środa, 10 grudnia 2025

Pachnie świętami i lasem. i piernikami czasem.

 są takie ranki, że wstaje i już jest: towarzysz Wkurw.

Zdążyłam tylko głośno napisać, że nie kupuję choinek, bo zarzynanie drzewek mnie nie kręci. a tu wchodzę do placówki wczoraj i patrzę, stoi w mojej pracowni  wielkie, rozłożyste,  ponad trzymetrowe drzewicho i pachnie. trochę mi to koncepcje wnętrza zmieniło i wytraciło jeden argument z ręki. no ale darowanemu koniowi. oraz sama tu nie pracuję. 

Trudno. ubrałam w lampki. i teraz mam klimat żejapierdolę. mucha nie siada.

pachnie świętami i lasem. i piernikami czasem.

dzieciory robią wieńce świąteczne :miały być prawie w 100 procentach naturalne. choć część rodzicieli wdrukowuje w łepetyny śmieci, wdrukowuje w łepetyny plastik. acotam ekologia. chuj, że planeta już ledwo ledwo, plastikowe chińskie ozdoby rulles. i tandeta. 

produkują śmieci, kupują śmieci. uczą dzieci ubierać się w śmieci, się poruszać w śmieciach. moda. tanio. dużo. resztę się w Afryce wypierdoli, w Egipcie na pustyni zakopie.

(polary to następne przekleństwo. i plastikowe ciuchy.)

ludzie wykazują się straszną niewiedzą w temacie. marudzić, że wszędzie plastik, to owszem. i że choroby. i że raczyska we wszystkich odmianach. ale już kropki posklejać, pomimo studiów, to ponad ich siły. 

Każdej zimy, Wraca jak bumerang, temat opału, kolejna chujowizna w narodzie tutejszym. tak, jestem za ciśnięciem unii i zielonych w kwestii pieców, kotłów etcetera. żeby wszystkie kocmołuchy, które produkują syf w powietrzu znikły. i żeby napierdalać kary. solidne. i wsadzać do pierdla. gdy nie ma pieniążków. nie masz kasy na utrzymanie, ogrzanie, to sprzedaj dom.

moje zdrowie i życie jest dla mnie najważniejsze. a reszta jak tam sobie chce: alergie, raki, wszystkie choroby skóry, płuc, układu oddechowego, to za mało, no za mało, żeby dekiel przeskoczył w łepetynie na właściwe miejsce. penionżki,kasa,kasa,dutki, najważniejsze som. żeby nie wydać. i najlepiej oszukać.

znów kropki ciężko połączyć, nie pomogą nawet doktoraty. 

Na szczęście mieszkam tu, gdzie czysto. ekologicznie. ale zasięg przejmowania mam zwiększony, bo widzę więcej niż koniec nosa, w przeciwieństwie ...

do sąnadal takie egzemplarze ludzkie, które pierdolą, że ocieplenie klimatu to ściema. aktualnie u nas 15 stopni na plusie, śniegu nie widać, któryś już rok z rzędu. owocowanie kiepskie. no ale w bozie to wierzą tradycyjnie, za to coś co na własnej dupie przerabiają owszem nie dociera do zakutych łbów🙈  

 Najmłodsze wycinają i kleją torebkowe gwiazdy, lecą świąteczne piosenki. ja piję świąteczną kawę korzenną i herbatkę malinową. A gil się rozkręca. pojawił się już na dobre po południu. nie jest to problem z zatokami, jak powiedziała pani laryngolog tylko przegroda skrzywiona gile zatrzymuje, zawraca, utrudnia się pozbycie. ech.

[później dołączę zdjęcia z pracowni]

Tymczasem wczoraj zrobiłam siedem tysi w placówce. załatwiłam transport zakupionych metalowych, czarnych regałów. zmuszonam przemeblować piątek. fryzjer wypada...

w chałupie padłam. głównie z powodu gila. a potem skonsumowaliśmy "Stranger Things :-) ostania seria. razem z obiadem.

W łóżku, po zażyciu polopiryny, czytam aspiryny, 

czytam laureatkę Nike. czytam Elizę. Kącką "Wczoraj byłaś zła na zielono...i już wiem, że nie zostanie ze mną na długo. jakoś tak mnie nie zachwyca. jeszcze ?

[nie wiem może nie teraz ?? choć konstatuje, że coś za często owo : nie teraz. potem.]

dziś placówka i kolejne zakupy. czekam na trzy transporty. kanapa. perfumy, regały.

i przelewam kasę na nowy komputer stacjonarny. robię sobie gabinet na wzór Naczelnikowego, że dwa wielkie ekrany. 

*

Poważna rozmowa wczoraj w placówce (szykuje grunt) prowadzi mnie do smutnych wniosków. nie ma komu robić. serio. kasa niby dużo większa ale i tak za mała i roboty przybywa, i pomysły ministry no zajebiste som.

ale z tą kasą, to nie tak znów hop siup, są nauczyciele, którzy już od miesięcy co najmniej dwóch rąbią nadgodziny za darmo...bo im potrącają z wypłaty. nikt nie chce nadgodzin. się w grudniu opłaca iść na chorobowe, wziąć urlop, wyjechać. wpizdu na narty. i nauczyciele tak robią. 

🤣🤣🤣Nie ma ludzi chętnych do powołania. usycha gałąź, długo nie podlewana, nie pielęgnowana. kto będzie wasze wnuki uczył matki i babkipolki??  he ? sama wybijam młotkiem z łbów takie pomysły, żeby nauczać. No nie tu, nie w kraju tutejszym. gdzie mamuśki wszystkie rozumy pozjadały. na ministry zaś robią konkursy w cyklu ajkju poniżej 50. 

Szacunek nadal nie przychodzi, bo i tu kropek nie łączą idioci.

w sumie nie mam złudzeń. nie przyjdzie. nigdy. nadal latają stereotypy, w stylu: nie wyszło jej gdzie indziej, to w oświacie robi... 

[japrd 🙈 doprawdy są zawody, których można się bardziej wstydzić, na przykład polityk. matkapolka, która ani jednego dnia nie przepracowała. ale z gemby jej się ulewają same złote "myśli" i pouczenia. i oczywiście wie najlepiej.]

Dodam, że owszem już całkiem niedługo będzie problem z dziećmi.. jak wieszczą niektórzy. i się wtedy skończy problem z brakami kadrowymi. tak wieszczą złośliwi zazdrośnicy przydługich wakacji 🤣. no więc nie rozśmieszajcie mnie. Problem, to będzie z dziećmi białymi.  pardonemła. wszystkich nadwrażliwych. ktoś musi pracować na emeryturki. w mojej placówce już jest kolorowo :-) i jakby 200 dzieci za dużo. No kochani albo rybki albo pipki. jak się chce mieć emeryturki, wygodnie korzystać ze zdobyczy cywilizacji, nadal zasyfiać w imieboże planete...to ktoś pracować musi. 

**

Nie mogę się doczekać tych czarnych magnetycznych ścian w teatrze ...dziś zobaczę na własne oczy :-)


55 komentarzy:

  1. W tym stylu kupujemy choinkę w donicy, taką, która rośnie w donicy, jakoś to zarzynanie też mnie nie kręci

    OdpowiedzUsuń
  2. No ale jak to maja sprzedawac domy ci, ktorych nie stac na ogrzewanie? To gdzie niby maja sie udac? Ja rozumiem dbalosc o srodowisko, jestem bardzo ZA, ale rozumiem ludzi, ktorych na nic nie stac, na sprzedaz walacego sie domu rowniez, a nie do wszystkich dotrze Polsat z programem Nasz Nowy Dom. To co maja robic ci ludzie, zeby w zimie nie zamarznac? Pala czym sie da. Jesli panstwo wymaga od nich zachowan ekologicznych, to niech najpierw pomoze w ich zorganizowaniu. Nie wszyscy maja tyle, zeby ubierac sie w welne, wiec nosza polary, one tez daja cieplo. Mozna laczyc kropki do upadlego, ale z pustego i Salomon nie naleje, o czym przekonalam sie ogladajac pare odcinkow Naszego Domu.
    U nas tez Merkel wzniosle glosila, ze ktos musi pracowac na te emerytki i naspraszala pol swiata bez upewnienia sie, ze te sily fachowe cokolwiek umieja poza handlem narkotykami, teraz Merz znow chce podniesc wiek emerytalny do 70 lat, zeby emerytki mogly utrzymywac fachowcow, ktorzy przyjechali pracowac na ich emerytury. W Niemczech emerytura wynosi ok. 48% ostatnich zarobkow, nigdzie nie ma tak niskich emerytur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są programy dofinansowujące gminne, krajowe...niech korzystają, i nie państwo wymaga tylko ja wymagam, ponieważ nie zamierzam chorować na raka. panstwo to nie jest jakis mityczny stwor. dla czego ja mam chorować bo jakaś zyciowa niedojda, jakiś kretyn zapiździały nie potrafi sobie życia zorganizować. gupi jest. do wszystkich sie dokładam w tym kraju. do dzici, do rodzin, do biednych w zasadzie dosyc tego.

      Usuń
    2. Nie wszyscy biedni sa glupcami, a zycia nie potrafia sobie zorganizowac z roznych przyczyn, glownie zdrowotnych. Oni tez woleliby zyc w cieple, a o programach dofinansowujacych nigdy nie slyszeli. I pamietaj, wszyscy, ktorzy pracuja, do czegos sie dokladaja, ja do utrzymania przestepcow z calego swiata i tez nie podoba mi sie, ze kiedy robie zakupy, jestem na jarmarku czy nawet we wlasnym domu, moge zostac napadnieta i zabita czy w najlepszym wypadku tylko zgwalcona. To sa prawdziwe zagrozenia. Mnie szkoda ludzi, ktorzy przez splot pechowych zdarzen musza palic w piecu czym sie da, zeby nie zamarznac. Wolalabys dofinansowywac muzulmanskich bandytow i terrorystow? A na termin do lekarza czekac miesiacami, bo Twoje skladki ida na pasozytow, ktorzy tu zdrowi nie przyjezdzaja.
      Troche wiecej empatii, Teatralna!

      Usuń
    3. mnie się ta empatia właśnie albo wreszcie skończyła...mam dosyć.

      Usuń
    4. Ja juz dawno mam dosc utrzymywania milionow pasozytow, z ktorych wiekszosc mna gardzi i ma ochote mnie zabic. Moze sprobuj zrozumiec, jak ja czuje sie od 10 lat, a cierpliwosc juz dawno mi sie skonczyla. I akurat w stosunku do nich nie potrzeba empatii, bo oni nie przybyli tu szukac bezpieczenstwa, a opanowac Europe i ja zislamizowac. Tyle ze za moj brak cierpliwosci nazywa sie mnie rasistka.

      Usuń
    5. ach ta poprawność polityczna

      Usuń
  3. Żal mi choinek i tyle. Pięknie pachną, owszem, ale potem stoją smutne pod śmietnikiem.
    My u siebie palimy drzewem z lasu, teściowie palą tytoń słomiany tak trujący, że mogliby opony wrzucać pod kuchnię, na jedno wyjdzie:) A śmieci wszyscy prawie wyrzucają w lesie,😡 bo nie ma kontenera. Ja wożę worki do miasta ponad 20 km.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żyjesz w okropnym kraju, współczuję.

      Usuń
    2. A mój mąż tak samo mówi o Polsce😀
      Ale tak obiektywnie jednak świadomość ekologiczna jest u nas większa i cyfryzacja też,jak widzę kolejkę z rachunkami na poczcie to mi się słabo robi. Za to ludzie jakby szczęśliwsi.

      Usuń
    3. i ma racje.
      polska to tez nie jest mój ulubiony kraj.
      a kraj w którym sie źle traktuje zwierzęta i przyrodę to jest dno.

      Usuń
  4. Z ekologicznych mam słomiane ozdoby.
    Na moim osiedlu powietrze lepsze, niż w dzielnicy domków, tam kominy walą, że hej!
    Utoniemy wszyscy w śmieciach, teraz gdy nie wolno wrzucać szmat do ogólnych, walają się po całym osiedlu.
    Odeszłam z oświaty w dobrym momencie, w rodzinie kilku nauczycieli czeka na emeryturę z utęsknieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. utoniemy, bo idiotom i niedojdom sie wszystko wybacza a kretynizm sie usprawiedliwia.

      Usuń
  5. Muszę się zgodzić z Panterą co do sprzedaży domu. Jeżeli ktoś ma podupadające gospodarstwo po rodzicach i bida aż piszczy, to sprzedaż niczego nie załatwi, bo kasa ze sprzedaży rudery nie starczy na kupno czegoś ekologicznego 😕 No i jest nadal spora grupa ludzi, którzy uważają, że jak coś spalą, to śmieć zniknie, a nie przekształci się w inny rodzaj śmiecia, czyli zatrute powietrze 🤷‍♀️

    Choinek ciętych też mi szkoda. Ja kupuję jedynie 3-4 większe gałęzie, do wazonu. Tak, wiem, w sumie też barbarzyństwo tylko na mniejszą skalę, ale staram się kupować z legalnych wycinek, a nie od pana Zenka, co pod lasem mieszka 😉

    Towarzysz Wkurw to jednak łatwego życia nie ma. Wiesz w ilu domach każdego ranka gości? 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawde mówiąc nie obchodzi mnie to, mam wyjebane na upadające gospodarstwo, i zyciowe zakręty niedojdów, zawsze można w kawalerce zamieszkać. kredyt wziąć, no chyba że się nie pracuje...siedzi na zasiłku i jeszcze syfi dokoła i pomalutku uśmierca rękę, ktora karmi. moją rękę!! bo to ja utrzymuje takiego darmozjada.

      Usuń
  6. Usiluje dzisiaj połączyć kropki wg Twojego przepisu.
    Wstalam skoro swit o 11-tej. O tej 11 jeszcze ciemno, caly dzien poszedl w pizdu. Chujowe szarosci trwaly 2 godziny i noc z ciemnosciami zaczela napierdalac juz o 13:35. Jedyne okno, przez ktore cos widac to telewizor. A tu, na blaogach wszyscy pierdola, ze pogode maja wiosenna. Czekam na magie swiat, ubralam choinke w chinskie bombki, czytam stosy ksiazek zeby sie troche odchamic. Pod kocykiem z polaru bo na dworze minus dwa. Jprd. :)))) Zycze wesolego oczekiwania na swieta! - Wkurwione echo Echa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda sie nie zmienila ale media poczestowaly mnie bogato roznymi pogodowymi ciekawostkami w doniesieniach, obrazkach i reklamach. Tak, ze to oburzenie na pogode wielkiej zmiany nie przynioslo i tylko, pewno, Ty zrozumiealas ekspresyjny sposob pomstowania na pogode i na rzeczy, na ktore nie mamy bezposredniego wplywu.

      Usuń
    2. no ale jakoś rozładować napięcie trzeba, muszę.

      Usuń
  7. Dziś dla mnie najprzyjemniejszy zapach to zapach zaparzonej kawy… zrobił nam syn pacjentki leżącej obok mnie. To była chwila normalności, bo od popołudnia w poniedziałek nic nie jest normalne😉
    Za to mam zdjęcie Misieńki w wersji świątecznej, a i dzisiejsze Zońci przy zakupionej choince na razie tylko ozdobionej światełkami. Życie toczy się dalej… obok… gdy ja przykuta do łóżka. W zawieszeniu.
    Dopóki wszystkie źródła energii i ciepła będą droższe od tradycyjnego opału to nie ma co się zżymać na ludzi. My w jednym domu mamy gaz, a w drugim tradycyjny piec na miał i drewno, a wcześniej był na olej, ale poszlibyśmy z torbami, ogrzewając cały dom i resztę pomieszczeń. Tak, piec mamy z tych najwyższej klasy i nie da się w nim palić, czym popadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kłopot w tym, ze ile byśmy nie dawali niektórym albo większości wspomagania, programów dofinansowania etcetera to przeżrą, przepiją przepierdolą i zawsze będzie mało. małoooo
      a lasy wycinać a nierentowny drogi wchuj węgiel wywlekać...
      rzygać mi sie chce. jak kolejny raz słyszę o tym, ze trzeba dać górnikom bo prace stracą...albo od ruskich kupić.

      Współczuje kochana no to trzeba mieć pecha.

      Usuń
    2. To są skrajne przypadki. Ja znam takie, gdzie oboje uczciwie pracują, nie tracą kasy na używki, ale mają 2-3 dzieci, więc i wydatki większe, mieszkając na wsi do pracy dojazdy, do szkół ponadpodstawowych etc… i nie założą fotowoltaliki czy paneli słonecznych bo ich zwyczajnie nie stać i tyle…. Mogłabym się tu rozpisywać, bo kiedyś sama z branży ciepłowniczej, jak mój Tato czy syn teraz. Ekonomia jest bezwzględna i tyle. A ty, sorry, ale mocno to uprościłaś.
      Państwo nie pomaga (nie chodzi o dotacje) by przejść na bardziej ekologiczny system grzewczy. Mnie absolutnie nie dziwi, gdy czytam w sieci, że ludzie płacą horendalne kwoty mając pompy cieplne, bo żeby one były opłacalne i w efekcie ciepło tańsze to trzeba spełnić pewne warunki, a ludzie pozakładali a potem zonk…
      Łatwo krzyczeć ekologia etc….przeprowadź sie, zmień pracę. Weź kredyt. Powodzenia…

      Usuń
    3. oczywiście, że uprościłam.
      ale też widzę w moje wsi co się dzieje..i widzę czym palą a raczej czuję. każdego zimowego dnia.
      nie stać cię na ogrzewanie 250 metrowego domu, zmień dom, na mniejszy, na mieszkanie. .. zmień piec. moje gmina od pewnego czasu lata dronem i pilnuje. nie ma mojej zgody na palenie plastikiem i koniec.

      Usuń
    4. Nie o plastiku piszę, a jeśli ktoś wrzuca to nie z biedy, tylko ze zwyczajnej głupoty. Teraz każdy płaci za wywóz śmieci, również za plastik. O patologii nie ma co się rozwodzić, bo tu nic nie poradzisz. Ja piszę o normalnych uczciwych ludziach, którzy nie zrezygnują z palenia węglem czy drewnem, dopóki inne źródła nie będą bardziej opłacalne. Nie śmieciami tylko opałem, do którego ich wyspecjalizowane ( nie kopciuchy) piece są przystosowane, z pełną automatyką itd… których koszt to 15 tys wzwyż ceny sprzed kilku lat
      Serio myślisz, że plastikiem ogrzeją 250 m dom? Że jak wrzucą 2-3 butelki to zaoszczędzą? 😉
      Tu jest problem czym zastąpić tradycyjny opał, bo śmieci spalają już nie liczni, no chyba że twoja wieś to jakaś specyficzna jest.

      Usuń
    5. Moja gmina zainwestowała grube pieniądze w te drony nie z powodu trzech biednych rodzin. I owszem palą plastik i śmieci bo za śmieci też sie płaci.

      Usuń
    6. Ale tak czy inaczej się płaci? Bo albo od osoby tak jak u nas, albo od zużycia wody, nie ma zmiłuj. Nie ma sensu spalać śmieci nic nie zaoszczędza

      Usuń
    7. Roxy nie wiem czym oni palą deskami pomalowanymi paździorem szmatami... odpadami. I palą plastik bo czuję.

      Usuń
  8. Zgadzam się z wieloma sprawami, np. z ekologią, argumenty popierające spalaczy są takie jak zawsze, niech ktoś coś zrobi, niech da, komuna i stękolstwo (a gdyby stękolwców podliczyć, okazałaby się, że puszczają kasę z dymkiem papierosa, z plastikowym chłamem kupowanym namiętnie, z żarciem, które wyrzucają, bida pani, bida, wojnę przegraliśmy, dej, dej). Tylko, że ja ze wsi jestem, wiem, kim są największe kopciucho-smrodziuchy, więc wiem, że oprócz totalnej patologii, to bywają paniusie "rodowodowe", w futrach, z furami, zaradne takie, robotne, wszystko trzymające twardą rękę, a Zenuś, głupi jesteś, ty wiesz ile JA płacę za wywózkę, zdzierstwo, Zenuś rzuć że do pieca, jako ci mówię

    Nie do końca zgadzam się z tym nauczycielstwem ... "nie wyszło jej gdzie indziej" -- przecież gdybym robiła doktorat, nie szukałabym pracy w szkole na stałe, takie są realia :) (swoją drogą, dlatego w szkołach, które ja znam, taka niechęć do osób, które jednak te doktoraty robią, czysta zazdrość, przekonanie, że człowiek coś ma z głową).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie raczej chodziło w ogóle o pedagoga, zamiast twórcy. kreatora.
      znam wielu doktorów pracujących w szkolnictwie średnim ...

      Usuń
    2. Nie byłam pedagogiem, trudno mi się odnieść (zawsze byłam nauczycielką konkretnego przedmiotu).
      Myślę, że każdy z obecnych tu komentujących-nauczycieli może policzyć ile ma w pracy kolegów-doktorów, jestem przekonana, że liczby będą różne, ale raczej nie będą stanowiły większości w szkole średniej. Ze statystyki w tym linku wynika, że doktorów jest w polskim szkolnictwie 0,8%.

      Usuń
    3. Pedagogiem jest każdy nauczajacy od nauczyciela po wykladowce. Kariera dotyczy zarabiania pieniędzy czego nie mozna powiedziec ani o nauczycielu ani o doktorancie. Wykladowcy.

      Usuń
    4. Nie lubię tego słowa, brzmi pompatycznie - technicznie pedagogiem jest pedagog szkolny, reszta to po prostu nauczyciele. Z tego samego powodu nie lubiłam jak próbowano mnie tytułować "pani profesor". Myślę, że statystyka pokazuje to, co napisałam wcześniej.

      Usuń
    5. to nie jest kwestia lubienia tylko faktu, że wszyscy którzy tyrają w oświacie, są pedagogami. natomiast nie wszyscy pracujący w szkołach średnich byli profesorami.
      statystyka mnie nie interesuje. w tej akurat sprawie, bo nie jest związana z tematem.

      Usuń
    6. technicznie są nimi nauczyciele akademiccy także.

      Usuń
    7. oraz kwestia o której napisałaś(czytam i pisze na raty) że kariera naukowa, to jest ta ścieżka w której "nie wyszło" postaram sie wytłumaczyć : no nie to mają na myśli ci którzy tak mówią. bo też nie idzie się pracować do szkolnictwa aby robić doktoraty. czy ścieżkę zdrowia pod tytułem kariera naukowa. to też dla frajerów :-) Raczej chodzi o to, że zamiast być wziętym adwokatem i trzepać kasę, wykłada się prawo studentom. Zamiast grać w filmach będąc dyplomowaną aktorką prowadzi się teatrzyk szkolny...kasa. panie kasa. sława i bogactwo. Rozwój osobisty.

      Usuń
    8. Myślę, że mój pogląd nie spodoba Ci się, więc zmilczę :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
    9. ale, że przyznajesz im rację?
      i lubienie nauczania i obcowania z dziećmi, młodzieżą, uczenia ich, rozwijania pasji jest porażką życiową i frajerstwem??

      Usuń
    10. czy po prostu trafiają się zwykłe gnidy i miernoty , jak wszędzie :-)) ale tu statystycznie jakoś więcej...

      Usuń
    11. Kiedy chcemy sie krotko w komentarzu wypowiedziec to czesto korzystamy z pewnych skrotow myslowych. Sedno sprawy powinno byc jednak jasne typu cytat z ogolnodostepnej Wikipedii: "Pedagog (łac. paedagōgus od stgr. παιδαγωγός [paidagōgós]) – profesjonalista wykonujący zawód po ukończeniu wyższych studiów pedagogicznych lub po dodatkowym kursie specjalizacyjnym; również pracownik naukowy zajmujący się badaniami w dziedzinie wychowania i oświaty lub nauczyciel akademicki." Pedagog szkolny powstal wraz z Karta Nauczyciela, ktora okresla zasieg dzialalnosci pedagoga szkolnego jak i nauczyciela przedmiotiwego. A dawniej (ja jeszcze pamietam) w liceach wystepowala forma grzecznosciowa "pan/pani Profesor", sama bylam "pania psorka" :))) i byly to czasy juz Karty Nauczycuelskiej :))))

      Usuń
    12. Dziekuję Echo, za bardzo klarowne wyjaśnienie. :) dokładnie tak.

      Usuń
  9. I mnie nie podoba się ta coroczna rzeź choinek i jestem absolutnie przeciw. I nie przekonują mnie tłumaczenia, że to drzewka z upraw czy szkółek. Drzewo to drzewo i powinno rosnąć.
    Łączenie kropek jest oczywiste, ale na płaskoziemców nie ma rady. I co poradzimy, jak nic nie poradzimy? Mieszkam w bloku (jeszcze) i ciepło mam z elektrociepłowni, ale moja siostra po przejęciu rodzinnego majątku pierwsze co zrobiła, to dociepliła dom i założyła pompę ciepła jako pierwsza we wsi. Oby inni wzięli z niej przykład.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby się nieco ogarnęli w temacie ekologii po całości w ogóle. nie tylko ciepła.
      bo nas ten syf dokumentnie wytrzebi...

      Usuń
  10. Jedziesz z tym wkurwem kochana, czasem inaczej się nie da, jak się nic nie da, bo to bo tamto, człowiek czuje się taki bezsilny i tylko wkurw go ratuje od szaleństwa. Mnie wkurza, ze polityka stala sie dorazna, robimy tak, bo to mam zapewni najwiecej glosow, a nie ze jest to sensowne albo rozsadne. Wszystkei dlugofalowe reformy ida sie kochac, bo w spolaryzowanym spoleczenstwie zaden rzad nie chce pociagnac co poprzedni zaczal, a wrecz zaczyna od rozpizdzenia czesto tego, co zastal, czyli np TK. No coz, wszystkiego nie zmienisz.
    Innyglos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zmienię ale to co widzę nie podoba mi się. i nie zamierzam się z tym programowo zgadzać.
      a wkurw ...pomaga rozładować ten wóz.

      Usuń
  11. Dobra, dalej jestem w opozycji. Jestem przeciwna wycinaniu drzew, ale nie choinek ze szkółek. Bo po to te szkółki powstały, hodowle etc, by nie wycinać z lasów. Tak z siebie nikt by ich nie zasadził, bo robi to w konkretnym celu. Wycinając nie wycina wszystkich w pień, sporo wciąż funkcjonuje jako zielone płuca w okolicy przez kolejny rok, gdy wytnie, to dosadza etc…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obok mam plantacje choinek...nic nie zostawiają.

      Usuń
    2. Obok mam plantacje choinek...nic nie zostawiają.

      Usuń
    3. Nic nie zostawiają to czym handlują na drugi rok? Nawet jeśli w jednym miejscu wytną to w innym zasadzają, drzewa nie rosną w jeden rok… ja mijam takich plantacji kilka jadąc do DM w niektórych już drzewa wysokie po kilkanaście metrów i od lat ich nikt nie wycina

      Usuń
    4. Nie wiem rżna dziady do gołego pakuja na wielkie wozy z przyczepami, rozjeżdzają drogi gminne...masakra. no ale rozumiem że po to sa te plantacje niemniej przykro mi zawsze gdy to robią

      Usuń
  12. I właśnie tak zrobiłam - wzięłam L4 do świąt, bo już nie wyrabiam. I tak przysługuje mi opieka nad chorą mamą.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....