Oczywiście jest pięknie, choć jeszcze tego nie czuję.
czuję mrowienie w nogach oraz widzę popękane gałki oczne
w lusterku i to są moje gałki oczne, moje krwawe wybroczyny. efektowne efekty
dwumiesięcznego przeginania z własną wytrzymałością psycho-somatyczną.
Było pięknie i na poziomie. W każdym razie z mojej strony.
**
Dzień ojca był i mam taką refleksję, obserwując znajome pary, że setki tysięcy lat
tresowania genów nie poszedł na marne. Oni mają zakodowane bycie panami i zbawcami świata
i piotrusiami panami i lubią bawić się w wojnę. Dla nich dziecko to proza życia i dodatek/utrapienie. Matki, żony, kochanki nadal tarzają się w niewolniczym szale wmawiając sobie, że to tradycja/powinność/copowierodzina/bógtakchce etcetera
Mój ojciec był sobie kiedyś i już. powoli go nie pamiętam. Niektórzy rodziciele robią nam uprzejmość zwijając się z tego świata w stosownym momencie.
**
Brexit im wyszedł. polaczki będą wracać do domku och och...
a panika nigdy nie jest dobrym doradcą. nic się nie stał brytole, nic się nie stało.
**
Ludzie sarkają na szefów, którzy powiadamiają o zwolnieniu przez telefon.
Nigdy nie wiedziałam interpretacji takiego zjawiska od drugiej strony.
Otóż zdarzyło mi się powiadomić o zakończeniu współpracy smsowo, jeden raz w życiu
i darowałam sobie mściwą satysfakcję patrzenia w oczy osobie, którą bym jeszcze
palnęła w łeb na odchodne i wygarnęła co o niej myślę, a więc było to z mojej strony litościwe załatwienie sprawy.
I nie czuję się winna. Wręcz przeciwnie.
W ogóle nie czuję się winna przy eliminowaniu delikwentów ze współpracy, jeśli mnie wkurzają
i wykorzystują. Unikam wyjaśnień z litości, bo po usłyszeniu jakie mam do nich zastrzeżenia,
samo odsunięcie jest aktem łaski z mojej strony. I tak to widzę. pewnie bardzo subiektywnie.
Oj, tyle pincetplusow nazjezdza sie z powrotem na ojczyzny lono, skad ten biedny rzad ma na to brac?
OdpowiedzUsuńweź przestań ...bo jak pomyślę...
Usuńostatnio bym co drugiego palnęła subiektywnie w łeb :)))))alem łaskawa :))))
OdpowiedzUsuń)))a ja nie jestem ;-)
UsuńT., "polaczki" tylko dla mnie brzmi lekceważąco, czy w Twoim zamyśle też tak właśnie miało brzmieć?
OdpowiedzUsuńowszem, niestety... współczuję im tym polaczkom powrotu do domku... współczuje sobie i współczuje europie...NARODOWCÓW współczuje szwabom i angolom, których polaczki w chuja robią... czyli narodowcy wszystkich krajów łączcie się i na pohybel wspólnej europie.
OdpowiedzUsuńNo to nie rozumiem lekceważenia polskich emigrantów. Ale nie muszę rozumieć.
Usuńja też nie rozumiem lekceważenia WSZYSTKICH emigrantów!!! a polaczków lekceważą brytole, bo to podobno główny powód brexitu i o to mi chodzi i w tym kontekście to ma brzmieć lekceważąco...ja im współczuję bardzo!!! Zante ))))) nie podpuszczaj mnie ;-) przecież wiesz o so ....
Usuń