piątek, 20 listopada 2015

974. cd horroru.


wczoraj napisałam:

przypaliłam zupę dyniową ...
wywaliłam do śmietnika przed powrotem Naczelnika.
Nie zapytał o nią, bo szczęśliwie zjadł w mieście.
tylko garnek mi pozostało wyszorować, żeby się nie wydało.
i żem głodna...

...

a dziś.. . sen do 10-ej, telefon od Naczelnika, który
z oburzeniem i niedowierzaniem pyta - spałaś jeszcze ??!!!!
tak, spałam ...odpowiadam bezczelnie. mogę to śpię.

w radiu Trójka, w Trójce lista
na łóżku  książki i czasopisma.

leje, wieje, zgnilizna i po co wychodzić z domu.
ale jutro planujemy kino studyjne.

***
miałam dziwny sen. Śniło mi się, że szykuję się na wojnę
tak fizycznie się szykuję. pakowania, ćwiczenia fizyczne,
nauka strzelania etcetera etcetera
Chyba za dużo zabijania w tym Grzędowiczu.

a może ...
mam żądzę mordu, po tym jak zlustrowałam stronę
jednej placówki nauczania. bym jednego mega-gnoja zajebała
normalnie tymi rencami. i ciągle nie wierzę, że człowiek musi
pracować z takimi cholernymi cepami, dupkami

ekhm miałam się nie denerwować.

4 komentarze:

  1. Za bardzo się angażujesz, miałaś spać jeść i czytać!!! :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałas o ... wydalaniu ;-) i oddychaniu ))
      nie mogię no nie mogię i już

      Usuń
  2. nastąpiła kumulacja bodźców i ruszyłaś na wojnę :))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ja nie chceeeeee chce pragne pożądam S POKOJU za wszelka cenę )))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....