w obliczu protestów, dotyczących nowego motywu szaty graficznej bloga...powiem tak, sama się nie do końca w tym odnajduje. Mnie się mozaika czy magazyn bardzo podoba i już od dłuższego czasu się przymierzałam, no ale coś za coś. ja mam dostęp do archiwum, do linków blogów ulubionych, i do innych rzeczy. ja mam ... z utrudnieniem. a państwo to już niekoniecznie...
[no i mieszam też specjalnie, żeby się starewąsate pogubiły;-]
Ale w przestrzeni publicznej nie ma linków blogów. żeby być na bieżąco, i dotrzeć do wszystkich, które czytam/lub Wy. To ja sobie wtedy zmieniam motyw na simple. poczytam poczytam, i hyc zmieniam oblicze teatrzyku. na mozaikę albo magazyn.
I poukładanych podróży na wierzchu też nie ma
(a tyle czasu i starań mi zajęło komponowanie tego ).
Simple jest w kompletnej rozsypce. Wszystko się skumulowało z prawej strony... okropieństwo. nie ma powrotu więc,
a że nic nie mam do stracenia, szukam dalej...
Trudno Świetnie.
*
a poza tym czas przyspieszył.. a nawet zapierdalala
że nie czytam, nie piszę, tylko zdycham. oby się tylko doczołgać do soboty...
no i wieje, no tak wieje, że strach. o prund. o to, żeby mnie na usteckiej nie zmiotło z drogi, i o powalone drzewa.
Dziś znów nie mówię. głos straciłam po wczorajszych ośmiu godzinach gadania w placówce, jak sie robi gwiazdę z torebek papierowych...jprd nigdy nie miałam zaszczytu pracować plastycznie z czwartakami. dramat.
no itaka chujnia z patatajnią wyszła.
Czerwien iscie grudniowa w tych filizankach. Do szaty blogu mozne z czasem przywykniemy. Glos wroci: bedzie tylko chwile "Ciiiicha noc... lalala". Biedna psina. Zycze tradycyjnie spokojnych swiat, bez wzgledu na wzgledy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo i Tobie spokojnych i szczęśliwych świat życzę. Będziemy mieć cierpiącego psa do kompletu ale już nie możemy czekać.
UsuńMoże to właśnie ten chaos prowadzi do nowego porządku? Korzystam z tego szablonu na artpubkultura, daje radę, chociaż ja straciłam power, może tam wrócę, Trzymam kciuki za Ciri i nowy wypał, bo będzie? Czy już nie?
OdpowiedzUsuńChaos jak słusznie myślisz, zawsze prowadzi do nowego...
UsuńNowego nie zrobimy do świąt ani po ...nie mamy pojęcia co się wydarzyło. Musimy teraz poświęcić jakieś gary i ulepić glinę żeby zrobić próbny wypał. Bo więcej ryzykować nie bedziemy. tak trzeba. Szkoda bo nie mam prezentow...Trudno. tak bywa.
Ale ze swojego bloga nie zrezygnujesz ?
no bywa, ale proces, to proces, szkoda tylko, że nowe zawsze przez blędy jest cudne. A u mnie? Co dalej, nie wiem, czas sam wszystko rozwiązuje :P
UsuńCzas i autorka😜😘
UsuńPuszczam oko
UsuńKochana Ciri bedzie miala operacja, niech wszystko pojdzie dobrze. Mysle o Ciri, bardzo.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Tereso. Potrzebne są jej teraz dobre myśli. I ja mam stresa teraz czytam wszystko pójdzie dobrze...ech.
UsuńA co sie psowi stalo?
OdpowiedzUsuńTe filizanki wygladaja fajnie, ale ja sie nie znam na wypalaniu i naptawde nie widze zadnych felerow w ich wygladzie. A juz najmniej tej patatajni nie widze.
Oraz jest mi wszystko jedno, jak wyglada Twoj blog, w kazda szate sie wgram i nie zawaham sie skomentowac.
Zdjęcia są zawsze lepsze jakby...Poza tym ja widzę różnicę. No i nie pokazałam tych na prawdę zdemolowanych ale zrobię to.
UsuńCiri ma znów tłuszczaka. Mam nadzieję, bo tym razem poślemy do analizy histopatologicznej.
No.i nasz veta uważa że tylko wycinanie guzów jest wyjściem. Ale ona miała operację 4miesiace temu.
UsuńTrzymam kciuki, biedna sucz.
UsuńMnie tam podoba się nowa szata Twojego bloga :))) W filiżankach też nie widzę niczego niefajnego,są ciekawe :)))) Trzymam kciuki za Ciri
OdpowiedzUsuńEla D.
No to tak, filiżanki sa na przykład chropowate bo się przypaliły co skutecznie uniemozliwia picie...I takie klimaty. Poza tym to byl.piękny czerwony kardynał. Szata do przebrnięcia
UsuńBiedna Ciri😔
OdpowiedzUsuńMonotonia daje bezpieczeństwo, cóż chcesz. Twój blog Twoja szata graficzna 😃
Ano biedna. Muszę zlokalizować veta krory ją na te tłuszczaki spróbuję leczyć...jeśli można. Sobie nie wyobrażam ze będzie cięta za każdym razem.
UsuńSzata to tylko szata i nie szata zdobi człowieka 😂
Och, naszym marudzeniem się nie przejmuj, na bloggera ciągle narzekamy, twój blog, twoja szata. Ja tam się nie znam na szkliwach i wypalaniu, ale jakie miały być?
OdpowiedzUsuńU mnie dziś wiosna!
Inne miały być w kolorze w odcieniu...że spekaniami i nie przypalone więc nie chropowate. A są chropowate można sobie usta uszkodzić.
UsuńMnie baaardzo kusi dokonanie jakiejś zmiany szaty na moim blogu.
OdpowiedzUsuńJednakowoż pamiętam, że przy jej tworzeniu sporo grzebałam w kodzie html, żeby mieć taki układ, jak teraz mam. No i za cholerę nie pamiętam, jak się owe zmiany robi. Za długą miałam przerwę.
Strach cokolwiek ruszyć, żeby się nie rozpierniczyło, czego Tobie serdecznie współczuję.
No i psina niech zdrowieje piernikiem. I niech jak najmniej cierpi.
Ano właśnie jest ryzyko że się posypie albo coś zniknie...trochę eyztkowalam to i.mam.
UsuńPsina dziękuje 😘
Malo być ryzykowalam
UsuńWracam ja do życia, a tu chujnia z patatajnią. Trzymajcie się z Ciri dzielnie. Na gardło tymian z imbirem i miodem i sokiem z aloesu dla nawilżenia.
OdpowiedzUsuńTymian zajadam ale chyba proces nawilżania musze zintensyfikować. Wracasz i to jest bardzo dobra informacja😘
UsuńDla mnie jak szatę sobie ułożysz, tak będę korzystała. Linków do blogów, które obserwujesz mieć nie muszę. Raz czy dwa się przekonałam, że pewne blogerki (których już się pozbyłam z obserwowanych) wykorzystały moje linki do rozpełznięcia się po znajomych i teraz wszędzie w nie wdeptuję.
OdpowiedzUsuńU mnie po raz kolejny ból gardła w czasie świątecznym się zapowiada (a szczepienia były, nie piłam nic zimnego, uważałam), argghghdhjf! Powoli do świąt, machajmy wiosełkami.
ano właśnie, jak ktoś czytał to zapamiętał...nie wchodzę, nie czytam, ignoruję, mam spokój. nie wracam do tematu.
Usuńpewnie wirucha złapałaś kochana. zdrówka.
Biedna Ciri...
OdpowiedzUsuńPiec z którego korzystam niedopala, twój przepala - nie masz sprawiedliwości na tym świecie.
Kubki to odlewy?
I nie będę taka uprzejma jak moje poprzedniczki i napiszę kolejny raz, że wolę poprzednią szatę :-D.
skoro niedopala, to znaczy, że ma sprężyny uszkodzone, niestety.
Usuńw naszym przypadku , nowy piec, nowy program i nowe szkliwo...
tak kubki to odlewy.
Może i niewypał z tymi ,,wypiekami,, , ale na zdjęciu ładnie sie prezentują. Szkoda, że ze 4 wpisy wstecz nie ma na głównej stronie, bo nie zawsze jest czas, żeby wrócić do kometarza.
OdpowiedzUsuńPies ( nie)znajomego z ,,podwórka,, miał też poważny zabieg. Po tygodniu chodzenia w kołnierzu- wszystko wróciło do normy.Usuwany był guz na łapie. Ech, te bolączki...
Ciri zdjęto dziś kołnierz i dostała śpiochy, bo bardzo źle znosiła kołnierz. na zdjęciu owszem ładnie...
UsuńNo ja to się pewnie nie znam,bo mnie się bardzo podobają! Te kolory!Mnie się zawsze wszystko u Ciebie podoba, więc:☺️! ( a milczałam ostatnio, bo się niezbyt działo)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się dzielnie i Ciri, i Ty!
trzymamy się dzielnie Basiu,
Usuńi ja i Ciri.
wszystkiego do0brego :-)