czwartek, 19 stycznia 2017

przedsionek inferno.

Dzień w dzień przez tydzień, a w ogóle to już drugi miesiąc
się bujam z jednym zębem, mianowicie szóstką dolną, oraz z kilkoma innymi.
Ale ten jeden kanałowy jest niedopozazdroszczenia/niedopokonania.
hardkor jakiś dzień w dzień mnie spotyka wielogodzinny, z kamerami w kanałach,
z chemią w gębie i raną !!!od nakłuć zastrzyków przeciwbólowych...
jestem na wspomaganiu??
Ponieważ szczękę mam opuchniętą, jestem na wspomaganiu ketonalem.
a wszystko, to bo
Wieki temu jakiś inny dentysta zostawił w jednym kanale narzędzie!?
NARZĘDZIE  rozumiecie?
i dziś kolejna próba wyjęcia...pani doktor zapewniała, że ma 2 kumpli w pobliżu,
znaczy za ścianą. i nie zawaha się ich użyć.
Jestem skichana, kolokwialnie rzecz ujmując.
UMIERAM ZE STRACHU.
nie zamierzam rezygnować, bo nie mogę, choć bym nawet chciała,
a mam największą ochotę dać nogę z tym całym ekwipunkiem w gębie.
doświadczam tez stanów paniki!!!i skoków ciśnienia.
czy jeszcze ktoś tak ma???

Pani doktor mi obiecała,
że jeśli się narzędzie uprze, to go na chama wyjmować nie będziemy.
uff.
i to dobre w całym tym cholernym przedsięwzięciu.

Zachciało mi się remontów w chałupie i w gębie
to i mam.



28 komentarzy:

  1. Teatralna, nie wiem, czy raczej pisać żartem, czy raczej powiać nienawiścią. Pójdę w obie strony:
    ad 1. Opraw sobie to narzędzie w złoto/srebro i noś jako oryginalny naszyjnik. Dawniej żony oprawiały sobie kulę wyciągniętą z żebra ukochanego, więc wiesz... Tradycja i te sprawy.
    ad 2. Jak to jest do cholery możliwe, że idziesz do lekarza po pomoc (w końcu sadysta-dentysta to też lekarz) a on Cię kaleczy i naraża na tyle bólu!? Bo zapomniał wyjąć wtyczkę, fotel, szmatę do podłogi i kubek z kawą z pacjenta?! Taki gość powinien tym samym zakończyć karierę zawodową i zająć się pracą w skupie nakrętek! To są błędy niewybaczalne. Nie powinno być żadnej taryfy ulgowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oprawię )) pod warunkiem, ze wyjmą, bowiem sprawa odroczona.karma )))))))))
      oraz nie jest powiedziane, że wyjmą ... oraz tak było kiedyś w kraju tutejszym, że nawet prywatnie bywał kanał. dziś zostawiają narzędzia a co dopiero te dwadzieścia lat temu...bez zdjęć, kamer nie byli w stanie nic zobaczyć...bo zakładam, że specjalnie tego nie robili, prawda ;)

      Usuń
  2. no chyba bym sie zaczęła procesować....za tyle cierpienia! ale jak potem w gebie bedzie tak pięknie, jak w chałupie- to wytrzymaj! Dobre fluidy znieczulające posyłam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale z kim Basiu?? ten magik co mi zostawił narzędzie pewnie już nie zyje ;)
      to było dwadzieścia lat temu z okładem ...

      Usuń
    2. Teatralna, dwadzieścia lat temu to Ty mogłaś mieć najwyżej dwa-trzy mleczaki!
      Przemyśl odpowiedź i popraw odpowiedź! ;-) ;-)

      Usuń
    3. achacha Kalino miej że litość, nie podpuszczaj bo popuszczę ))))

      Usuń
  3. Matko! Ale zabrzmiało! Jakie narzędzie można w zębie zostawić? Normalnie horror! Trzymaj się. Już mi słabo po samym przeczytaniu.... Brrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można zostawić złamane wiertło, to coś co wygrzebuje wypełnienie kanałów, fotel, reflektor ...zależy od zdolności dentysty

      Usuń
  4. o matko,współczuję.Trzymaj się:))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę sie trzymać i nie puszczać fotela, firanek, sprzętów ...

      Usuń
  5. Oj, chyba sama łyknę cos na znieczulenie :* będzie dobrze, z narzędziem czy bez :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Doświadczyłam kanałówki. Powiem Tobie, że nie była przyjemna o czym się przekonujesz. ALe narzędzia nikt mi nie zostawił... nie wiem czy nie zrejterowałabym w związku z tym. Oraz dobry pomysł ma Kalina. Jak już wycierpisz za miliony (o ludzkość mi chodzi, żeby nie było) i "dajboże" wyłuskają porzucone w organizmie narzędzie to je koniecznie opraw i traktuj jak relikwię "niemalświętą" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oprawie ofkorsssss ))) jak juz mi wyjmną albo nie wyjmna na razie odwleczone...karma ))

      Usuń
  7. Miałam niestety podobny przypadek. Pani dentystka, koleżanka Teda, była tak bardzo zajęta dialogiem z przystojnym, dawno niewidzianym kolegą, że nie zauważyła, że coś zostawiła. Rok później, już u naszego kumpla dentysty, (który wrócił właśnie do Polski po kilku latach w RPA), straciłam zęba. Piotr przepraszał, ale nie dało się go uratować. Zapytał, czy chcę zdjęcie, bo mogę dochodzić swoich praw na drodze cywilnej...Nie chciałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja pani stomatolog mówi, ze te dwadzieścia z okładem... lat temu, kiedy mi tę kanałówkę robiono nie było kamer i w ogóle i zwyczajnie były to częste przypadki...ząb mnie nie boli i nie bolał, nic się nie działo, teraz robię generalne porządki, wymieniam amalgamaty i walczę o zgryz itepe to wyszło na zdjęciu ... ja nie pamiętam kto mi to robił i kiedy ??? i już pisałam, że pewnie nie żyje ...a zęba szkoda Dreamu już w naszym wieku każdego ;)

      Usuń
  8. Narzedzie zostawił?! Brrr!!! Skomentowac to mozna w bardzo adekwatny sposób:
    Kanał, drogi panie dentysto, kanał.

    A nie mozna czegos takiego robic w narkozie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jakże bym sobie życzyła i w ogóle, bo nie dość, że narkoza odpada...chyba, to jeszcze moja pani stomatolog daje mi słabsze!!!znieczulenie...także kanał !

      Usuń
  9. Przy wszystkich bolach i niedogodnosciach trza zab ratowac. Bo lepszy leczony kanalowo niz zadny. Albo ceramiczny. Zawsze zdazysz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a implant ? poważnie rozważałam wczoraj, że przy następnej takiej kanałówce(bo to nie koniec) wole wyrwać i implantować, z kasa w zasadzie wyjdzie podobnie...a pewnie męczarni mniej ...

      Usuń
  10. Ja mam przystojnego endodontę na podorędziu, miałam 6 kanałówek, bo mam zęby jak przedszkolaki i nie dość, że wędrują po całej jamie ustnej to można je właściwie wyciągać rękami. Ma to swoje zalety, ma też wady - np. kiedyś miałam nachodzące na siebie jedynki, a w zeszłym roku musiałam sobie zlikwidować diastemę (oczywiście nie sama). Kiedyś mdlałam na fotelu, od czasu poznania rzeczonego endodonty zakładam słuchawki z muzyką i spokojnie daję sobie pogrzebać...ale i tak współczuję i sercem jestem z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach jestem w podobnej sytuacji, znaczy słabe ząbki i problem ze zgryzem oraz jedynki się nakładały a teraz nie )))))i jeszcze czekają mnie druty na dole buuuu
      nie wyobrażam sobie lajtu u dentysty...niestety ani słuchawek ani muzy ani ani mam zgon..

      Usuń
    2. no i Ty to masz farta Pieprzu ))))) i ze tak powiem rękę do ludzi przystojnych he he

      Usuń
  11. W sumie to i tak dobrze, że jakies znieczulenie dają (to w ramach widzenia pozytywów tam gdzie ich nie ma) ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mialam dwa kanalowe rok temu. Pierwszy mi robila bez znieczulenia pipa jedna, a przy drugim kazałam sobie podać porządne znieczulenie. Lepiej było trochę.
    Jak idzie?

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....