niedziela, 10 maja 2015

849/10052015 słodko-gorzko


PRZESTRZEŃ I ZIELEŃ  wchodząca do domu

Tak bym chciała mieć w chałupie właśnie, jedno otwarte pomieszczenie
i okno na całą ścianę a na górce malutki pokoik sypialnię, ino.
Żywiczna podłoga, kolory wybiałkowane z domieszką naturalnego drewna najlepiej przekornikowanego, nowoczesność w kuchni i zagrodzie zderzona z duszą przedmiotów.
No i jeszcze takie boskie schody ... ale to chyba w następnym wcieleniu.


(zdjęcia: internet)
Bardzo lubię jak jest skończone, dopięte i gra. (zmiany owszem też dopuszczam))
ale w życiu tak nie ma...
Jest rano, zbyt wcześnie rano jak na niedzielny czas
w miarę ciepło z łagodnym nocnym chłodem zalegającym tu i ówdzie.
Matkajadwiga już dawno wstała i pomknęła do lokalu wyborczego
nie, nie jest fanką wyborów i się nie boi, że kandydatów zabraknie, nie ma też stanu chorobowego pod tytułem FSZĘDZIE MUSZĘ BYĆ PIERWSZA
ona tam po prostu zarabia pieniądze.
A ja się wczoraj z lekka zalałam na wyluzowanie chyba i chyba trochę z rozpaczy
oprócz tego, że mieliśmy przyjaciół na okoliczność tego zalania.
A jak się zwiotczyłam mózgowo to i spać nie mogę, normalka.
i dietę też diabli wzięli. ale co tam. raz się żyje prawda.
Poczytam popiszę popopopo parapapapaa walne se tabletkę na ból głowy
i dojdę do siebie zanim Naczelnik się zwlecze.

Jest wyjątkowo słodko-gorzko, zbyt wyjątkowo jak na mój gust
z jednej strony jakoś tak radośnie wiosennie  i fajnie
z drugiej rozgrywają się podwodne dramaty ... dopada nas starość naszych zwierząt.
Tafla jeziora niby gładka, niby spokojna a pod taflą RZEŹNIA.
Staremu kotu lekarze dają tydzień życia ... patrzę jak powoli się zbiera
przytulam, karmię, noszę na rękach i płacze.
już tylko tyle mogę zrobić. wszystkie możliwości wyczerpaliśmy.

ps
Naczelnik twierdzi, że jak się napiję, to mam tendencje do przynudzania zbyt długimi
i w dodatku makabrycznymi opowieściami...
no ale wczoraj miałam doła, no


20 komentarzy:

  1. próbowałaś pisać po pijanemu? wystarczy na trzeźwo poprawić literówki i wychodzą najlepsze kawałki

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacznę od tego co uwielbiam, no więc takie okno w ścianie da się zrobić, technicznie jest to troche skomplikowane bo ściana zewnętrzna nośna jest i trza stosowne wzmocnienia i tak dalej, ale to jest do zrobienia, gorzej z ta antresolą nad wejściem bo do tego trza mieć już odpowiedniej wysokości pomieszczenia, te schody no cóż no maja zajebistą poręcz, można na niej zjechać od samej góry na sam dół :) A zwierzęta, taka kolej rzeczy są i odchodzą tak jak ludzie nic na to nie poradzisz.
    Pozdrawiam a na te dolegliwości mocna herbatka dużo cukru i cytryny, tak słodka jaką dasz rade wypić i tyle cytryny ile dasz radę przełknąć :) Co godzinę i pomaga że hej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teatr, na głowę wszystko tylko nie paracetamol, bo on w połączeniu z alko robi krzywde wątrobie. A takie okno na ogród to ja też poproszę, tyle, że nie mam ogrodu a i okna nie ma w czym wybijać. Przytulaj kociałka, bądź. Ja Cię też przytulam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postępowałam zgodnie z instrukcją a kota przytulam ale ...ciężko mi

      Usuń
  4. no to teraz ja pocieszyć przyszłam ......poryczmy razem ...nie wiem ,co jest gorsze takie szykowanie się do rozstania, czy takim obuchem w łeb, jak ja dostałam dziś ..... on płakał ,bo łzy i z nosa mu kapało u weta .....a ja razem z nim ........Matka Krystyna też ryczała .....eeeee marna ze mnie dziś pocieszycielka .....no i nie napiszę chyba, że takie okna sobie zafundowałam ...no chyba, że jak o myciu ich na święta wspomnę, to ci się ciut lepiej zrobi :)buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biedna Ty biedny piesio... to sobie razem popłaczemy

      Usuń
  5. Piekne to okno na swiat.. Na kaca rowniez cytryne polecam- w ilosciach hurtowych. Przytulam i Ciebie i kociego staruszka*

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo z takim oknem to nawet rzeźnia nie jest popaprana, starość jest piękna a dziwactwa są filantropią. :))!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Ellen dzis nawet takie okno mnie nie zachwyca ... nie wiem jak będzie wyglądał ten tydzień ... chyba bardzo źle

      Usuń
  7. Dom cudny. Normalnie oko bieleje. Ale jak dla mnie, aż ZA pięknie i wytwornie:)

    W temacie zwierzaków napiszę tylko, że... wszystko we mnie martwieje na myśl o odchodzeniu futrzaków naszych ukochanych. Jak sobie wyobrażam co czujesz teraz to tylko jedno mogę zrobić. Przytulić mocno...wirtualnie. cmoki te...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za ciepłe myśli... nastawiam się i nie mogę sobie z tym poradzić jednak...

      Usuń
  8. Wszystko przemija, życie przemija .... tak jakoś smutno się zrobiło. Bo żal..... bo żal.... I tylko żal nam pozostanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jako, że jestem podła i wszyscy o tym wią, to Ci powiem, że nie ma co marzyć o takich schodach, bo za jakiś czas do własnej łazienki się nie dostaniesz (jeśli będzie na piętrze) albo na tym piętrze zostaniesz na wieki i do tego zajebistego salonu nie zejdziesz. Wiek, stawy i mięśnie mają swoje prawa.
    Natomiast mój mózg po alkoholu staje się otwarty. Tak otwarty, że mówię ludziom otwarcie co o nich myślę. Nie tak od razu tylko jak się dopominają, by wiedzieć. Jak mam mózg po alkoholu na bank się dowiedzą. Stąd bardzo rzadko zażywam tego eliksiru otwartości.
    O futrzakach ani słowa, bo sama myśl boli.

    OdpowiedzUsuń
  10. znaczy co? mam już teraz sprzedawać chałupe i budowac parterówke?? ))
    a podobno schody to zbawienie dla kobiet w pewnym wieku ...

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....