chleb się zbiesił a zdjęć nie będzie
wypiekł się zawalec, tfu na psa urok oczywiście, że zakalec
z niewiadomych powodów,
chyba, że otwarcie piekarnika w połowie pieczenia w celu wyjęcia "tarty śliwkowej"
było powodem ekhmm
Za to ciasto wykonane z mąki kukurydzianej udało się znakomicie.
Ten sam potwór, który wpierdala nam skarpetki
w pralce
wpierdolił mi ŁADOWARKĘ do aparatu foto
także zdjęć na razie nie będzie
a szkoda, szkoda, bo chciałam pokazać
wypalone ...i sowy i koty..
No nie wiem co mam zrobić z tym faktem
to najokropieńsza rzecz zaraz po przemijaniu
hihihihi hohoho ho
***
Erna jest głodomorem, żarłokiem i za żarcie da się pokroić i zrobi wszystko absolutnie.
poza tym atakuje inne psy, większe, mniejsze nie ma znaczenia
łoł łoł niskim głosem z nastroszoną sierścią i radarami na baczność
staje w pozycji bojowej albo zrywa się ze smyczy.
Wczoraj nad morzem kolejny raz dała popis, nie ma rady musimy ją oswajać
z innymi użytkownikami dróg, pól, chodników i deptaków.
Dopiero goferek z bitą śmietaną albo rurka z bitą śmietaną, ewentualnie wafelek od loda
no to są argumenty wobec których erna nie pozostaje obojętna
także w dupie ma inne psy a doopsko zimą ma duże, oj duże.
postanowiłam walnąć załamkę i deprechę
wobec niespania, ciśnienia i ogólnego zmęczenia
życiem tym. nie idę biegać, nie chce mi się iść do pracy, teatru
na myśl o papierach i szkole rzygam. stupor.
trochę głupio wobec opisanego przez Ciebie Twojego nastroju, ale uśmiałam się;)
OdpowiedzUsuńWalnij brak załamki :*
nie mogę jakoś
UsuńI ja sie usmialam, za co przepraszam oraz postanawiam siem poprawic- empatie zastosowac i w bolu egzystencjalnym sie polaczyc i zakropic dolek lzami tudziez trescia zoladka.
OdpowiedzUsuńKwiczałam w głos! :))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Miśka masz Grzesia w emotce! fajny:)
Usuńsama SE zrobiłam -gdybym dała siebie nikt by do mnie nie przylazł:))
UsuńŚmiejcie sie śmiejcie )))
Usuńkrasnoludki, mówię Ci, te podłe kurduple nam wypijają wino i wszystko kradną.
OdpowiedzUsuńkrasnolidy!!
Usuńja se walnę półzałamkę, bo kuźwa, do roboty jednak muszę... ale potem już nic... trzymaj się :))))
OdpowiedzUsuń)))
Usuńmoże daj mu pod zastaw więcej skarpetek, to odda ładowarkę....
OdpowiedzUsuńa poza tym musi być tych potworów więcej, bo mnie też giną w pralce. I się nie znajdują
każdy ma swego [potwora))
UsuńA nie możesz walnąć czegoś bardziej optymistycznego, w miejsce deprechy? "Pacz" wiosna już jest, potem będzie lato....
OdpowiedzUsuńta wiosna, przedwiośnie ohydne, które zawsze na mnie źle działało...
Usuńnie biegaj, nie pracuj i nie patrz na papiery nawet... ale z uśmiechem i bez deprechy:)) przyjemniej Ci będzie:))
OdpowiedzUsuńoraz wiadomo co ślę znad kawy:)
znad kawy bezkofeinowej ślę to samo))
Usuńłączę się z Tobą w niebieganiu i w nieisciu do pracy...drprechę wypierdziel w błoto na polu....
OdpowiedzUsuńidę w takim razie w to błoto...
Usuńaha ...ciasto drożdżowe w tym i chleb raczej nie lubi być wietrzone w trakcie pieczenia
OdpowiedzUsuńacha)))))
Usuń