawie prawie zdrowa ale jeszcze wet i zastrzyki ...
No wiec ja widocznie jestem idiotka, skoro nie trawie jej pisaniny. Ale mam to gleboko w dupie. Niektorym pieniadze (w tym przypadku z nobla) przewracaja w dupie na tyle, by publicznie wyrazac pogarde dla tych, ktorym ich literatura nie styka. Ament.
OdpowiedzUsuńNie Pantero, Ty masz inny gust literacki ))))))
Usuńidiotami bywają ci, którzy niczego nie czytają oraz ci, którzy nie przeczytawszy oceniają ideologicznie...
UsuńOna wyraznie nawiazywala do swojej tworczosci. A zreszta, gdybym sie miala przejmowac snobkami z przerosnietym ego... :)))
UsuńMyślę,żę masz racjęAnno."Tokarczuk do tego stopnia obraziła mój umysł,że chciałem napisać polemikę,ale uznałem,że gra nie warta jest świeczki,bo musiałbym jej książkę doczytać do końca"----Stanislaw Lem,cóż...też idiota?...
UsuńAnia, czytałam ten wywiad i myślę, że niepotrzebne bicie piany. przez pisdzielców i innych rozczarowanych, bo przecież noblistka wedle tradycji jak jezus powinna nogi myć ...
UsuńAnonimie, Lem przynajmniej przeczytał zanim idiotycznie osądził, co prawda Lalkę i perłę...i nie jest to osąd za literaturę na Nobla. A jesli juz o Lemie mowa, to rozumiem, że podążasz za nagonkę pisdzielskiej telewizji , ktora juz tych słów pisarza nie zacytowała :"Chciałem zająć się nieszczęściem, które szykują nam bracia Kaczyńscy - opcje skrajnie prawicowe, które się ostatnio w Polsce pojawiły, okropnie mi się nie podobają" - pisał w 2006 r. szeroko cytowany w ostatnich dniach przez prawicowych komentatorów Stanisław Lem. Wypowiedź pisarza przypomniał w kontekście ostatniej burzy medialnej Ziemowit Szczerek - cytat sprzed 20 lat udostępniali w minionym tygodniu krytycy noblistki Olgi Tokarczuk."
UsuńBiegunów (z dekykacją od Autorki) przejął Ted i sobie dawkuje drań, ale ja jestem cierpliwa. 💩⚡️ w związku z wypowiedzią wyrwaną z kontekstu jakoś mnie nie zdziwiła. Trzeba przecież ściągać wszystkich do bagienka naszego powszedniego i wytaplać, żeby było swojsko. Literatura nigdy nie była dla idiotów, ale idiocie nie wytłumaczysz. Cieszę się, że księżniczka Cintry zdrowieje.
OdpowiedzUsuńłał zazdroszczę Tedowi, a Ty czeekaj cierpliwie ))
UsuńBO WARTO
UsuńNie pociąga mnie realizm magiczny. Ale staram się przeczytać chociaż jedna pozycje każdego noblisty, posmakowac, a nuż. Nie odpowiada mi świat Marqueza, na przykład, ale już Lem wkłada w swoją twórczość tak dużo humoru, że dla niego przełykam całe to si- fi. Spotykam sie z tym, że pożyczam komuś moja ukochana" Krystynę, córkę Lawransa"i książka wraca po pół roku nieprzeczytana, bo ktoś nie mógł się przekopać. A przez Michalak może. Dlatego trzeba ćwiczyć jak jazdę rowerem czy samochodem.
OdpowiedzUsuńMam znajoma, której szkoda czasu na beletrystyka, czyta tylko literaturę faktu. Mnie szkoda czasu na psychologię😀
Na koniec z życia wziete: moj menadżer w korpo, absolwent ekonomii i posiadacz MBA zapytał mnie kiedys: Kasia, czy to ma znaczenie, że od matury nie przeczytałem ani jednej książki poza podręcznikami?😀
wiesz Repo, ja też przez kilka pozycji przejść nie mogłam...albo ciężko przechodziłam, jak grypę(Marqueza akurat uwielbiam podobnie jak Lema i w ogół SF)) tego irlandczyka Jamesa Joyce'a )))Ulissesa. a wiadomo kiedy został napisany okrzyknięto go gniotem niemoralnym...sto lat później arcydziełem, którego ni wypada nie znać.
UsuńA Twój menadzer z korpo no cóż sam się nieubogaca, ekhm
Moj tata mi w dzieciństwie powiedział, że nie mogę się wypowiadać o ksiazkach/ filmach/ obrazach których nie widziałam czy nie czytałam. Mogą mi się nie podobać, ale najpierw trzeba poznać. Zatem sie staram," Sto lat samotnosci" trzy razy przeczytałam i z czystym sumieniem stwierdzam, że nie moja bajka. Ale napisana interesująco
UsuńI inteligentnie sie cały dzień zastanawiam kim jest t., ktora rządzi się na Twoim blogu i komentuje wszystkie wpisy🤣
Usuńachachachacha Repo...paduam. juz byłam pewna że stylówe poznajesz ALE się okazało, żem bezczelna jak Tokarczuk ))))))))))))))
UsuńNo i po tych"dyskusjach" zdjęłam z półki odłożony "Empuzjon" i czytam, czytam, czytam.
OdpowiedzUsuńI tak się zastanawiam nad tymi wyborami- wczoraj skończyłam dwa kryminały niejakiej Pauliny Świst. Najpierw "Paprocany" (zwabił mnie tytuł, bo znam dobrze miejsce akcji) a potem "Chechło". 3/4 każdej książki to opisy pornograficzne, bohaterki jak bliźniaczki, faceci takie macho, które musi udowodnić, że on jednak on rządzi- one twardzielki z słownictwem rynsztokowym, akcji kryminalnej prawie zero, ale to wszystko jest cool.
I to jest "literatura", którą kochają obrażeni "idioci". Ale jak czytasz literaturę bardziej ambitną, to drzesz nosa i wywyższasz się. Coraz bardziej rozumiem Tokarczuk.
Czytałam chyba autorstwa Świst jeden kryminał z oczywiście zniewalająco piękna bohaterka i policjantem twardym jak stal, mistrzem seksu, którego ta bohaterka zmienia w wiernego psa. Mnóstwo opisów seksu nie wnoszących niczego ani do akcji ani do mojego życia erotycznego😀 nie w moim guście.
UsuńW moim również nie. Nacięłam się. Te wszystkie sceny erotyczne ( na pograniczu sado- maso), których jest ogromna ilość, mają prawdopodobnie dodawać smaczku książce, ale to przecież miał być kryminał, a nie soft porno. I jest to bardzo seksistowskie w obydwie strony. A akcji kryminalnej, zagadek kryminalnych prawie zero.
UsuńTo taka "Chyłka" dla hmmmmmm...... "idiotów"??????
Ktoś nawet pisał, że styl jak Mroza, ale to jest obrażające porównanie. Dla Mroza oczywiście.
Usuńw kwestii afery i kryptonimie IDIOTA podpisuje sie pod słowami Płatek" "Dlaczego Media Markt może być nie dla idiotów, a literatura już nie? Dlaczego przechodzi pogardliwa reklama, a gdy język potoczny odniósł się do książek, jesteśmy tacy oburzeni? A może potrzeba mniej Barbary i Mariana w okropnych reklamach, a więcej rozmów o książkach i czytelnictwie w mediach?".
Usuńani chyłki ani Mroza ani pauliny dla idiotów ;-)))))))))))
Ten system psuje ile może, tak więc zamiast wspierania nowocześniejszych metod ogrzewania wolą jak zwykle dofinansować te mniej nowoczesne, bo przecież trzeba się przypodobać wyborcy, temu najbardziej konserwatywnemu. O nic innego tu nie chodzi. Kropka
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i sorry za małą aktywność - ale tak mam wszędzie, bywam teraz właściwie czasem tylko na IG.
Iw, jasne jak słońce ale tym bardziej wkurwiające i jak zwykle rozwalili system sami a teraz go ratują ...
UsuńA propos wypowiedzi Tokarczuk, warto przeczytać wypowiedź Jerzego Sosnowskiego, który prowadził TO spotkanie : https://jerzysosnowski.pl/2022/07/21/skoro-zdaje-sie-musze/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, matali
Matali, bardzo Ci dziękuję, serio. Co prawda nie liczę na zrozumienie wywodu bardzo jakkrowienarowie uczynionego przez Sosnowskiego przez wyznawców ale zawsze warto próbować Dziękuję i pozdrawiam.
Usuń