poniedziałek, 13 marca 2017

o tym, że szkoda.

Doktor Strange, jedno zdanie Tildy S. :
to śmierć nadaje życiu sens.

**
Wiosna mnie rozwala w każdym wymiarze. Osłabia fizycznie i psychicznie.
Nie wiem czemu w takim momencie, gdy akurat życie zaczyna kiełkować, budzić się
ze snu zimowego??? ja mam ochotę właśnie zasnąć.
Zawsze tak było. coś tam wiem o przesileniu ale...
Dopadają mnie stany depresyjne, nic mi się nie chce, a nawał roboty nie popędza, nie aktywuje
 ale hamuje w działaniu.
Niedziela przyjemna była. leniwa. Już sobie obiecałam dawno, że prac domowych nie odrabiam
 w niedzielę. to jedyny dzień na moją prywatę.
Nic nie zrobiłam też z obowiązków domowych, teraz mam wyrzut i ogarniam od rana.
Źle mi jakoś.
Lubię mój dom i nie chce mi się z niego wychodzić do ludzi.
bym leżała cały tydzień i czytała i oglądała filmy. bym pobyła tak do upadłego sama ze sobą.
Czuję się przywalona ilością zadań do wykonania. jakoś.

Tak wiem, pierdzę i użalam się nad sobą oraz posiadam stany mieszane, w dupie mi się poprzewracało, nie mam większych problemów, i zawsze może być gorzej...

 ps
robiąc klasyczną klamrę, wracam do Tildy
nie ma czasu na spanie, użalanie, leniuchowanie, smędzenie, bujanie w obłokach
bo nie wiem ile jeszcze zostało .... szkoda czasu. lepiej?

14 komentarzy:

  1. Depresje wiosenne mają to do siebie, że mijają. Niepostrzeżenie zmieniają się w letnie... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiadasz??? :) Mnie deprecha na szczescie nie dosiegnela, jakos mi sie nawet chce wyjsc i grzebac... w ziemi :)

      Usuń
    2. Kalina barrrdzo śmieszne barrrdzoooo ))))))))))))) otóż latem jakoś tak mi się nigdy nie zdarzyło ;) ale fszysko możliwe jest...

      Usuń
    3. no i to rozumiem że roslinnośc ciągnie i porzadki ogrodowe to sama przyjemność i chyba dziś wyjdę poodkrywać swoją, bo mam jeszcze wszystko zakutane taka ze mnie gospodyni....

      Usuń
  2. Ja tez nie mam ochoty wychodzic do ludzi, za to namietnie wychodze do natury, bo ona mnie zawsze rozumie, uspokaja, dodaje sil. Oby tylko pogoda dopisywala. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie by dobrze zrobił taki kontakt tylko z naturą ! serio.

      Usuń
  3. Tilde bardzo lubie, w kazdej chyba roli. "Doctor Strange" nie widzialam, musze w takim razie koniecznie nadrobic!

    A niedziele wlasnie tak spedzilismy - na kanapie, ogladajac programy przyrodnicze o pieknym swiecie i "normalne" filmy. Nic mi sie nie chcialo, NIC. Taki lekki marazm w sumie, zadnej ochoty na cokolwiek. Nawet farbki juz ponad tydzien leza nieuzywane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekoniecznie musisz nadrobić ;) film nie powala, no może tylko efekty ale też dupy nie urywają, po infiltracji...
      /diable to może jest trend ogólny ))))) a może czasami człowiek musi sie wyłączyc, wykasowac a sprzątanie jest nieobowiązkowe ;)

      Usuń
  4. Zawsze może być tylko lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać u Ciebie szklanka do połowy pełna,
      u mnie pusta ..)))

      Usuń
    2. Na ch... Wam ta szklanka Dziewczyny. Pijcie z butelki 😆

      Usuń
  5. A jezeli chodzi o niedziele, to spedzilismy ja nietypowo:
    nasza kolezanka z grupy przadek, ktora jest po duuzej operacji biodra, poprosila o pomoc. Mianowicie dostala kurczaczki, ktore zamknela w klatce dla krolikow, metr nad ziemia i chcialaby je troche na slonce wypuszczac. Moze by Najglowniejszy cos poradzil?
    Coz bylo zrobic - N. sklecil na szybko ogrodzenie i rampe do wypuszczania, tlukl sie cztery godziny, a my dwie klachalysmy o wszyskim, siedzac wygodnie na dworze i przygladajac sie temu biedakowi :)
    Czyli byla praca ale i odpoczynek, i niewazne, kto pracowal, a kto odpoczywal, no nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem więcej, podział pracy i przyjemności jak najbardziej wskazany )))))))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....