[się mi uzbierało troszeczkę]
Zawsze mówiłam, że ameryka to jest głównie morowe powietrze, bo coś się dzieje chujowego z polonią. Najpierw słyszę o poparciu dla pisdzielców, potem uznaniu dla pajaca z pałaca, z cyklu swój swojego zawsze podtrzyma na duchu, a teraz ten włajaż do amerykańskiej częstochowy(japierdole) i spotkanie z pomarańczowym idiotą z tupecikiem. a także fakt, że podobno amerykańska polonia stoi murem za trumpem w nadchodzących wyborach. No jakby nieco kumam, że KOBIETA o imieniu Kamala a nie Maryja, w dodatku czarnawa, bezdzietna, o liberalnych poglądach w ich katolickiej pale się nie mieszczą. i na tym polega problem.
[a niby taki postępowy kraj, wyznaczający trendy, a prostackich debili wchuj, w dodatku oczadziałych katolicką ideologią]
No to jest szejm on polonia, no monumentalny WSTYD. jak tam pojadę w życiu się nie przyznam, że jestę z polski. będę gadać po szwedzku.
oraz jestem za odebraniem tym cudakom praw decydowania o moim kraju. a siedźcie w tej amerykańskiej dziczy i se tam decydujcie.
ALE ALE co ja czytam, jakby znów prawicowa dupa został wystawiony i pojedzie ale się nie spotka, bo pomarańczowy z tupetem odwołał występy w amerykańskiej częstochowie
:-P ... czyli anżeju prestiżu nie będzie. tylko wycieczka po głosy, bo w kraju tutejszym na żadne głosy już liczyć nie możesz.
*
Wracam we wtorek z teatru po nocy i na wiadukcie, najwyżej położonym miejscu mojej trasy do domu, mnie zatchnęło, od widoku wielkiego pomarańczowego księżyca. i uświadomiłam sobie także, że jeszcze nie zobaczyliśmy filmu, który wisi sobie spokojnie na platformie i ... macha.
*
Tym razem nie wnikam, nie wchodzę w szczegóły, tym razem nie oglądam i nie przeżywam, nie ryczę, nie myślę.
Wszystko się kończy, znika i ma kres. Lepszy, gorszy. Spektakularny.
lub całkiem po cichutku.
Od poniedziałku nie mam czasu. Przekierowuje myśli na inne tory, programuje łeb , wyrównuje poziom oleju na spacerach. Od dziś czasu mam więcej ale też już wszystko zaplanowane. i muszę dbać nade wszystko o swój dobrostan. taka sytuacja.
Naczelnik zaczął jeździć na bursztyn.
Ogarniam pola, łąki haszcze, ogród i stęskniona zobaczyłam mój ulubiony film: Gdzie jesteś Bernadett?
Szukam kina, w którym mogę zobaczyć "Bulion i inne namiętności" bardzo uwielbiam filmy o gotowaniu, jakoś tak się składa. No i trzeba mi do kina na " LEE. Na własne oczy ... ale nie wiem czy akurat teraz.
pogodowo jest cudofnie i mam zamiar korzystać do samego końca...
**
i taka malutka docineczka, bo mogłabym dosadniej, a ostatnio nie tykam tych śmierdzących tematów. nie odwiedzam zafajdanych progów:
Pisdzielcy mówicie o rządzie, myślicie o sobie...
[ klasycznie skręca towarzystwo, że w przy kolejnym ludzkim nieszczęściu już kasy trzepać nie mogą. Tak jak przy covidzie i wojnie w Ukrainie. ]Może państwo zapomniało o maseczkach, respiratorach, ministrze zdrowia bohaterze złodzieju kanalii...to przypominam.
I ciekawam bardzo w jakiej kwocie i w jakiej formie poszła pomoc od kaczyńskich, błaszczaków, rydzyków. I pajaców.
i jusz.
ps
dziś wywalam ogórki z donic...już plamy większe od liści. oraz nieszczęsną cukinie, która UWAGA nie miała ani jednego warzywa ??? chujwie dlaczego.
No wlasnie, cos Cie ostatnio jakby mniej, nawet sie zastanawialam, czys zdrowa. Ja tez mam zamiar wykorzystac piekna pogode, to babie lato, bo od poniedzialku zapowiadaja u nas deszcze przez caly nastepny tydzien. Kolano opatule kondomem stabilizujacym, a jak mi nie pomoze, to od poniedzialku moge zaczac sie leczyc. Ja nawet nie mam czasu na ogladanie filmow, ciegle gdzies latam, zajeta jestem po kokarde i nie mialabym nic przeciwko temu, zebym rowniez po kokarde byla zarobiona.
OdpowiedzUsuńprzygotowuje sie Aniu psychicznie i fizycznie do operacji. Czwarte podejście...i roboty w pipi, bo mnie nie będzie dość długo. Dlatego staram się wycofać ze stersogennych okoliczności. unormować ciśnienie. wyciszyć.
UsuńAniu z tym kolanem to Ty jednak ostrożnie postępuj bo wiesz lubi sie paprać miesiącami. Zdrówka bo ono w efekcie najważniejsze.