wtorek, 1 listopada 2016

jejku, jejku.

Tak mi ten bogonarodowy bełkot wszystko obrzydził i taka jestem tym zniesmaczona,
i już nastawiona odpowiednio, zważywszy na historyczne uwarunkowania,
że nie chce  mi się nawet myśleć o drogich zmarłych.
I o kulturze kraju tutejszego, w kontekście okradania drogich zmarłych.
Taki mamy folklor tutejszy.
Nie wiem też jak przebrnę przez kolejne święta, wiem, że koniec ze spektaklami
dziękczynnymi. ku czci. o glorii i chwale. natomiast kontynuacja edukacji anty-nacjonalistycznej.
 I taką postawę sobie poczytuję za spełnienie obywatelskiego obowiązku.

Aktualnie leje. nie chce nam się zwlec z łóżka, choć roboty wpizdu. Wszystko mnie boli.
kolejny dzień rozpakowywania kartonów, przenoszenia, dźwigania, układania,
a to miał być najprzyjemniejszy etap remontu, urządzanie na nowo, wieszanie, meblowanie,
tymczasem trzeba odgruzować, wszystko umyć, bo pakowałam do garażu i pod wiatę wiadomo nieumyte, posegregować, wywaliliśmy dziś z Naczelnikiem z dziesięć par butów.
Wykańcza mnie wożenie kartonów w te i wewtamte, spod wiaty i garażu do teatru,
a z teatru do domu...tam jeszcze z fafdzieścia kartonów zostało, głównie z ciuchami.
Targam też książki do szkoły i teatru.
i prania, bo na dwie pralki jedziemy.

jejku jejku kiedyż się to skoczy.

A przede mną popierdzielony tydzień, urwane dwa dni spowodują arytmię,
z którą sobie nie poradzę, jutro będzie mi się zdawało, że poniedziałek,
niby fajnie, że krótki ten tydzień w pracach ale akurat najbardziej intensywne trzy dni
mi zostały.
także ten, no niefajnie.
Naczelnik w dodatku wybywa do Londynu.

10 komentarzy:

  1. W taką pogodę wstawanie powinno być zakazane. W końcu nie po to mamy wygodne, cieplutkie, mięciutkie łóżka, żeby w ciągu dnia marznąć i moknąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj cmokam w oba poliki z aprobatą )))
      aktualnie jestem obudzona o 5.30 bo leje i piździ, ze łeb chce urwać przy samej dupie ...

      Usuń
  2. Na zawsze? Czy wroci moze jednek do swiezo wyremontowanej chaupy? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby mu dać wybór wróciłby za miesiąc zapewne i doskonale GO ROZUMIEM TEZ BYM TAK CHCIAŁA,
      żeby ktoś za mnie kuchnie pomalował i posprzątał i podjął kluczowe decyzje...
      nie na zawsze i nie na dłużej nawet na łikend ale i tak mu zazdroszczę ;))

      Usuń
  3. Odgruzowywanie i mycie to nie jest to, co Tygryski lubia najbardziej, z pewnoscia.
    Ale POTEM - potem bedzie to dekorowanie, zawieszanie, meblowanie! Juz niedlugo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już niedługo, jeszcze kuchnia została do odmalowania...ble i fuj oraz japierdolę juzniemogę...

      Usuń
  4. Pomyśl o efekcie końcowym, może ten optymizm Ci jakoś wynagrodzi robotę, w której musisz się nadygać. Rany, a u nas tak pięknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to ma być ta sama półkula??? Niemożliwe. U nas nawet niebo ktoś zdemontował. Same chmury zostały. Czarne jak pięty węglarza...

      Usuń
    2. przez pół dnia wisiało słońce na błękitnym niebie, teraz przywiało jakieś chmury i zrobiło się ponuro...

      Usuń
    3. kochane jesteście i Kalina, ze mnie pocieszacie )))) to, co dziś do nas przywiało, tego sobie Margo nie wyobrażasz no armagedon, leje, wieje, huczy i dwa stopnie temperatury...
      zaraz napiszę posta, pół nocy nie spałam...

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....