niedziela, 20 października 2024

słowa, słowa, słowa i nadal pierdolce.

Kalina poruszyła temat algorytmów.

nie zaglądam zbyt często do mailowej skrzynki na onecie, bo tak napierdalają  reklamy nieodzownych mi produktów, leków, aparatów słuchowych, lubrykantów. wiagry, że nie nadążam kasować. już nie podaje tego adresu mailowego. serio. i z czasem przestałam się bać, że nas permanentnie inwigilują...(żarcik).

No sprawa mnie wkurwia od pewnego czasu. 

a teraz przybrała rozmiary epidemii. otóż częściej zaglądam ostatnio do sklepów w internetach, bo nie chadzam po wyprzedażach, bo wiadomo...po lumpkach, bo wiadomo. 

A mam tak, że sobie otwieram swój ulubiony sklep i pakuję do koszyka wszystko co mi się podoba....a na wieczór zamykam kompa i się kasuje, i kolejnego dnia zabawa od początku. ale w innym sklepie. i potem wracam do tych sklepów, po jakimś czasie, bo przemyślam, że mi potrzebna ta gawroszka od hultajów... albo nie wracam. Najczęściej NIE. Ponieważ w 90procentach nie kupuję od razu, to na wiele towaru przechodzi mi ochota, za drogi, bo jednak nie potrzebuje...bo po co mi kolejne buty. spodnie.płaszcze.

ale algorytmy gupie, bo gupie, PRZYPOMINAJĄ, nęcą, wpychają w oczy i szepczą do ucha KUP kup kup na pewno się przyda. ale przede wszystkim nie pozwalają zapomnieć - bombardują moje oczy i Otwierają wszystkie te przeglądane strony Uwaga na blogach. Tak, tak. Na wordpressie !!! Desigual upierdliwie wyświetla wszystkie wrzucone do kosza ale i przeglądane buty i ciuchy i torby...kurde. i jak tu czytać z zamkniętymi oczami ??? oraz 

Luuuudzie,  kto to wytrzyma? to są tortury i prześladowanie.

Tymczasem prawdziwe piekło zgotował mi mój ukochany Pantuniestał. Są tam teraz takie fajne rzeczy, z działu Literatura: marynarka żakardowa z napisem słowa, płaszcz wełniany z napisem słowa, bluza czarna z napisem dom literatury, skarpetki żółte z napisem słowa; tu czy tam ...no piękno Szekspira się kłania i fajnie by było nosić je na sobie. ajuż torba Ex Libiris, to mnie wprost pociąga fizycznie a wiem, że nie mogę(!!!!!!!), ba cała seria Ex libris mnie pociąga. 

no i jak tu żyć, pytam się.

Wczoraj już tak mnie popierdoliło, z cierpienia oczywiście, że zamówiłam dwie paczki z książkami oczywiście używanymi ze skupu i nieużywanymi z woblinka. Nagle poczułam, że muszę uzupełnić braki poznawczo-intelektualne. 

Chyba czas przestać cierpieć, bo pójdę z torbami. kryste. i chałupa się zawali.

obiecałam jotce, że pokarzę tu kolekcje kawowo-herbacianą i  Okazuje się, że też mam pierdolca w temacie kubków, filiżanek, serwisów do picia kawy, herbaty. czajniczków, dzbanków [ kubków mamy takie ilości a wciąż wchodzą nowe, że pod osłoną nocy wynoszę cichcem te mniej ulubione lub wyszczerbione, bo się nie mieszczą].

Podobnie mam z torebkami, torbami. siatkami, koszami. 

😬🙄😩

no ale o tym następną razą, bo zdjęcia muszę zrobić. dużo zdjęć...

**

Wczoraj zamiast spaceru wokół komina, nie miałam siły z powodu sraczki(nie bójmy się tego głośno powiedzieć, jak nie stoperan  to xenna), pokręciłam się po ogrodzie, Naczelnik przesadził bazylię i miętę do skrzyń na zimę, ja wyszarpałam cebule mieczyków z donic i się teraz suszą w domu. W przyszłym tygodniu kany, choć jeszcze kwitną pójdą do piachu, torfu na zimę. kilka roślin muszę przesadzić do skrzyń. 

[do pracy jeszcze nie wracam. nie jestem wydobrzona i gotowa. po tych antybiotykach, to mnie wyczyściło do cna i teraz muszę odbudować odporność. poza tym cały czas bolą mnie flaki i noga.] 

a Naczelnik na zawodach i półka się ugina.

no i pytanko: co zrobi trump, gdy znów przegra wybory??

poprzednim razem to tak:

" jeśli przegramy, to nie będziecie mieć już kraju"...i nastąpił marsz na Kapitol...

12 komentarzy:

  1. Odpowiadam na pytanie ostatnie: na wiem co zrobi, ale na bank nie zrozumie.
    Co do reszty, książki kupuję i wysyłam do Młodej, a że ich mieszkanko jest mini, jęczy mi jak matka jakaś, że mam się ogarnąć, a w międzyczasie wyciąga, czyta i narzeka już mniej. Co do ciuchów, ogranicza mnie trochę moja szafa tu, to dobrze. Wydaję teraz tyle kasy na suple, że mogłabym ubierać się jak diabeł… u Prady😂
    Suple Ci polecam na mess.
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze raz dziekuje za suple :-)
      w ciuchach ogranicza mnie kasa oczywiście, nie lubie kupowac duzo, lubię malo ale na poziomie, gatunkowo. Mnie nie ogranicza szafa choc też. ja po prostu mysle o utylizacji tego wszystkiego.

      Usuń
  2. A wiesz, ze ja wycwiczylam umiejetnosc nie zauwazania zadnych reklam, ktore mi sie narzucaja przed oczy, ja ich nie widze, jakby ich tam nie bylo. A na fb uparcie i regularnie kasuje wszystkie reklamy, ktore ten chciwy fiut mi nasuwa, doszlam w tym do takiej wprawy, ze wystarczy mi obcy naglowek, zeby od razu wciskac X, nie daje reklamie szansy, zeby mi sie w calosci pokazala. Jestem absolutnie odporna na pokuszenie, na jakie wodzi mnie internet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i mnie reklamy ani nie interesują i kasuje ALE te Desiguala akurat to są rzeczy ktore mi sie podobaja :-)

      Usuń
    2. a swoja droga to jest przekleństwo jakieś.

      Usuń
  3. No czekam na te kubki i torebki i co tam jeszcze masz ładnego 😉
    Reklamy na blogach są czasem od czapy, czytam o czymś ładnym i miłym a tu reklama maści na chemoroidy 🤭
    Do roboty się nie spiesz 😉
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie spieszę się jotko, nie spieszę. zwłaszcza do szkoły, w takim stanie po pierwszym tygodniu wróciła bym ze wszystkim ...
      a daj spokój juz nie wiem czy sie śmiać czy płakać z tymi na mailach ??? i na blogach tez.

      Usuń
    2. ostatnio natomiast ni z gruszki ni z pietruszki dopada mnie reklama na nietrzymanie moczu....??? akurat to jeszcze trzymam :-P

      Usuń
  4. Reklamy mnie wkurzają niemożebnie. Najbardziej takie, w których krzyżyk do wyłączenia pojawia się dopiero po chwili i trudno go odnaleźć. Gdy czytam coś i nagle jakaś reklama zasłania mi tekst, rezygnuję z czytania, gdy tekst nie jest bardzo ważny. Zauważyłam też, że reklamy teraz są tak umieszczane, że niemal nie odróżniają się od tekstu. Czytam o czymś ciekawym i nagle zauważam, że zdanie jest z kapelusza. No tak. To początek reklamy, a moje uczucia do reklamowanego towaru są dalekie od ciepłych. Zastanawiam się, czy naprawdę są tysiące osób, które po takim niespodziewanym pojawieniu się bzdurnej reklamy myślą "tak, marzę o tym, żeby teraz, w tej chwili wejść na tę stronę i kupić to, co reklamują". No ja nie.
    Jestem z pokolenia, na które najbardziej działa marketing szeptany. Gdy ktoś znajomy powie mi, że używa proszku "Kupa smrodu", i jest bardzo zadowolony, i poda kilka argumentów, które do mnie trafią, to słowo honoru - postaram się kupić "Kupę smrodu" i sprawdzić, czy też pokocham. Ale gdy "Kupa smrodu" zasłania mi tekst o działaniu kinazy glukozo-fosforanowej, to nie ma szans ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba też jestem z tego pokolenia...plus sama szukam . Oóż reklamy ciuchów które lubie, mnie tylko drazania, bo tak jak napisałam, nie dają o sobie zapomnieć. Ale suplementy, to mnie wkurwiają.
      nawet nie masz pojęcia ile osób kupuje bo reklamują, ...słyszę: no nie wiesz ? to ten proszek co tak reklamują. zobacz jak polacy żrą pseudoleki. suplementy, witaminy..dramat. Nie lecz się, po co ? żryj tłuste mięso, potem zjedz to czy tamto i wątroba wytrzyma...przestanie boleć i tak dalej w tych klimatach. Ciało ci daje sygnały ale ty to możesz obejść. Nie możesz torta? nie no zjedz suplement tableteczkę i juz możesz.
      Nie jestem przeciwniczką uzupełniania diety ale mądrze.

      Usuń
  5. A na reklamy nie zwracam juz uwagi, u mnie tylko perfumy i torby od Ani Kuczyskiej, mam dwa wielkie wory, tylko w takich się mieszczę z moimi rzeczami https://aniakuczynska.com/produkt/shanghai-bohemian-black/ - moje kupiłam na allegro, z czarną i naturalną skórą za 1/3 ceny, ale mój syn twierdzi, że apple i tak mnóstwo blokuje, więc chyba wiele z tego, co Ty widzisz ja nie widzę. Przywiozłam z Polski dwa kubki z Bolesławca, kropki, mały i duży, Zosia nazwałe je nocnikami, cudne są, i dostałam wielką filiżankę błękitną z Marii, Rosenthal wypuścił nowe kolory, chyba wyjdę z tego powodu na snobkę, ale co cudna rzecz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach uwielbiam kubki z Bolesławca. i popatrze na te torby sobie. ja nawet w kierunku filiżanek patrzeć nie powinnam :-P

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....