niedziela, 3 grudnia 2023

Miesiąc dwunasty.

Tylko jedno z tych zdjęć zostało wykonane wczorajszą nocą ciemną, gdy wracaliśmy z fajnej kolacji, pozostałe w "biały dzień )))))))))






Od trzech dni mamy grudzień. I zaczął się z przytupem. oraz w pełnej krasie i na pełnej pipipi

a po czwartkowo-piątkowych sensacjach, boć autem było ciężko, temperatura przeszła przez zero, i wystąpiła klasyczna szklanka.

drzewom i tujom też ciężko dźwigać mokry śnieg... się rozkraczają wprost nieprzyzwoicie, spinka mi urosła gigantyczna i nawet joga piątkowa z medytacją i oddechem nie pomogły, wczoraj wszystko mnie bolało.

i wczoraj mus było ją rozładować samymi przyjemnościami. więc po pierwsze długa kąpiel pachnąca a po drugie kolacja wyborna w świetnym miejscu. 

Proszę państwa oto


"Dym na wodzie" polecany przez Roberta Makłowicza. Królują lokalne specyjały i na wynos dostaliśmy flaszkę świetnej aroniówki od samego szefa :-) 

Ceramika wykonana na specjalne zamówienie, wzorowana na starej ceramice słupskiej. Lokal mieści się też w pięknym starym, odrestaurowanym budynku, który przez lata niszczał.


zdjęcia ze strony restauracji.


No z wrażenia zapomniałam zrobić własne zdjęcia. Szkoda i z pewnością następnym razem. Będziemy chodzić na mule, często...poza tym wyborna gęsina, podobno golonka i podobno klopsiki z cielęciny. Poza tym jak zwykle rizling. 
**

Rozśmieszyło mnie ostatnio: Rząd morawieckiego na półmetku a tu żadna obietnica pierwszych 100 dni nie spełniona. Oburzające.

Tak byłam zarobiona, no tak bardzo, że aż nie miałam czasu

się wkurwiać na pisdzielcow. co prawda starałam się, wracając po nocach, nie uronić najlepszych momentów z sejmów. ale widomo, że to odgrzewane kotlety ;-)

Bardzo mnie intrygowały różne tytuły w internetach, wpadające w oko, absolutnie nie czytane, a wyobraźnia podsuwała, oj podsuwała:

rydzyk nawołuje do wstania z kanapy... krzyczy tytuł. Pomyślałam, że rewolucja się szykuje. a tu jak zwykle kasa i balety. i pląsać znów będę. EEE zaczyna mnie denerwować ta pseudodziennikarska robota.

Naczelnik ogląda Pińskiego i podrzuca mi różne pomysły, na opóźnienie powołania prawdziwego rządu, które mogą wpaść pisdzielcom do głowy. Niemniej, wiecie każde podśmiechujki, każda zabawna sytuacja(no może za wyjątkiem sejmów) przestaje być zabawna, gdy końca nie widać. ..

Ratujemy się wprawdzie, jak za okupacji, satyrą, zakazanymi piosenkami ...no ale ileż można?

Łikendowo nadrabiam blogerów ulubionych. i  oczywiście piorę. to taki sobotnio-niedzielny rytuał. 

 i znów cos lezie z Chin.

PS

Dwa seriale polskie bardzo polecam, ERYNIE z Dorocińskim. REWELACJA.

i Morderczynie, z Kuną, na podstawie Bondy. też spoko.

34 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Frau, na platformie Netflix

      Usuń
    2. A. To moja mama ma. Ja, jak chcę coś obejrzeć (co zdarza się niezwykle rzadko, raz na trzy lata), to w komputerze, bo telewizora nie mam.

      Usuń
  2. No zima! Pieknie dekoracyjna. Smakolyki pieknie podane! W stylowym miejscu. Niestety nie znam wspolczesnego Slupska, ale zachecajaco go przedstawiasz. Moze kiedys zawadzimy o ten kawalek kraju.
    Rzad cudow nie moze czynic tylko z tego wzgledu, ze go powolano. Wiele rzeczy ciagnie sie jeszcze ze starych postanowien. Cierpliwosci.
    ERYNIE tez bym obejrzala a Bande juz szukalam w ksiazkach. Zielona granica wejdzie do repertuaru tutejszych kin wiosna, wiec szansa na obejrzenie duze, z czego sie ciesze.
    Zimowe, mrozne, sniezne (snieg lekki jak puch bo z mrozu), ciemne sle pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem Echo czy książka Bondy Polskie morderczynie, dobra jest? ja tak średnio za nią przepadam ale serial całkiem dobry.

      Usuń
    2. Serialu nie obejrze i ksiazki Bondy nie zrozumiem; tylko trzy dostepne i to po wlosku!!! Moze powinnam sprobowac bo moze znam italianski???? Jeszcze nie wiem tylko? Jak nie znam to powiem, ze nie lubie i juz. :)))) I z glowy.

      Usuń
    3. o kurcze, sprawdzę, czy mam ebuka, jeśli tak to spróbuję ci przesłać plikiem... a nie ma ktoś z Twojej rodziny, przyjaciół netflixa? możesz sobie zobaczyć na kompie.

      Usuń
    4. Ojej.Milo mi z tym plikiem. Poszukam jeszcze w innych e-bibliotekach. Netflixa sami nie chcemy bo dzien ma tylko 24 godziny, nawet filmow z tv nie zdazamy obejrzec. Rodzina lub znajomi moze maja, nie chwala sie co ogladaja :))).

      Usuń
    5. ale jaka dyscyplina wewnętrzna sie rozwija ;-)) żeby nie oglądać.

      Usuń
    6. :) Coby nie popasc w cug ;) ogladania seriali i gledzenia, bo musisz pamietac, ze jedno z nas zna polski po lepkach tylko i wytrzymuje najwyzej jeden film w tym jezyku na rok. :)))

      Usuń
  3. No to u Ciebie też biało! U mnie w Bremerhaven ulice też zaśnieżone i pada co i rusz. I co dziwne, jeszcze nie stopniało. Od lat tu nie pamiętam takiej zimy.
    Co do wyjść, to wczoraj byliśmy w sklepie, a potem na krótkim spacerze po okolicy i to już mnie niemal zwaliło z nóg. Tyle na temat mojego stanu zdrowia na dziś. Teraz trochę lepiej, zaczyna działać tabletka przeciwzapalna-przeciwbólowa.
    Knajpa świetnie wygląda i potraw też bym spróbowała, ceramika też pięknie wygląda!
    Mam nadzieję powoli zdrowieć, ale jak widać nie wszystko jest w moich rękach.
    Uściski przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iw, dania pieknie skomponowane i smaczne bardzo. Zobacz sobie jesli chcesz : https://www.youtube.com/watch?v=_dNy4BG6UEo
      po silnym przeziębieniu, grypie czy innej zarazie, długo sie człowiek zbiera. Nic dziwnego, że jesteś jeszcze słaba. ZDRÓWKA kchoana.

      Usuń
  4. Eeee... Mało u Was śniegu, u nas znacznie więcej napadało. Tak że tego... Tylko aroniówki zazdroszczę!
    A jakie piosenki są jeszcze zakazane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aroniówka smaczna, bardzo. A śniegu już nam wystarczy, dziś cały dzień sypie...
      Zakazane piosenki, film z 1946, taka figura retoryczna.

      Usuń
    2. Pierwsze zdjecie z wczoraj, pozostałe z listopada... Takze przybywa.

      Usuń
  5. Chciałabym trochę śniegu...

    CO LEZIE Z CHIN⁉️⁉️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę!! Ale u nas śnieg wali jak oszalały 😱
      A z Chin lezie zapalenie płuc pokrecone... Z Chin zawsze cos lezie☹️😷🤕

      Usuń
  6. Rano nas zasypalo, teraz topnieje, bo zrobil sie lekki plus, ale w nocy ma wszystko zamarznac, bo bedzie minus. I tak codziennie. Glupio sie jezdzi, jak ci zadkiem zarzuca. Dzisiaj znow bylo w pip roboty, ale powoli sie rozjasnia, pozniej pozostana tylko drobiazgi, lampy, karnisze i inne oz-dupki.
    Knajpka z wygladu klimatyczna, ale mam za daleko :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas sypie...noż nie mam siły, nie ma ochoty na te szaleństwo, serio. dobrze, że auto w garażu. trzymaj sie kochana.

      Usuń
  7. No i czyż nie piękna jest śnieżna zima? Pomysł, że teraz mogłoby być ponad 30 stopni i jedziesz zatłoczonym zbiorkomem bez klimy :)
    Ten rząd będzie dzielił i judził dopóki może, chyba mają tego samego doradcę co Trump, który poleca dzielenie wszystkich, których można skłócić, arogancję i kłamstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szokujące jest to, że wierne jezusowe i maryjne katoliczki tego judzenia nie widzą...idiotki.

      Usuń
  8. I u nas napadało. Tak z 10cm ale stan zagrożenia i inne ostrzeżenia😂
    Aroniówki zazdraszczam, a seriale zapisane, chociaż chwilowo ‚Oddychaj’.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem Dreamu ile u nas napadało, 40cm?? ale w zasadzie odwilż śnieg ciężki, ...
      aroniowka całkiem smaczna, ma chłop pomysł i to mnie natchnęło, żeby własna robić tez odrobine inaczej.
      oddycham.

      Usuń
  9. Jaki piękny śnieg! Jako że tutaj jesteśmy go pozbawieni, szanuję. Mieszkałabym, przynajmniej w czasie, gdy nie muszę dojeżdżać do pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)) ano właśnie i ja lubię góry zima, gdy nie muszę prowadzić auta, tylko sobie nartujemy i siedzimy w knajpach ;-)

      Usuń
  10. Dzisiaj urlop na żądanie:). Zima jest boska.

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiedz mi, Dziewczyno, jak mam znaleźć Twojego drugiego bloga, do którego otrzymałam zaproszenie:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musisz kliknąć na link, który ci wysłałam na Twojego maila .

      Usuń
  12. ERYNIE - polubiłam ogromnie. A restaurację zapisuję, bo kto wie, gdzie mnie styczniu zawieje. Kupując bilet nie pomyślałam o śninegu, liczę na to, że mnie jednak ominie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😃😘😘Znaczy moze cie tu zawiać

      Usuń
    2. mam w okolicy mały sprawunek do załatwienia :P

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....