poniedziałek, 3 marca 2025

Proxima Parada: Santa Cruz de la Palma.

 ... a tam karnawał. 





replika statku K.Kolumba.




















Otóż gdy zebraliśmy się w piątek wysoko w góry i było jeszcze bardziej niesamowicie, niż w przypadku curwas peligrosas, bo owszem i curwas peligrosas i wysokość prawie 2500 npm. 

Także łał. panowie i panie. ale to jutro.

Dziś Santa Cruz de la Palma. Po doświadczaniu pobytu ponad pułapem chmur, do stolicy zjechaliśmy górami. miasto jest kolorowe, kameralne i pełne kolorowych ludzi. siedzą w knajpach, jedzą piją. Szczególnie nakrycia głowy przyprawiają o zawrót głowy. okazuje się, że na okoliczność Fiesty de Los Indianos, już kilka dni wcześniej czyli w łikend zaczyna się zabawa i przebierania w parodię los indianos.

W stolicy wyspy, Santa Cruz de La Palma, 3 marca 2025 roku odbywa się unikalna Fiesta de Los Indianos, podczas której uczestnicy ubrani na biało posypują się talkiem, nawiązując do powrotu emigrantów z Ameryki.

Tak więc Przebierańcy i walka na talk a całe miasto na biało. Ja wolę na kolorowo. ale podobno, to impreza którą należy zobaczyć raz w życiu.

Los Indianos to jedna z tych fiest, podczas której to wszystko jest możliwe! W każdy poniedziałek karnawału Santa Cruz de La Palma zamienia się w kanaryjską stolicę Kuby. I choć normalnie miasto liczy około 15 000 mieszkańców, to wszyscy przyjezdni w tym czasie zwiększają tę liczbę kilkukrotnie. Na czym to wszystko polega? Przede wszystkim na dobrej zabawie. A tej nie brakuje, gdy zewsząd sypie się biały talk! Obsypują się wszyscy – dzieci, dorośli, starsi. Nie brakuje też specjalnych armatek, które wyrzucają tony białego proszku na uczestników zabawy. Efekt nr 1: wszystko jest białe. Efekt nr 2: wszyscy doskonale się bawią. Efekt nr 3: Czy można wyobrazić sobie lepszy karnawał?

a zaczęło się od mąki.



XIX wiek. W stolicy wyspy La Palma trwa właśnie karnawał. Miasto świętuje też powrót emigrantów, którzy wiele lat wcześniej opuścili rodzinną wyspę, by zarobić majątek na skolonizowanych ziemiach Ameryki (w tym przypadku chodzi głównie o Kubę). Ci którzy zostali mówią na nich Los Indianos. Teraz wracają… obrzydliwie bogaci, obrzydliwie pewni siebie i chełpiący się tym co zdobyli za oceanem.

Jeden ze statków pozostawia w porcie źle zapakowany ładunek, z którego sypie się mąka. Nie umyka to uwadze uczestników karnawału, którzy z białego proszku szybko robią użytek, obrzucając się nim na wzajem. Tak zaczęła się tradycja fiesty Los Indianos, która z czasem nieco ewoluowała… Na początku XX wieku święto zostało zakazane. Jako powód władze podały zakłócanie porządku miasta. Ta decyzja choć pozornie została zaakceptowana, w rzeczywistości nie spotkała się z uznaniem mieszkańców. Pół wieku później fiesta odradza się na nowo i to z jeszcze większą siłą! Mąka zostaje zastąpiona białym talkiem, co okazało się dość praktycznym rozwiązaniem – co jak co, ale dużo łatwiej jest zmyć z ulic talk, niż klejącą się w połączeniu z wodą mąkę.

W latach 70. XX wieku następuje kolejny przełom. Grupa przyjaciół postanawia wzbogacić tradycję obrzucania się białym proszkiem czymś jeszcze. Parodią. Parodiują dawnych emigrantów, przejaskrawiają ich sposób ubioru, rozmowy i podejścia do innych. Pozostali uczestnicy fiesty przyjmują to z euforią i w kolejnych latach sami, spontanicznie biorą przykład z pomysłodawców. W ten sposób narodziła się taka wersja święta Los Indianos, jaką znamy do dzisiaj.

...

Ktoś mnie zapytał jacy są tubylcy

ano Tacy :-)

17 komentarzy:

  1. Zabawa zabawa, kolorowo, pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz Margo wyspy chyba z natury sa kolorowe :-) jakos tak pamiętam, ze każda była no może cypr nieco inny z powodu wojny.
      Ale ta jest wyjętkowo wyjatkowa :-D
      a ja lubie patrzeć na roześmiane twarze,

      Usuń
  2. U nas kiedys byla tradycja karnawalowa, teraz wiele pochodow nie odbylo sie z racji zagrozen i wysokich kosztow zabezpieczen, inne z powodu ramadanu, zeby nie draznic muzulmanow, a trzy ostatnie zostaly wstrzymane po dzisiejszym zamachu terrorystycznym w Mannheim. Naprawde strach wychodzic z domu.
    Ale dobrze, ze sa jeszcze miejsca, gdzie mozna beztrosko sie bawic, przebierac, obsypywac maka czy kokaina, tanczyc sambe z piorkami w tylku i radowac sie koncowka karnawalu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakos w kraju tutejszym, karnawałowe szalenstwa w postaci przebieranek, pochodów, nigdy nie wystepowały. raczej, owszem bale tak, i tak zwane śledziki. Teraz mi to zwisa bo religii nie uprawiam :-)
      współczuję bardzo kolejnej sytuacji ...

      Usuń
  3. Też lubię kiedy jest kolorowo 😃 Ten niebieski domek przy końcu uliczki boski 😍 A replika tej łajby Kolumba to 1:1? Bo w dzisiejszych czasach by nią nie zaszpanował, milionerzy mają większe jachty 😉🙃
    -Aśka-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie te domki urocze a kwiaty w doniczkach tom juz w ogole. mnie urzeka ta ilość roslin swobodnie kwitnących. lub mocno wielkich, tak jak grubosz...normalnie krzak, drzewo. a ja kocham drzewka szczęścia. podobno replika w skali1 do 1 nooo wiadomo że dzis to już luksus i wygoda. ale to były początki :-)

      Usuń
  4. W Wenecji też zabraniano maskarady, cos się władzom.zabawa nie podoba.
    Lubię kolor, ten klimat jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie jest w czasie karnawału wyjechać w takie miejsce jak Wenecja, czy własne La Palma lub Brazylia, zeby zobaczyc na własne oczy, uczestniczyć, w pochodach. wygłupiac się.miałam tego pod dostatkiem w teatralnym życiu.

      Usuń
    2. Można też bliżej, do Londynu na Notting Hill Carnival 😉 Tylko z pogodą można czasem nie trafić 😄🙃
      -Aśka-

      Usuń
  5. Super sprawa dla turystów i przebrania niesamowite.
    Te uliczki z widokiem na wysokie góry - to mnie zawsze zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miasto pieknie polozone i kameralne. Bardzo mi się podoba. I mnie urzekają uliczki z widokiem na wysokie gory

      Usuń
  6. Czaderskie te "nakrycia głow",prawie wszystkie z kwiatami,moze to symbol wiosny?Te konewki na glowie - super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czaderskie nakrycia i bardzo urozmaicone, mnie się bardzo te snopki spodobały trzecie zdjęcie od góry, rozsmieszyly.

      Usuń
  7. Te kwiaty na balkonach
    AAAAACHHHHHH!

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki uliczny karnawał przeżyłam naocznie na ulicach w Mississauga w lipcu… prezentowały się różne nacje, mnie zachwyciły Hawaje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och te korowody, tańce, karnawały mają swój urok i są orgią kolorów i pomysłów.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....