nie chodzi przecież o banalne mycie okien
czy wysprzątanie kurzowych kulek zalegących pod szafami,
chodzi o coś ważniejszego znacznie.
O zrobienie sobie przestrzeni, miejsca, przewietrzenie szaf i głowy.
Wywalenie zbędnych ubrań w które już nigdy nie wejdziemy,
zaszycie poprutych spodni, wyeliminowanie poplamionych koszulek i bluz.
Wywalenie z hukiem popękanych i zbitych całkiem garów, które czekają na sklejenie.
dodam, od lat czekają na sklejenie.
Nade wszystko zaś chodzi o mój organizm.
O zrobienie w nim porządku.
O przezwyciężenie zalegającej deprechy z powodu uporczywego braku
ciepła, wiosny, zieleni...
o wywalenie zalegających w nim zbędnych rzeczy
i o rewolucję. kolejną.
także kwiecień miesiącem niekończącego się sprzątania ...
i zmian.
Cycki w górę i do boju i do przodu.
huurrrraaaa
Były piękne, Teatru, na przekór pogodzie i innym czynnikom. Cycki w górze! Buziaki
OdpowiedzUsuń))) teatru na przekór.. mówisz? no i to moje kolejne zmartwienie z którym sobie muszę poradzić))
Usuńno dobra, to ja też cycki do przodu i, razem z Tobą, wespół w zespół, do tych porządków w szafie może? .. tylko, że może na słońce jednak poczekamy? ... co??? ... ściskam ciepło :)
OdpowiedzUsuńno to się możemy jednak nie doczekać!?
UsuńDokładnie o to chodzi! Czyli o porządki w sobie - robię teraz podobnie i też ciężko mi idzie, ale nie poddajemy się!
OdpowiedzUsuńDo roboty! :)
Buziaki serdeczne!
buziaki odwzajemniam))
UsuńNo to jeszcze tego Ci potrzeba:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=R3IvXo0W1YI
))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) no kto mnie potrafi tak rozwalić jak Ty??
Usuńno nikt)))))))
aż się z łoża zerwałam na baczność!!!
Cycki to ok. szafa...u mnie na bieżąco. Kulki w katach wyodkurzane. Organizm sie kula do przodu. Ja raczej za kilogramy się biorę. Ale to też dobrze. chyba
OdpowiedzUsuń:*
bardzo dobrze, kilogramy również są obrabiane od jakiegoś czasu))
UsuńTak trzymać! Więcej Optymizmu, bo czytając ostatnie wpisy zaczęłam drżeć i przesiąkać Twą nieustającą deprechą. Won depresjo!Cycki do przodu i heja;)
OdpowiedzUsuńB.
mam wrażenie, że wszyscy mamy depreche w związku z tym co za oknem...
Usuńja zaczęłam od przesadzenia wszystkich kwiatów w domu. Większe donice im dałam :)))
OdpowiedzUsuńteż powinnam ale w tym roku zdobędę się tylko na podlanie ich
Usuńodpowiednimi nawozami