wtorek, 13 czerwca 2017

o tym, że małostkowe towarzystwo.


Niedziela.
Jakaś karczemna awanturka mnie zwlekła. obudziła. zdumiała.
o 5.20 noż ... wystrzelam te ptaki,
a z drugiej strony wypiłam sporo wina
a przecież po alko spać nie mogę sołłłł chyba zapomniałam.
i dzień będzie dodupy z niewyspania. a szkoda, bo słoneczny się szykuje.
będę leżała na wiklinowej kanapce z nogami w słońcu(tyle wytrzymam)
 i czytała dopóki nie padnę. taki mam plan. mogę też czytać i spać w hamaku. to też dobry plan.
w tle będzie mruczała pralka i zmywarka.
koty będę wywalać dupska do słońca. Erna będzie chciała na spacer, co da się zrobić.
ugotuję dobry obiad. zjem truskawki i zielonego arbuza...
(no i tak minęła niedziela...na robieniu NIC)

***
W międzyczasie.
Matkajadwiga uprzejmie okazuje swoje rozczarowanie polityką kulturalną spółdzielni
w której mieszka, że oto w czasie Dnia Sąsiada, zorganizowano cykl imprez z nagrodami,
a nagrodami były flaszki z wódką, że za jej pieniądze i że to i tamto. Że to skandal.
Że Ona płacić za to nie będzie. Że w ogóle ta działalność dodupy jest, bo głupie zajęcia,
śpiewu, malowania i chodzenie z kijkami też głupie, że durne konkursy podczas potańcówek.
Ogólnie nic nie jest dobrze. I oczywiście nie chodzi o pieniądze, tylko ???
o zasady, no przecież.
Ile płacisz za tę działalność w czynszu, pytam? w związku z tym ;-)
1,50 zł miesięcznie, odpowiada Matkajadwiga.
Nooo to faktycznie całe 18 złotych rocznie, jest moc !!!
Wymagaj mamo wymagaj, płacisz grubą kasę, to wymagaj.

***
Poniedziałek.
piździ tak, że różne przedmioty powciskało w zakamarki ogrodu,
fruwają poduchy, konewki a drobnica grabkowołopatkowa lewituje najbardziej.
W chałupie liście we wszystkich kątach, obrazki dyndają niebezpiecznie każdorazowo przy
otwarciu drzwi tarasowych. co za aura. temperatura całe 10 stopni.
hurrrra/łamane na japierdolę.
i dlatego w przyszłym tygodniu wylot kierunek MALTA, Gozo, błękitna laguna, Sycylia,
hotele, katamarany, nurkowanie, piaszczysta plaża, ciepłe wody, słonce, upał, skały, wulkany...
ekh.

dziś. piździ nadal, jakby jeszcze mocniej.





13 komentarzy:

  1. Jaka przepiekna perspektywa!!!! :D
    To niech Neptun i Bachus nad Toba dobrze czuwaja, i Fortuna, Amor tez, a co!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyzby bozia sie zgniewala na Polske za te dobre zmiany i wycinke puszczy? U nas wprawdzie pochmurno, ale co najmniej cieplo i nie pizdzi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podpisuje petycje w sprawie puszczy, kurka gnoje jedne, szlag by ich i saperskie wiosło w dupę!

      Usuń
  3. :))) połamało mi całego octowca - łysy został. Sam pień. Qrwa - co nie umarzło to teraz wywieje albo zeżrą ślimaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u ciebie tez wieje? no japierdzielę normalnie sodomia i gomoria z tym wiatrem, łeb urywa, zmarzłam dziś jak diabli i chyba jutro kurtka na grzbiet. wygina mi roślinność do samej podłogi

      Usuń
  4. Łoj, łamanę na to co tam napisałaś. Nasadzana puszcza, to jakiś dowcip Szyszki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szyszka niestety w ogóle nie ma dowcipu!! wygląda jak chłop średniowieczny granatem od pługa oderwany!!!jak żywy wyjęty z komuny działacz !! jak chłop małorolny niepisaty, niecytaty...

      Usuń
  5. Nie mogę o tym myśleć. Pół Europy nam zazdrości lasów, a my je przerabiamy na trociny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiele rzeczy robimy my ludzie bez sensu a lampka czerwona juz dawno napierdala a poziom krytyczny juz dawno .....

      Usuń
  6. ...no to pakuj się Maleńka moja bo Malta pikna ,a wiem co mówię bo byłam w kwietniu...kapelutek na rozczochraną, uciekinierki na stopy i fruuu.Wakacje czas zacząć!! :)))) buziam Cię mocno i Czekoladowo-Cinska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulu doczekać się nie mogę normalnie ))))) jeszcze trochę. ściskam

      Usuń
  7. I nadal wieje. Chyba moje drzewko oliwkowe zmarnieje od tych wiatrów.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....