dziś kolejny dzień w o l n e g o
chorobowo zaprawiona w boju już nie leżę i nie opierdalam się
w postaci kompulsywnego oglądania zaległości filmowych i czytania ostatniego tomu
Pana Lodowego Ogrodu. Właściwie od wtorku działam, pracuję nad chałupą i sobą.
Sobie funduję maseczki dyniowe obłędnie nawilżające skórę i wspomagające włosy
i kąpiele ziołowe czyszczące mi zawalone zatoki, a dodatkowo nawilżające
i upiększające. Mam ten luksus nareszcie. Mama CZAS dla siebie i dla domu.
Wysypiam się a nawet przesypiam, to najlepsze lekarstwo.
Przedświątecznie albo poletnio/do wyboru/ niespiesznie ogarniam dom:
szczegółowe przeglądanie garów, szkła i pakowanie do kartonów,
wylizywanie każdej szuflady w kuchni, przyglądanie się sprzętom kuchennym
i szybka decyzja w kwestii, czy potrzebny mi elektryczny gotowacz do jajek??
Szczegółowe układanie papierów i pakowanie z adnotacją wywózka do szkoły.
Do niedzieli zamierzam zdążyć z tym co teraz rozpaprane:
Na środku kuchni stoi duży karton z toną czasopism Naczelnika.
I awantury o te czasopisma, które do niczego nie prowadzą,
bo trzeba je gdzieś umieścić.zapakować, ulokować.
Skąd wzięłaś Strażaka? podniesionym głosem dopytuje się Naczelnik,
po sprawdzeniu zawartości kartonu, nie wiem skąd, nie pamiętam, gdzieś leżały,
walały się... jak zwykle... i awanturka gotowa.
Od piątku oglądam w tv horrory... tylko dziś zamiast terroryzm i zmiany rządu
sobie zafundowałam inny rodzaj pod tytułem Leśne doły. w canalu. dla odmiany.
za oknem coś ohydnego. fuj.
na tarasie pusto. fotele wiklinowe i drzwi na koziołkach już w domu.
tylko liście polegują to tu to tam, kulają się po kątach. wieje i wyje.
Wszędzie zgnilizna i glątwa.
za oknami... też istny horror. jak zwykle w zasadzie. czytam swojego bloga
i to czytanie mnie uspakaja, bo zawsze tak mam na jesieni i zawsze
tak jest w listopadzie.
ps
gotuję zupę dyniową z ostatniej naszej dyni.
Też bym sobie zachorowała na tydzień, ale jak sobie pomyślę, ile by mnie to kosztowało, wracam do zdrowia w trybie ekspresowym :D
OdpowiedzUsuń)))) no proszę Cię )))) nie ma takiej ceny, która by równoważyła zdrowie ... zwłaszcza psychiczne ;) poza tym ja tez zapłacę, nie ma tak dobrze ale takie sytuacje pomagają mi w podjęciu decyzji, że nie muszę tyle zapierdalać/pracować !!
UsuńElektryczny gotowacz do jajek przyda się na Wielkanoc, gdy Ci zabraknie miejsca na kuchence/płycie do gotowania;-))))
OdpowiedzUsuńA jak się dynię na włosy stosuje?
)))) dynie się stosuje stosuje tak na gębę jak i na włosy jako odzywkę))
UsuńNo dzięki, aleś mi wytłumaczyła!!! ;-)))))))))))
UsuńZ dyni wyjmujesz środek, a skórę zakładasz jak kask? ;-)))))
Tak po prostu rozgniatasz miąższ i dajesz na włosy? Bez dodatków?
Odpoczywaj, bo jak wrócisz, to znowu na pełnych obrotach!
OdpowiedzUsuńwiem , wiem ale ... już spokojniej )))
Usuń