Duży docinał nasze kilkumetrowe drzewa iglaste, do wysokości dwóch metrów
z ogrodu nareszcie widać niebo
i szkoda, że to nie grudzień, zrobilibyśmy bowiem dobry interes na choinkach.
kwiaty końca lata - te drobne otwierają się o zmierzchu, a te duże liście jeszcze nie zakwitły,
a co to za kwiatki, nie wiem ale piękne.
pomidory żywiły nas przez całe lato i nie przestają |
widok z okna łazienkowego |
letni tarasowy obiadek
Wczoraj narwaliśmy czarnego bzu na soki i nalewki,
a dziś kolejna robota słoikowo-butelkowa,
na kredensie dochodzą nalewki z wiśni, jeżyny, aronii, czarnej porzeczki...
Ostatki też były.
a dziś kolejna robota słoikowo-butelkowa,
na kredensie dochodzą nalewki z wiśni, jeżyny, aronii, czarnej porzeczki...
Ostatki też były.