czwartek, 7 marca 2013

340

wsi bezzębna, gdakająca w swoim narzeczu,

utyskująca, że się unii zachciało odpady sortować
i ona, ta wieś polska, dumna i harda tych pojemników po sokach
i jogurtach myć nie będzie fuuuj i bleee
ona, ta wieś polska jest do wyższych celów stworzona
rączek upapranych gnojem sobie jogurtem brudzić nie da!!!
ona się skrzykinie w kilku wataszków i se sama te odpady zutylizuje.
Jak? no wiadomo: w piecu i w lesie
tak za dziadka było i pradziadka i w ogóle to TRADYCJA
a z tradycją wiadomo, dyskutować nie wolno!! grzech nawet!!
Że niemce tylko w 1 % nie sortują?!
to tych niemców zagwazdrany interes, wieś polska się nie da
zgermanizować...


Zebranie ogólnowiejskie w sprawie odpadów przeciągnęło się w noc.


13 komentarzy:

  1. jakie to nasze, swojskie, polskie .... daleko nam do Europy, oj daleko ... miłego dzionka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śmieci to temat rzeka.
    A co Ty powiesz na wielkie Państwo z podmiejskich willi co "pali" w swych kominkach plastikiem i styropianem? Mam w sąsiedztwie gigusiów takich co tak utylizują opakowania. Czarno-siwy dym z kominów bucha. Wyjść z domu nie można i łeb urywa od tego smrodu.

    My już od lat kilkunastu segregujemy śmieci oraz mamy swój kompostownik na organikę. Tylko co z tego jak wielcy Państwo z najokazalszych rezydencji w okolicy, a mieszkamy w najbogatszej wsi pod miastem "oszczędzają" wyrzucając śmieci i niepotrzebne rupiecie przy drogach i w las, a szambo opróżniają na pola? Szlak mnie trafia na takie coś.
    Okoliczności przyrody wokół cudne są. I co z tego jak gdzie nie spojrzysz to pełno takich dzikich wysypisk.:( Jak można?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u Was nie ma straży czy policji?
      bo wiesz nie ma zmiłuj w kwestii zasyfiania!!

      Usuń
  3. niestety, wraz z ociepleniem spod topniejącego śniegu wyłażą widoki przerażające nieraz... szczególnie w lasach i nad rzeką, gdzie wory całe wywożą... żadne inne zwierze nie jest w stanie tak nabrudzić...

    OdpowiedzUsuń
  4. :)))) segregacja to temat rzeka,
    jestem za, zwłaszcza, że zmniejszyła się dzięki temu pojemność pozostałych śmieci.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na SL ludzie dopiero raczkuja w twej kwestii, widok palacej sie opony nikogo nie bulwersuje, jest dziesiec razy gorzej niz w Polsce..(to tak na pocieszenie).

    OdpowiedzUsuń
  6. No bo kto mi bedzie mówił, co mam myć, a czego nie! Trzeba im było samym dojść do wniosku, że myć trzeba, to by myli ;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. wsi polska wsi spokojna...a że śmierdzi ? cóż przecież miastowe też smrodzą
    zmiana mentalności to laaata pracy, dobrych przykładów, seriali typu Rancho, mówienia pisania zamiast prania się po pyskach zapienionych

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie tylko wieś, nie tylko...Osobista moja mutter walneła tekst, że ona ma w dupie segregowanie i kto to pozna, jak z całego bloku do jednego kosza...

    OdpowiedzUsuń
  9. no dokładnie 3h temu przez tela wałkowałam z kol ten temat.. niereformowalny ciemnogród oj nie... ps. ja piszę ogólnie o polaczkach.. wieś nie wieś, city nie city...

    OdpowiedzUsuń
  10. wspaniały opis, literacki:) poczułam klimat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (co zresztą nie dotyczy li tylko posta o wsi i utylizacji, w kontekście tradycji, ale w ogóle, całego bloga)

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....