wtorek, 13 grudnia 2016

Pipoły z całego kraju łączcie się.

słońce i mróz.
zdecydowanie lepiej, tylko jechać muszę ostrożnie bardzo, bo zdaje się szklanka.
Jakoś tak idzie na moich oczach ten mróz.  z lewej strony sypialni na oknach już jest,
a z prawej jeszcze nie ma... tak było wczoraj.

I wczoraj pierwsze podejście do tematu styczniowych włajaży.
czyżby Lanzarote na psich wyspach? hmm
Nie wiemy jeszcze. ale padła taka propozycja łącznie z konkretnym hotelem.
Z drugiej strony po 2 dniach leżenia na plaży, padniemy z nudów, nieprzyzwyczajona jestem
do niezwiedzania. nicnierobienia. a wyspa, jak to wyspa ograniczona jest obszarowo.
można popłynąć na inną wyspę co prawda.
Muszę poszperać. nie kreci mnie morze, ani ocean sam w sobie. ani nawet wydmy na Gran Canarii.
mam pod nosem. morze, plaże i ruchome wydmy. sołłłł


I wspomnienia w Trójce o stanie wyjątkowym, naprzemiennie z bożolastchrystmasami.

...pamiętam stan wojenny i nie było to lajtowe dla nikogo i każdego dotknął w jakiś sposób.
Naprawdę prawieperfekcyjnie zorganizowana operacja wojskowa, uniemożliwiająca jakiekolwiek działania opozycji. którą zamknięto, internowano. odizolowano.
Wejście ludziom w życie z butami. wyjaśnienia w które ciężko było uwierzyć, ale kupy sie trzymały,
po ruskich interwencjach na Węgrzech i Czechosłowacji...
Ścieżki zdrowia. czyli bicie pałami. śmierć jak kromka chleba. ich było tylko siedmiu. Gintrowski, Kaczmarski. ciary wszędzie. ślad pały na plecach. Aktorzy grający spektakle po domach.
zomo, romo, ubecja.
Już zapomnieliśmy, że Stać nas na podłość i że łatwo jednych napuścić na drugich i cała historia XIX/XX wieku to potwierdza. I sami się spałujemy, przeklniemy, zapuszkujemy i zabijemy.

Czy jest jakaś kontynuacja historyczna stanu, jaruzela, okrągłego stołu??
Tylko retoryka podobna. czyżby na razie? ludzie chcą zemsty i rozliczeń.

Obie strony przegrały. przegrywają i przegrywać będą.


ps
już jakieś sukinsyny napierdalają petardami...





19 komentarzy:

  1. Stan nie byl wprowadzony tak sobie. Wojska wschodnio-niemieckie (na to mam osobistego swiadka), czeskie i radzieckie az sie rwaly bronic naszego socjalizmu. General Jaruzelski zapobiegl wiekszej masakrze, bo oni ani troche by sie z Polakami nie cackali. Podaje sie zaklamana historie, obiecuje posmiertne degradacje ze stopni generalskich. Tylko dlaczego coraz wiecej osob w to bezkrytycznie wierzy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudno ludziom, którzy stracili kogoś albo dostali pałą, albo się zwyczajnie bali, albo nienawidza ruskich. poza tym polak polakowi. kopalnia wujek! to jest najtrudniejsze. pamiętaj, że w 70m strzelali z ostrej w trójmiescie i elblągu, ze jeździli czołgami po ludziach, sama gdy oglądam materiał dokumentalny ryczę jak bóbr, gdy Janda śpiewa Janek Wiśniewski padł, gdy Kaczmarski śpiewa mury...i wtedy sama mam ochotę iść z butelką benzyny...

      Usuń
    2. Jak zawsze sa dwie strony medalu. Bylo wiele zlego, oj bardzo zlego - ale tez mysle jak Patera, ze gdyby nie stan, to to zlo byloby o wiele, wieeeele wieksze.
      Co oczywiscie nie usprawiedliwia strzelania do ludzi.

      Tylko czemu ludzie nie potrafia docenic tego, co maja teraz? Czemu w imie jakichs urojen chca niszczyc terazniejszy stan, który naprawde wcale nie jest zly? (w porównaniu oczywiscie z taka Syria np) Czemu znowu chca murów i ognia? Czemu cos takiego w ludziach jest, ze wola dzielic i niszczyc, niz laczyc i tworzyc?
      Smutne to.

      Usuń
    3. PaNtera, z "n" , sorry! Zrobilam z Ciebie talerzyk na owoce...

      Usuń
    4. Teraz dopiero zauwazylam brak N. :)

      Usuń
    5. Kaczmarski śpiewa: Jeśli nas Matka Boska nie obroni
      To co się stanie z Polakami
      Codziennie modły więc zanoszę do Niej
      By ocaliła nas - przed nami.

      Usuń
  2. Pamiętam stan wojenny nad wyraz dobrze, gdyż dotknął mnie bezpośrednio. Ba! Pamiętam nawet kartkowy stan, ponieważ babcia ma ukochana, zamieniała moją czekoladę na papierosy dla się. Byłam bowiem taką kochaną wnuczką, która słodyczy nie lubiła. I tak mi zostało.
    Z tą powtarzalnością historyczną masz absolutną rację, aż strach się bać jak przyjdzie patrzeć na skutki. I kto teraz posprząta ten bałagan? A i takich Kaczmarskich i Gintrowskich już nie ma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no więc boję się ...i jestem przerażona, bo wtedy było wiadomo po której stronie i dlaczego, dzis moja osobista matka przeciw mnie...

      Usuń
  3. Martwię się, żeby dzisiejsze strajki nie stały się pretekstem do interwencji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie strajków na taką skalę nie ma, na razie na dużą skalę jest opozycja na ulicy JESZCZE legalna.. a co potem? a potem może być interwencja, bo stanie się nielegalna i w ogóle wiele działań moż ebyć nielegalnych, TK właśnie zmieniają...

      Usuń
  4. Na wyspach też jest co zwiedzać, jakieś wulkany, jaskinie, pierwsze ślady :) dzisiaj jakoś tak szczególnie rozpoamiętuję moje niezrozumienie otoczenia w tamtm czasie i ten strach, że przyjdą po rodziców, babcia ciągle powtarzała, nic nie mów nikomu, nigdzie i najlepiej na wszystko odpowiadaj, nie wiem. I do dzisiaj mi tak zostało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja pamiętam nieco więcej nieprzyjemnych rzeczy ale nie chce mi się już...wczoraj na historii sporo czasu poświęciłam.jak nigdy. czyli wyspy mówisz, no pomarzyć dobra rzecz ...

      Usuń
    2. oczywiście, że pamiętam więcej, ale nie chcę się nastrajać negatywnie, więc wypieram :P

      Usuń
  5. Odwieczny dylemat :) urlop jeden, a pięknych miejsc do odwiedzenia tysiące! Jeżeli jedziecie na pół roku to tak, znudzisz się, ale jak na tydzień to nie ma obaw! Oesu, jak ja bym chciała w ciepłe miejsce!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie... ciepłe miejsce, słońce, ciepła woda...TERAZ.
      i już nie ważne gdzie)) ważne żeby w ogole wyszłooo

      Usuń
  6. Ja tam mieszkam na wyspie i jakby tak mieć czas, to nie trzeba leżeć plackiem, żeby dobrze się bawić ;D Chyba wolę wspomnienia trzynastogrudniowe niż lastkirismasy ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak )))) i w zasadzie wszędzie i zawsze można sie dobrze bawić

      Usuń
  7. Ja to widziałam. Byłam w Gdańsku. Dymy,pały,zomowcy,strzały,krew... Nigdy nie zapomnę.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....