poniedziałek, 10 marca 2025

Afterparty.

 wczoraj było bardzo bardzo Specjalnie. 

Naczelnik przywiózł kwiaty, i teraz mam piękny bukiet w wazonie.

pranie wisi na sznurach, kolejne lecą, dom otwarty na przestarzał, pościel w ogrodzie się napełnia zapachami wiosny, bo temperatura rozpieszcza, grzanie wyłączone. kwiaty w domu zasilone, skubane, odstawiane do przesadzeń. Na twarzy szybka maseczka bankietowa, na sobie ubiór "wieczorowy, na nogach pomarańczowe snikersy, na szyjce perły. nobo kiedy je nosić. w autokarze grzanie furkotało, że w stroju kąpielowym można było śmiało jechać. podróż zleciła na fajnych opowieściach o podróży ...do Teksasu. i oglądaniu zdjęć. potem lampka wina w bardzo przyjemnych  okolicznościach teatralnych, przed spektaklem. lubię wszystko w Teatrze Muzycznym Baduszkowej. spotkanie dziewczyn dawno nie widzianych, bo tylko na różne okoliczności się spotykamy. no i sam spektakl, jak to mówią Petarda. trzy godziny pięknych wrażeń. muzyki, śpiewu i choreografii (sztos) oraz scenografii (sztos, Sztos). Naczelnik zrobił mi dwie kanapki i słusznie, bo czasu na jedzenie raczej nie było. 

[Jak ja się cieszę, że kończą drogę. skoro teraz autokar przejechał trasę w półtorej godziny, to za chwilę autem będziemy na prawdę szybko śmigać do teatrów(nie tylko do TM ale i Stacji Gdynia Główna i innych) do ikei....do Sopot, do Trójmiasta po prostu.]

*

i dziś spałam ponad 8godzin cięgiem. cudofnie.

Znów lecą prania a pościel poleci do ogrodu. wiosenne słonce niestety obnaża pokłady kurzu. i różne zakamarki. ładuję odkurzacz. puszczam paprocha. zaczynam wiosenne porządki w domu i ogrodzie. ale bez spinki przecież. Dziś Pierwsza kawa na tarasie ok jedenastej, tak spałam do 10ej. jakie to przyjemne. ludzieee. obudzić się w słoneczny poranek. we własnym łóżku i otworzyć okno w sypialni. usłyszeć żurawiny i inne ptactwo. 

nie myślę co będzie jutro. nic mnie nie niepokoi, to jest chyba luksus.

tymczasem wyłazi zielenina. i ze wszystkich bzykających świata obudził się ten jeden komar i napierdalaa...

*

a jednak ...sytuacja mnie niepokoi światowa. 

że putin z trumpem już dogadani odpierdalają swój teatrzyk i jeszcze chamsko odgrywają go dla na naiwnych, w "obronie" ukraińskich obywateli i europejskich a jakże. wiadomo 80 procent internetowych manipulacji i trollingu frunie od wschodnich braci miłujących pokój, wywołując w europejczykach strach, skołowanie, chaos i dezorganizacje a także wpływając na wybory. Brawo. 

Zapomnieliśmy też już z kim mamy do czynienia, jeśli chodzi o usa. Dobry wujek usa, to imperium zaborcze i bezwzględne, nie tylko ostoja demokracji i pokoju na świecie. 

Memorandum budapesztańskie  mam na myśli. Tak wiem, że memorandum to jeszcze nie umowa i betonowa gwarancja ale nie takie umowy się łamało, prawda. 

No cusz, zintensyfikuję strzelanie.... nie ma rady. 

przyjdą ruskie. niechybnie. najpierw pod granice...

4 komentarze:

  1. Martwienie się ma.sens, kiedy coś przedsiewzielo :) Na przykład szuka.sie.chaty za granicą czy transportuje bliskich dalej od.W sytuacji, gdy jesteśmy, gdzie jesteśmy, nie ma to.sensu, moim.zdaniem. Czy przyjdą czy nie- ja tu zostaję, bo.tata nigdzie się nie ruszy.
    Mówisz luksus....otwierasz rano.olno.omstado.owadow już czeka, żeby bzyknac Ci do domu:))) Nie, dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoncentruję się na tym komarze, który się obudził. Bo on jeden potrafi życie zatruć.... a co dopiero główny szaleniec tego świata i kilku innych...

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda, te wszystkie wiosenne piękne momenty zaciemnia polityka i medialne pyskówki.
    Piękny dzień miałaś, tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem nie przyjda, ale popreza muskuly, dosc maja bowiem urwania glowy na Ukrainie, tam nie moga sobie poradzic, choc wojna miala trwac najwyzej tydzien, nie beda wiec rozdrabniac sie na inne panstwa, bo nie dysponuja ani taka armia, ani takim jej wyposazeniem. Ale oczywiscie moge sie mylic, wiec czujnosc trzeba zachowac.
    Mialas fajny weekend, my z Toya tez, wprawdzie nie tak kulturalny, ale zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....