niedziela, 9 października 2022

tralala.

 Od 7 rano się zastanawiam, jak się czuję?

Przejedzona? łeb mi migrenuje i mam kaca papierosowego jednak, choć wypiłyśmy z sąsiadkami dwie flachy i pół, czerwonego wytrawnego? czyli dużo?. Więc jednak kac po całości... będę się z nim męczyć cały dzień, bo nie biorę tabletek a zakwas buraczany się przeterminował. a trzeba było nie pić tak dużo i uważać. a teraz kara.

Czas spędzaliśmy z najbliższymi naszymi sąsiadami ze wsi Jedząc dużo za dużo, obżerając się sushi, ciepłymi bułeczkami z ciasta francuskiego, nadziewanymi warzywami i prawieciepłym ciastem śliwkowym. Zdążyłam postawić jeszcze nasze ulubione przekąski, czyli papryczki nadziewane i oliwki nadziewane migdałami, zagryzalismy, to wszystko pysznymi paluchami maślanymi. O matkoicorko, jak ja lubię takie spotkania towarzyskie. Że się towarzystwo przekrzykuje, śmieje, opowiada historie, absolutnie BEZ polityki. i straszy[ale o tym kiedy indziej, gdy sprawa się nieco wyjaśni]. I opowiadaliśmy sobie o Szwedzianach i Szwecji, że prawie grzybów nie zbierają, poza kurkami. Za to nasi goście, to zapaleni grzybiarze i teraz właśnie mieli żniwa. I że my to z innej planety jesteśmy chyba, bo grzybów nie zbieramy. no bliżej nam do Szwedzianów w tym wypadku.

A na koniec, zgodnie z planem, zaprezentowaliśmy naszą szwedzką wyprawę zdjęciem i filmem.

O pizzy nikt nie chciał słyszeć, ani o lodach. 

Dostałam z pozycji pani domu, słoik powideł śliwkowych z orzechami i czekoladą(ech uwielbiam)) oraz piękną dużą chryzantemę do postawienia na tarasie lub przed domem. Jeszcze zobaczę.

Wczoraj ogarnęliśmy chałupę, tak dosadniej niż zwykle. Lubię, gdy mamy motywację. a zdaje się ostatnio goście są jedyną, do sprzątania chałupy. Zazwyczaj przez tygodnie jest rozgrzebana, gdy usiłuję być do spodu szczegółowa. Miesiąc układałam garderobę. I miesiąc układam pracownię, ale tu wpierdolił się covid i pocovidowe zdechnięcie. Lubię taki ogarnięty dom. 

W poniedziałek już masaże a potem jedna joga, na razie. i tyle przyjemności.

Choć nadal jestem obżarta, to dojadłam ciasto śliwkowe do kawy. Sałatkę z paluchami maślanymi na obiad. i lody . oraz jedyną aktywnością były dziś dwa prania.

***Patrzę na Janinę Ochojską z zachwytem.  Są takie kobiety, które robią dużo dla innych kobiet i zagubionych, wykorzystywanych i poranionych ludzi. są odważne i wylewa się na nie w kraju tutejszym straszny hejt.

Raz w życiu ogoliłam głowę, najpierw obcięłam długie włosy w dniu premiery, potem jeszcze krócej prawie przy skórze, w ramach kobiecej solidarności. chorobowej wiadomo.

i taki to był dzień. słoneczny i leniwy. a kliwie nadal na zewnątrz.

26 komentarzy:

  1. Od samego czytania poczulam w zoladku te bloga pelnosc i zeby nie bylo, od jedzenia, bo alkoholu nie lubie. Jaka uczta! No ale zawsze tak jest, ze od nadmiaru glowa pobolewa. Ale przejdzie, zawsze przechodzi, choc z wiekiem trwa jakby dluzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak uczta fajna ale już zjeść tyle nie potrafię, co zwykle ))) i alko szkodzi bardziej niż zwykle.

      Usuń
  2. W sobotę bylam na weselu,może aż tak bardzo się nie przeżarlam,ale zmęczylam i owszem.Jeszcze rok temu po przetanczonej nocy i lekkim odespniu - nie czulam zmęczenia.Teraz okropnie,wczoraj caly dzien stracony na spanie i odpoczywanie..ech,starość:)) Też lubię spotkania z ludźmi,śmiechy i rozmowy,zwlaszcza w centrum Krakowa - przepiękny lokal,wyśmienite menu,spacery po polnocy po plantach,a nawet okolicach Wawelu:))
    Bardzo szanuję Jankę Ochojską,doceniam to,co zrobila i robi.Myślę,ze w tym kraju mądrych ludzi nie brakuje,a ze się nie garną do polityki,to nawet rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo tęsknię za Krakowem. Bardzo. Zwłaszcza knajpami i laxegowaniem po nocy. I za Kazimierzem.

      Usuń
  3. skoro ktoś myśli, a nawet zastanawia się, jak się czuje, to znaczy, że nie czuje się zbyt intensywnie i pewnie zaraz przejdzie, więc nie ma co z tego robić zagadnienia...
    bo jak się czuje tak naprawdę, kurwa, to się czuje porządnie i nie ma wtedy myślenia... po prostu TO SIĘ DZIEJE!!!... LOL...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na ostnim spotkaniu ze znajomymi, po długim niepiciu, bo chyba ze trzy lata, wskoczyłam na głęboką wodę i dałam się namówić na picie palinki, na szczęście nie ciągnie mnie do papierosów po alkoholu i rano czułam się bardzo dobrze. Jednak szybko tego nie powtórzę. Teraz tak mówię, hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę to paliwo nią ci służy Margo🤪wiesz mnie wszystko służy ale w rozsądnych granicach. Wody koniaków już nie pije.

      Usuń
    2. Miało być palinka ci służy

      Usuń
  5. Nigdy nie ogoliłam głowy, bo mam ogromne , odstąjace uszy i wysokie czółko, ,toteż upodobaniem marszczę. Od czasów Basedowa mam jeszcze wyłupiaste oczy😀
    Uwielbiam też takie spotkania i mam napięty grafik w Polsce. Może nawet poznam zięcia w okolicach Wrocławia, chociaż on się mnie tak boi(na zdjęciach mi źle z oczu patrzy), że może lepiej nie.
    Janina Ochojska to niesamowita kobieta, podziwiam i szanuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie straszy zięcia. Poza tym co on gada widziałam na własne oczy i dobrze ci patrzy ze wszystkiego w Twojej twarzy.

      Usuń
  6. I nie pije w ogóle. Po pierwsze alkohol wyzwala we mnie kłótliwość i sklonnosc do destrukcyjnych zachowań, więc bez sensu męczyć innych i siebie. A po kilku partnerach z problemem alkoholowym w ogóle mi się odechciało pić procenty. Nie pale od skonczenia studiów. Po ziole mam napady lęku, odpada. Seks mi jedynie pozostał z nałogów 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😂😂😂😂😘😘 o czerwone wino potrzebne mi jak powietrze do życia. Marycha też stany lękowe powoduje. Owszem po alko potrafię zaszaleć i bywam wodzirejem. Oraz miewam pomysły...ale już takiego rozmachu jak kiedyś nie mają. Uff. Repo prawie święta jesteś 😛

      Usuń
    2. Weekend bez czerwonego wina to weekend z winą 😉

      Usuń
    3. Odkąd na.weselu przyjaciółki powiedziałam panu młodemu, że urodą to jego żona nie grzeszy, ale ma dobre serce - nie piję 😄na tymże weselu na subtelna sugestie mojego partnera, że może odpocznę w samochodzie, wydarłam się na całą salę: jasne,ja będę spać, a ty będziesz pierdolił te weselne wieśniaczki. Sama rozumiesz....

      Usuń
    4. lęki po MJ faktycznie mają czasem miejsce, jeśli:
      a/ ktoś jest lękowy...
      b/ ktoś zapali czy zawapuje/ w niewłaściwym czasie i miejscu...
      c/ jeśli pali /lub wapuje/ kilka dni pod rząd...
      można by rzec, że Zioło nie dla... w sumie to nie wiem dla kogo, to znaczy wiem, ale zbyt dokładnie nie wiem, w taki uporządkowany werbalnie sposób...
      ale na to są sposoby:
      c/ nie używać kilka dni pod rząd...
      b/ nauczyć się prawidłowo rozpoznawać własną sytuację...
      a/ wyleczyć się z lękowości...
      za to ciekawy jest związek MJ z takim narkotykiem, jak alkohol... stare przysłowie mówi: "kto jara Ziele, chla niewiele"... a jak chla niewiele, nie grozi mu alkoholizm i że coś narozrabia po pijanemu...
      rzecz jasna jest to zasada statystyczna i zdarzają się od niej wyjątki... ale pomyśleć ilu obecnych alkoholików nie byłoby nimi, gdy Zioło było legalnie dostępne, ile przemocy domowej by nie zaistniało i w ogóle... jednak komuś tam na szczeblu reżimowym zależy, aby ludzie chlali coraz więcej, żeby było więcej alkoholików i innych ćpunów, i żeby ta przemoc, czy inna przestępczość kwitła...

      Usuń
    5. absolutnie nie mo0gę łączyć alko z marychą. wykluczone. ale i sama marycha na mnie dziwnie działa. Nie palę nie kusze losu.

      Usuń
  7. Jestem świeżo po kolejnym obcięciu włosów na bardzo krótko. Czuję, że to moja fryzura. Czuję, że to ja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalino ja również jestem po obcięciu włosów na megakrociutkie…przy tym przechodzę na mój naturalny kolor włosów, który aktualnie jest srebrny 😉

      Usuń
    2. Witam w klubie. Zdecydowałam się na taką fryzurę krótko przed pandemią. I nigdy w życiu nie słyszałam tylu miłych słów od różnych ludzi, najczęściej kobiet, co teraz. Nie wiem, czy siwy jeżyk wzbudza tyle sympatii... A może to ja w jeżyku stałam się inną kobietą. Wolną :-)

      Usuń
    3. już raczej do krótkich nie wrócę...

      Usuń
    4. o tak są kobiety, które wyglądają świetnie.

      Usuń
  8. Bol glowy to zawsze wina wina! Krotkie wlosy to wina fryzjera. Siwe czy srebrne wlosy to wina dobrej farby. Dzieki za wziecie pod uwage, w wyrazaniu sie, moje skromne echo :) (dotyczy poprzedniego postu, ktorego nie skomentowalam bedac na weekendzie jesiennym bez mediow).

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....