***
Nareszcie przyszła i do nas
Naczelnik wrócił z Barcelony też nareszcie.
a mariaż koguta galijskiego z rioszką udany i smakowity.
Tak, dwadzieścia stopni w cieniu miał Naczelnik w tej Katalonii.
( A ja rano w dalszym ciągu oglądam szron na samochodzie. ekh.)
Podobno w łikend przeżyję wstrząs. Już się nastawiam na falę gorąca.
Czekam. no czekam tupiąc nóżką. przebierając.
A nadzieja jest, bo wczorajszy nocny deszcz przyniósł pierwszy haust ciepła
zmiany. zmiany. zmiany. i detale. wypiekane, żywe, kolorowe...
Znamienne.
Wystarczy, że trochę słońca i ciepła a już wszystko wyłazi, pcha się do słońca
i pcha się do światła, do ciepła. i od razu lepiej. na duszy.
Człowiek przestaje się zajmować głupotami, przejmować tym, na co nie ma wpływu.
idę w pola. Ha.
Aaaaa! Wypieki!!!! Bedzie wiecej? Gdyz uwielbiam.
OdpowiedzUsuńbędzie ))
Usuńjakie piękne koty!
OdpowiedzUsuńTeż pójdę w pola, tylko muszę udawać, że nie widzę świątyni opatrzności za polami :)
no głównie robione przez dzieci)))))
UsuńTo jest ta pora roku, kiedy człowiek ma ochotę zapomnieć o promieniach UV (od a do Z), zmarszczkach, rakach skóry, piegach, znamionach i innych paskudach, tylko cały czas wystawiać twarz do słońca... Jasności nigdy za wiele!
OdpowiedzUsuńotóż to nigdy nie byłam tak spragniona ...
UsuńOoo raju, jakie Ty piękne robisz tam, te wypiekane, pokaż jeszcze, jeszcze. Ciepło Katalonii chyba bym przeżyła :) tak na czas świąt.
OdpowiedzUsuńnie ja robie ale dzieciaki ))
Usuńa ja bym chciała katolońskim klimatem oddychać zawsze
Wspaniałe i zdolne! Pokaż więcej. Poznałam dziewczynę, Hiszpankę, no i jej odpowiada klimat Irlandii, no nie mogę uwierzyć, ale ona tu mieszka i nie chce jej się latać do domu. I tacy ludzie też bywają.
UsuńTe koty to Twoja robota, czy uczniowska? Calkiem niebrzydkie wyszly. :)
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj 24°, za duzy skok temperatury i organizam nie zdazyl sie przystosowac, wiec sie poce jak chabeta na wyscigu. :))
ale Ci zazdorszcze tych 24 ...
Usuńoraz dzieciaki i kupione ))
Wow,koty cudne!😍
OdpowiedzUsuńno bo dzieciaki zdolniachy ((
UsuńJa też poszłam, w piątek, po pracy, po 19, przy 17 celcyjuszach. Nie mogłam nie pójść 😊
OdpowiedzUsuńano własnie teraz się zacznie najpiękniejszy czas ))) chodzenia ))
UsuńDlaczego z "T" zrobiłaś się "V"? Czy to dobra zmiana? :-DDD
OdpowiedzUsuńA możę za rzadko tu bywam i coś mi uciekło?
achacha cha Agniecha powiem Ci , że jak to w kraju tutejszym zmiana FATALNA ale nie wiem jak to zmienic ...a bywasz faktycznie za rzadko;)
Usuń