Jak widać daleko nie odpadłam.
Mówiłam, że jestem uzależniona i że potrzebny mi odwyk odzaraz.
ale małymi krokami, nie można tak nagle odstawić, bo włączył mi się zespół abstynencyjny!!
a tymczasem wystarczy mi odstawienny.
Pierwszym więc krokiem jest pisanie odupiemaryni i remoncie oraz sprawach błachych i pogodnych
albo
o sprawach ważnych błaho i pogodno!!
na przykład
zmieniamy imiona naszym zwierzom
Erna będzie KANAPKA (sugestia robotników))
Lucynka MANIA od Maniusia, żeby się nam wreszcie nie myliło.
Podoba mi się nazywanie zwierząt iminami warzywno-kwiatowymi:
Szpinak, Dynia ... zwłaszcza teraz
No bo o obfitości warzywniaka w tym roku nie da się nie wspomnieć, w obliczu
nagminnie dochodzących cukini, kabaczków żremy leczo, aż padniemy trupem,
pozostałe zamrozimy, a na jeszcze pozostałe warzywa szukam niebanalnych przepisów.
Zwłaszcza, że ogórki dopiero zaczęły, ale one będą kiszone i już.
Natomiast dynia jeszcze nie zaczęła chyba. Pomidorki koktailowe w trzech rodzajach
owszem dzyń w dzyń opierdalamy z krzaków, pozostałe mocno zielone olbrzymy wiszą nadal.
Poza tym zarosło zielskiem i dziś wyłażę do ogrodu porządki robić i sianokosy urządzać,
jak tylko tu skończę i trawa po rosie obeschnie.
Byłam na imprezie w piątek i nie wiem czemu naiwnie pozostawałam w przekonaniu,
że po jednej butelce wina będę zupełnie trzeźwa. Chyba tylko dlatego, że nie bełkotałam.
ale za to byłam zbyt głośna, bo w sobotę poczułam, że struny głosowe nieco się przegrzały
oraz, że wtarłam w siebie krem - mus pod prysznic - i co dziwne wsiąkł, bo się rano nie pienił??
a także przyoblekłam górę od piżamy dogórynogami i nalewo...
Zachwycił mnie samodzielnie wykonany ogród panidomu i spodobał mi się znów nowy dom.
Podoba mi się lekkość nowych domów, wymuskanych i beztroskich.
w przeciwieństwie do starych i wiecznie dokońcażycia remontowanych:
A tymczasem półmetek wakacji i półmetek remontu
i trudno powiedzieć, czy to rzeczywiście już połowa roboty za nami??
Może tak bardzo nie rzuca się w oczy ile pracy panowie wykonali, bo w pip jest rozpieprzania starego i poprawiania, zanim się zbuduje nowe.
Mamy dwie nowe ściany
za tą po prawej, która kończy się dokładnie na środku sypialni, i będzie oparciem dla łóżka,
znajduje się suszarnia
a za ścianą po lewej znajduje się garderoba z oknem i drewnianym pawlaczem,
wejście do niej przez rozsuwane drzwi w suszarni.
Naczelnik jest słusznego wzrostu, kawał chłopa zwykło się mówić o takich facetach,
widać więc jak wysoko jest na górce, co mnie zachwyca.
Od strony ściany garderoby widok na łazienkę, (bez drzwi, z której bije blask )))
Widok z tarasiku na łazienkę i ogród, w miarę uporządkowany ale mocno zarośnięty
łazienki górnej nie remontujemy za specjalnie, była robiona 7 lat temu.
ale nowe okno, kafle, zlew, kibelek...zmienią jej oblicze na bardzo nowe.
no to wracam do Matkijadwigi.
ps
a dziś, jak co roku, zawyję syreną strażacką o 17.00 na godzinę W
ps1
pisie teraz masz przejebane u Powstańców.
hłe hłe .... wiedziałam że nie dasz rady bez zdawania relacji na żywo :) A ja twierdzę że jestem kopnięta bo lubię remonty
OdpowiedzUsuńno tak ... nie da rady choc się pilnuje ... i tak znowu nie zmienia z godziny na godzinę, żeby relacjonować ))) a Ty jestes stuknięta ))))
UsuńNo lazienka z tarasem, panie tego, toz nawet w Hiltonie tego nie majo!
OdpowiedzUsuńA ze juz pólmetek tego remontowiska - no popatrz jak zlecialo, raz-dwa.
za to teraz stanęło...budowlańcy na 5 dniowym urlopie (((( Zleciało i jakby w dalszym ciągu końca nie widać )))) dobrze, ze choc widac cokolwiek he he
Usuńyhy
OdpowiedzUsuńjuż na pewno ..nowa chałupa .....zależy jaka ....sęk nie w chałupie tylko w kasie ....bo z twoim gustem i paczeniem, to chałupa wylaszczona będzie ,że niejedna nieśmigana nówka pozazdrości ......kobieto puchu marny ciesz się nią bo pięknieje w oczach ....mamy po prostu zbyt dorze rozwiniętą wyobraźnie ,za którą finanse nam nie nadążają ...ja też bym jeszcze chciała to i owo .....bo w myślach już widzę ogród dziesięcioletni co najmniej np ....i urządzony na tip top dom ...i wcale nie z bateriami za 10 tys....bo bym sobie auto wolała zakupić .... też latam z ogórkami pomiędzy budową a warsztatami ....myślałam ,że nie utrzymam aparatu w dłoni ...no utrzymałam tylko ostrość zgubiłam gdzieniegdzie :)))) ale udaję ,że tak miało być specjalnie :)))))))) zobaczysz jak zrobię posta u siebie :))))) trzym się siostra :)
siostra jak zwykle mogę liczyć na Ciebie)))) i prawdę gadasz bym się jeszcze rozwinęła ...
UsuńNie rób sobie odwyku od tego, co lubisz, ale unikaj stron, które Cię, delikatnie to ujmę - irytują :P
OdpowiedzUsuńremont wygląda dobrze, mnie wymuskane nowe domy podobają się tylko w internetach, lubię stare, ale żyjące :) no wiesz, co mam na myśli.
Pisu na budę to wszystko, co się dzieje w sprawach narodowych. Jak czytam o lustrowaniu powstańców, to mnie krew zalewa. Z resztą wiesz, co ja mam Ci pisać.
Margo ja musze zrobic odwyk, bo czasu nie mam ))) za wyjątkiem pisania i czytania blogów, które lubię, nie serwuję po stronach ...nie czytam, nawet nie za często na fejsie, tylko kiedy muszę ...aktualnie odcięłam się od fejsa, także nie przesadzam a i tak muszę ograniczyć TERAZ szkoda dnia słońca, jeśli akurat jest ))) i ogród mi zarasta i szawki czekają do malowania ...
Usuńszafki ofkorssss ))))
Usuńach czas, a to rozumiem, tak też się odcinam :*
Usuńcmok ))
UsuńO rany, nawet ja widze juz jakies zarysy, wiec chyba ten polmetek masz. No bo jak nie zdazycie i Matkajadwiga przyjedzie dogladac, to moze sie zdarzyc, ze znajdziesz w lazience rozowe kafelki w kfiatki. :)))
OdpowiedzUsuń)))))))))))))) oj będę miała Pantero sny okrutne przecz Ciebie, a właściwie już mam ))
Usuńbo jeszcze nie wykleiłam do końca kafli i jeszcze nie wypaliłam, szkliwiłam. może wyjść różowy )))))))))