piątek, 31 stycznia 2020

Miriam.

burak, jabłko, seler, jarmuż, marchew i siup i chlup.
boli mnie kolano po nartach.
 oszczędzam się.
*
Usłyszałam dziś pierwszy raz i wiedziałam, że to Jasminum.

https://www.youtube.com/watch?v=a_gaGpY-LNM

i się zryczałam jak niewiemco.


*
Odrobinę złośliwości.
Środki podejmowane w kwestii nierozprzestrzeniania się koronawirusa są co najmniej przesadzone, jak na format zagrożenia. Czegoś nam nie mówią? Broń biologiczna?otwarcie portalu??
Tak właśnie zaczynają się wszystkie World war Z. Mgły, Wirusy i Epidemie.
To znaczy środki podejmowane w innych krajach, bo przecież nie u nas. U nas luzik.
Ludzie wracają z Chin i są zniesmaczeni procedurami a raczej ich brakiem...
U Nas opieka medyczna jest na tak wysokim poziomie, że normalnie nic nas nie ruszy. Never.




23 komentarze:

  1. Tam opieka medyczna! Jaka opieka, gdzies Ty widziala w kraju tamtejszym opieke medyczna. Aleee... rozancem sa oplecione granice, rodziny radia maryjnego modlo sie zawziecie, a beneficjenci pincetplusow sterylizujo sie od srodka woda ognista, wiec zaden wirus sie nie odwazy wtargnac na teren najjasniejszej pisowskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co ty mówisz niewierna ty!!!
      w kraju tutejszym jest najlepsza opieka na świecie.
      a żebyś wiedziała, że szamaństwo i Ziemby opanowały internety ))))))))))))))))))))))))
      oraz kościoły pełne...będą ))))))))))))

      Usuń
  2. Marek! Ekhhhh, maluje nastrojem, jak nikt.
    Oraz nie mówią Teatru. Mam znajomych w Chinach. Mówią jedną dziesiątą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem.
      i dlatego nie będę sie martwić na zapas przecież. wiruchy epidemie pandemie cholery dżumy hiszpanki, ebole...wszystko już było.
      a z drugiej strony strasza już!?

      Usuń
    2. Nie. Póki pod moim oknem chodzą ludzie i rosną drzewa, jest dobrze.
      Dzisiaj jest dobrze, jutro może znajdą szczepionkę, nam maluczkim pozostaje napić się wina i zrelaksować w oczekiwaniu.

      Usuń
    3. no tak. i może jeszcze nie ryzykować, jednak.

      Usuń
  3. Nie mowio, cza se samemu poszukac i cza wiedziec, ze na zdrowych nikt nie zarabia, a przecie nie chodzi o nic innego jak mamone. U mnie straszo i obiecujo:)) Straszo, ze to najgorszy wirus w historii (ilez razy ja to juz slyszalam) i obiecujo, ze juz, juz majo nowo szczepionke. A ja na to "jak majo to niech sie szczepio" ja se umyje rece za kazdym razem jak laze gdzies poza moja chalupa i to mi wystarczy.
    Mam za duzo doswiadczenia (osobistego) zeby sie dac nabrac na szczepienia. Jak mam umrzec to na konkretna chorobe a nie z powodu szczepionki. NO taki mam kaprys:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech kłamia, strasza ale jednoczesnie kombinują w laboratoriach...i wreszcie coś wykombinują. ja tam nie jestem fanka spiskowych teorii ale za to jestem historykiem ;-)

      Usuń
    2. Jestem absolutnie za prwem do wierzenia w co kto chce, to prawo ma dotyczyc rowniez mnie i to wszystko. Jak ktos sie boi przebywac w moim towarzystwie tylko dlatego, ze ja odmawiam szczepien to niech nie przebywa, korzysc jest w tym przypadku obustronna, bo ja tez sie boje tych szczepionych ktorzy przez kilka dni po rozsiewaja zarazki.
      Ja bylam krolikiem doswiadczalnym, szczepionym na wszystko co wymyslili przez 2 lata po przeszczepie szpiku kostnego. Przez te dwa lata wielokrotnie o malo nie umarlam kiedy organizm walczyl ze skutkami szczepienia. Jako pamiatke mam dwa nowe implanty biodrowe. Dobrze, ze sie w pore ocknelam i przerwalam ten proces, bo ponoc mieli dla mnie jeszcze dwa razy tyle szczepionek co przyjelam.
      Jak wyzej, niech kazdy robi i wierzy w co chce, ja tez mam prawo robic i wierzyc w co ja chce:)

      Usuń
    3. nie mam takich doświadczeń. nie mam żadnych poważnych doświadczeń, na szczęście
      i pewnie dlatego jednak z lekarzami nie dyskutuje. ze szczepionkami nie dyskutuję i tak dalej. ale masz rację, że każdy ma prawo wierzyć w metody leczenia jakie mu się podobają.

      Usuń
  4. U nas w Victorii sa 2 przypadki corony.Ale na razie nikt tu nie panikuje, nie straszy.Wirus jak inne, wyleczono z niego w Chinach wiele osob to i u nas sie da.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli media panikują i robią z tego aferę...przeżylismy dzumę, hiszpankę, cholerę, ebolę...ptasią grypę to i pewnie to przeżyjemy ...u nas podobno jeszcze nie ma. ale nie wiem w kraju tutejszym kłamią!!!media kłamią. politycy kłamia i ministrowie kłamią WSZYSCY!

      Usuń
    2. Samo donoszenie ile osob juz choruje, gdzie wirus juz dotarl i kiedy, nie pomoze w niczym.Zamiast tego potrzebna kontrola na lotniskach .Do Au juz nie sa wpuszczani ludzie , ktorzy odwiedzili Chiny lub lecieli przez chinskie lotniska lub chinskimi liniami lotniczymi.Trzeba po prostu uwazac, myc rece do kazdym wyjsciu z domu, starac sie nie wchodzic w tlum ludzi,szczegolnie na dworcach, w pociagach, na lotniskach, nie zblizac sie do ludzi kaszlacych.Ten wirus to podobno szczegolnie zjadliwa odmiana wirusa grypy .Ale zanim Chiny podniosly alarm wielu chorych juz wyzdrowialo.Czyli nie jest tak zle.

      Usuń
    3. no mam nadzieję...bo chyba tylko nadzieja, że i tym razem poradzimy.
      daje nadzieję i utrzymuje spokój

      Usuń
    4. A media po prostu lapia kazda okazje aby bylo o czym pisac i mowic.Maja temat.Po tym, co w Polsce i nie tylko w Polsce wypisywano o naszych pozarach zauwazylam, ze te wszystkie doniesienia trzeba sobie redukowac , zmniejszac ten ogrom zagrozenia.Rozdmuchuja i przescigaja sie w straszeniu ludzi.Nadal widze te tytuly"Australia plonie".Albo pare miesiecy temu:"Australia pod sniegiem".A snieg spadl wtedy tylko wysoko w gorach, jak kazdej zimy , tyle tylko, ze troche wczesniej niz zwykle.Poza terenem gor nie pada snieg i nie bedzie padal.Ja go juz nie widzialam od okolo 30 lat.Na snieg jezdzilismy tylko dopoki dzieci byly male aby sobie poszalaly ,potem nie bylo po co jechac kilka godzin aby zobaczyc 15cm sniegu.

      Usuń
  5. Wystraczy wymyć ręce, zmyć nieczystości... słucham.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy * Antyszczepionkowcy - geniusze ignorancji i Zięba z wyciągiem z buraka za 95 zł. Za Ziębę w końcu zabrały się odpowiednie służby, ale debili nie sieją. Trochę to trwało. Zięba chciał leczyć wirusa wlewami dożylnymi wit, C, oczywiście terapie zakupione u niego z grube tysiące, aaa i wlewami z wody utlenionej, to było najlepsze...

      Usuń
    2. https://wyborcza.pl/andrzejrysuje/0,0.html?fbclid=IwAR3f6yzb-lGEpDPMzlSZObMmilgIZasMWkJ3A7Kb4MEIz4Ru9XC5G8jD6NU - Andrzej narysował odpowiedni śmieszek

      Usuń
    3. I perhydrolem dożylnie! Byłaby blond krew, swoją droga.

      Usuń
    4. Od przeciwnikow szczepionek do Zieby daleka droga.A szczepionki sa rozne--konieczne i skuteczne ale takze wrecz szkodliwe.Kazdy ma wybor, bo to jego cialo.

      Usuń
    5. wlewami z perhydrolu ten ziemba chciał leczyć podobno...to jakiś geniusz jest w typie ojca rydzyka )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
      oraz ja rozumiem, że się na wszystkim kasę robi ale w kwestii zdrowia mojego, szczepień, PROFILAKTYKI i innych takich sobie nie żartuje...zobaczymy. nieco jestem zaniepokojona, bo wiadomo na pierwszej linii. poza tym w takich przypadkach jednostki osłabione, dzieci, starsi...mogą nie przetrzymac. zawsze to niepokojące mocno.

      Usuń
  6. A w Chinach w 10 dni szpital na 1000 łóżek z izolatkami zbudowali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdzie nam tam do Chin?
      otóż daleko daleko...

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....