poniedziałek, 4 marca 2013

338

chleb się zbiesił a zdjęć nie będzie

wypiekł się zawalec, tfu na psa urok oczywiście, że zakalec
z niewiadomych powodów,
chyba, że otwarcie piekarnika w połowie pieczenia w celu wyjęcia "tarty śliwkowej"
było powodem ekhmm
Za to ciasto wykonane z mąki kukurydzianej udało się znakomicie.
Ten sam potwór, który wpierdala nam skarpetki
w pralce
wpierdolił mi ŁADOWARKĘ do aparatu foto
także zdjęć na razie nie będzie
a szkoda, szkoda, bo chciałam pokazać
wypalone ...i sowy i koty..
No nie wiem co mam zrobić z tym faktem
to najokropieńsza rzecz zaraz po przemijaniu
hihihihi hohoho ho
***
Erna jest głodomorem, żarłokiem i za żarcie da się pokroić i zrobi wszystko absolutnie.
poza tym atakuje inne psy, większe, mniejsze nie ma znaczenia
łoł łoł niskim głosem z nastroszoną sierścią i radarami na baczność
staje w pozycji bojowej albo zrywa się ze smyczy.
Wczoraj  nad morzem kolejny raz dała popis, nie ma rady musimy ją oswajać
z innymi użytkownikami dróg, pól, chodników i deptaków.
Dopiero goferek z bitą śmietaną albo rurka z bitą śmietaną, ewentualnie wafelek od loda
no to są argumenty wobec których erna nie pozostaje obojętna
także w dupie ma inne psy a doopsko zimą ma duże, oj duże.

postanowiłam  walnąć załamkę i deprechę
wobec niespania, ciśnienia i ogólnego zmęczenia
życiem tym. nie idę biegać, nie chce mi się iść do pracy, teatru
na myśl o papierach i szkole rzygam. stupor.




21 komentarzy:

  1. trochę głupio wobec opisanego przez Ciebie Twojego nastroju, ale uśmiałam się;)
    Walnij brak załamki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja sie usmialam, za co przepraszam oraz postanawiam siem poprawic- empatie zastosowac i w bolu egzystencjalnym sie polaczyc i zakropic dolek lzami tudziez trescia zoladka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiczałam w głos! :))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miśka masz Grzesia w emotce! fajny:)

      Usuń
    2. sama SE zrobiłam -gdybym dała siebie nikt by do mnie nie przylazł:))

      Usuń
    3. Śmiejcie sie śmiejcie )))

      Usuń
  4. krasnoludki, mówię Ci, te podłe kurduple nam wypijają wino i wszystko kradną.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja se walnę półzałamkę, bo kuźwa, do roboty jednak muszę... ale potem już nic... trzymaj się :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. może daj mu pod zastaw więcej skarpetek, to odda ładowarkę....
    a poza tym musi być tych potworów więcej, bo mnie też giną w pralce. I się nie znajdują

    OdpowiedzUsuń
  7. A nie możesz walnąć czegoś bardziej optymistycznego, w miejsce deprechy? "Pacz" wiosna już jest, potem będzie lato....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta wiosna, przedwiośnie ohydne, które zawsze na mnie źle działało...

      Usuń
  8. nie biegaj, nie pracuj i nie patrz na papiery nawet... ale z uśmiechem i bez deprechy:)) przyjemniej Ci będzie:))
    oraz wiadomo co ślę znad kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. łączę się z Tobą w niebieganiu i w nieisciu do pracy...drprechę wypierdziel w błoto na polu....

    OdpowiedzUsuń
  10. aha ...ciasto drożdżowe w tym i chleb raczej nie lubi być wietrzone w trakcie pieczenia

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....