twarz jak księżyc w pełni, nie mogę ściągnąć pierścionka...
co się dzieje...paskudny cellulit.
No to moja kolejna, ulubiona reklama, zaraz po upławach, pierdzeniu i hemoroidach.
I choć kiepska ze mnie purytanka, to jednak mnie ta ludzka/kobieca bardziej, fizyczność
w takim dosłownym sensie wręcz wybebeszonym, zniesmacza jakoś.
Poza tym jestem bardzo wrażliwa na dźwięki i głosy tych kobiet, tembr, tonacja i pretensjonalne brzmienie ...
no krótko mówiąc WKURWIA MNIE ta reklama.
I nie potrafię przejść nad tym do porządku, nie potrafię zignorować.
wyłączam każdy nośnik dźwięku, gdy ją słyszę, a gdy nie mogą wyłączyć
zatykam uszy i robię ble ble ble ble ble albo inne na na na na na na ustami.
no czy to normalne jest.
A wczoraj emocje sięgały zenitu, Naczelnik przeżywał, a ja kompulsywnie żarłam czereśnie
po nocy, żeby nie przeżywać.
I mówiłam, żeby się tak nie-na-krę-cać i nie robić sobie, aż takich nadziei, bo potem
doopsko boli, po pierdyknięciu z wysokiego c.
Mecza przegrali i powiem szczerze, że szkoda i żal, bo dobrze wyglądali na tym boisku,
tacy MYŚLĄCY - taktyczni, spokojni, na dystans i na poziomie, a nawet ponad.
ale nie wszystko na raz panowie i nie od razu kraków zbudowano.
No ale ja się nie znam.
Natomiast bardziej by mi chodziło o utracie nosa porugalczykom
i temu nadętemu kogucikowi o tępej twarzy ronaldowi czy jakmutam, jak zwał tak zwał...
co za ciul złamany.
Lewandowski przy nim to arystokrata futbolu.
no to teraz już tylko detoks i remont
nam pozostał do przeżywania.
ps
i bym zapomniała, że wreszcie zlokalizowałam niejakiego Kapustkę
(Zante)))))))))
czyli jestę kul i trendi
ps
i dedykuję wam fajny kawałek, kibice, żeby tak kiedyś Polish footbol
Zwróciłaś uwagę, że jak przed rozpoczęciem meczu podeszli do sędziów celem ustalenia kto i gdzie oraz wymienienia się proporczykami to Lewandowski chciał się przywitać z Ronaldo, a ten udał, że nie widzi i dopiero po chwili odwrócił się do Lewego i łaskawie się przywitał ?
OdpowiedzUsuńMasz rację, Lewy to arystokrata przy nim, chociaż muszę przyznać,że zawsze lubiłam Ronaldo, no podobał mi się, co am poradzić ? :)))
no i tu sie pięknie różnimy)))) nie w moi typie kogucik, w moim Lewy)))))))))))))
Usuńja nie lubie południowych typków narwanych histerycznych zazdrośników macho traktujacych kobiete jak własność i do tego megagwiazda skupiona na sobie...
ja lubię lekko nieśmiałych ;)
W czasie meczu musiałam przejechać samochodem przez całe miasto. Można było wtedy kręcić film o tym, jak będzie wyglądał świat po zagładzie ludzkości. ;-)
OdpowiedzUsuń))))))))) tak tez to obserwowałam dwa razy ze Szwajcarią i teraz, bo wracałam z teatru ))))) dobre i straszne
UsuńPortugalski kogut ma ego wieksze od ilorazu inteligencji, jest megaarogancki, na ulozenie fryzury potrzebuje trzech godzin, ale... otoz dowiedzialam sie niedawno, ze bardzo angazuje sie w dzialalnosc charytatywna na rzecz dzieci i czyni to bez kamer i rozglosu, nie dla poklasku, a z serca. I to ocieplilo w moich oczach jego wizerunek. Jako mezczyzna zupelnie mi sie nie podoba, ale przyznac musze, ze to pilkarski cyborg, maszyna do zabijania i strzelania goli.
OdpowiedzUsuńjakiej fryzury?? oraz maszyną se byc może - choc po tym meczu znacznie lepszą maszyną, bo MYSLĄCĄ jest Lewy, poza tym nie mozna meczu wygrać w pojedynkę... a tam podobno wszystkie akcje miały byc na niskiegoILORAZA nagrane i sie wściekał w innym przypadku...łachy w kwestii pomocy nie robi, przy takiej kasie nie wypada nie pomagać.
Usuńno jakoś tak czułam ,że cudu nie będzie ....ale trzeba przyznać ,że im zależało chociaż....
OdpowiedzUsuńnawet bardzo im zależało, walczyli i byli blisko ale ...Aga to juz jest cud że mamy drużyne ))))
Usuńa ja i tak wolę Kubę (i nie chodzi o wyspę), rozbawił mnie tekst na necie: Kuba Błaszczykowski nie jest synem Błaszczaka i Waszczykowskiego... :)))))))
OdpowiedzUsuńno mnie tez rozbawił ))))) a ja nikogo nie wolę, ja nie mam ulubieńców ... ja tylko doceniam postawy i duzo dobrego słyszałam o kubie poza tym sympatyczny gość się wydaje i waleczny ))
UsuńDziesiec minut dobrego jazzu lepsze niz jakiekolwiek wydarzenie sportowe. Teresa
OdpowiedzUsuń...trudno sie z tym niezgodzić Tereso )))))) pozdrawiam
UsuńCzereśni to Ci zazdroszczę, tutaj jakieś chore ceny są, a i hodowlane, więc żadna przyjemność jedzenia :) a reklamy nie znam, więc co ja mogę napisać :) wiem, zostawię trochę muzyki
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=c9stBEAGF4I
dziękuję za muzykę, znam doskonale mam płyty))))widzę, że nurzamy się w podobnych klimatach i to mnie cieszy
Usuńczereśni sama sobie zazdroszczę)))
na mnie tak działa większość reklam - a jeszcze ich głośność w stosunku do "normalnych" audycji czy filmów zabija. Jak byś nie zobaczyła to je usłyszysz. W zimie leczę ile leków nam proponują a w lecie ile środków na komary i słońce
OdpowiedzUsuńa wiesz pewna moja kumpela napisała prace na temat polskich reklam i wyszło, że jesteśmy krajem ludzi chorych, pozbawionych profilaktyki hipochondryków..
Usuń