dziś nie umiem prać słów
jeszcze
ale się nauczę, bo ja zdolna jestem niesłychanie, będę więc je cyzelować delikatnie, smakować, tworzyć,
będę cudzołożyć ze słowami, kiedyś.
na razie biorę malutki akordeonik. marzę o pewnej aksamitnej melodii od Amelii z monparnasu
w moim spektaklu.
ps
jutro rada egen pedagogiczna
co zaból.
a Duży wypływa w morze.
nawet nie chcę myśleć o poniedziałku :/
OdpowiedzUsuńkoniec laby dla mamy:P
:***
no właśnie i dla mam też KONIEC
Usuńbuźka
Aksamitna melodia... brzmi pociągająco:)
OdpowiedzUsuńmelodia jest pociągająca i piękna )))
Usuńzdradzisz szczegóły?
UsuńTo musi być straszny szok dla nauczyciela, po takich długich wakacjach do pracy wracać :) Może i dobrze, że pracuję przez większość roku :))
OdpowiedzUsuńBuźka, bądź dzielna!
owszem szok jak diabli!
Usuńbędę dzielna))))
Nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, jak ostatnie zdanie. Omatkobosko!!! Na długo? Bo mi się źle kojarzy...
OdpowiedzUsuńNo i ja chcę wiedzieć czy Duży na długo
OdpowiedzUsuńnie dziewczynki tylko na kilka godzin, popływa, pozabija ryby i ... wraca.. hmmmm także ten...no
OdpowiedzUsuńTakże ten....no.... nawet nie zdążysz udowodnić, że wiernie czekasz zgodnie z tym, że to kobieca rzecz to wierne czekanie.
Usuń))))ta))
Usuńt.