poniedziałek, 26 maja 2025

Dziewczyńskie klimaty.

 LUBIĘ


Wyprawy dziewczyńskie bardzo lubię. zaraz po teatralnych. 

Oczywiście Najbardziej lubię Nasze wyprawy z Naczelnikiem ale w dziewczyńskich jest inny rodzaj energii. obcowania. przygody. no i najzabawniejsze jest to, że z dreszczykiem zazwyczaj. Ostatnimi laty są one bardzo rzadkie niestety (może musimy się umawiać częściej do SPA). a szkoda, bo przecież nikt nie zrozumie bardziej, niż druga kobieta, nie pochyli się i nie wesprze. 

oczywiście Odpowiednia kobieta ;-)

Nastąpiła też rytualna wymiana książek, podesłano mi literaturę w plikach : Harpman, "Ja, która nie poznałam mężczyzn i "Łakome, Lebdy. i kolejne i kolejne...część mam, o innych nie słyszałam. Lubię polecaną literaturę, zwłaszcza przez osoby, które lubię. Tę Harpman szczególnie mi zachwalano. pewnie dziś zacznę, tylko muszę zaraz zładować do czytnika. 

Było bardzo przyjemnie w kwestii pogody. a to niespodzianka, że nareszcie ciepły maj ;-) zwłaszcza chmurki mnie zachwycają na zdjęciach.

za to Wczoraj odpoczywałam po emocjonalnych szaleństwach, i dosypiałam. tak dosypiałam po południu na kanapie, że potem nie mogłam zasnąć do drugiej... czytałam w papierze "Teatr rodzina patologiczna, rozdział poświęcony Kantorowi i Grotowskiemu... moim fascynacjom teatralnym. moimi guru. papier wrócił do łask.

w ciągu dnia słuchałam "Fałszywe tropy i wsadzałam ogromne cebule w donice i karpy. wydobyte z czeluści obory...trochę późno i trochę za późno. no zobaczymy.  oraz laliśmy wodę pod różanecznika, któremu zaczynają pękać różowe pąki. Z całych mocy kwitnie nasz bez, och jak kwitnie, podobnie jak ogromne drzewa kasztanowe w parku zamkowym.


[zachwyca mnie to zdjęcie z winiety]

nie poszliśmy na spacer. nie mieliśmy siły oboje. Naczelnik srana pojechał na zawody strzeleckie i wrócił z trzema medalami i pucharem, kolejnym złomem który, ku mojej rozpaczy, stanie na półce w jego pokoju. uch. no nie mam zrozumienia.

*

 Gdy wróciłam w domu czekała na mnie koszulka amerykańskiego strażaka i ciasto upieczone przez amerykańską bazę w Redzikowie. Naczelnik obstawiał imprezę gminną w sobotę. 

ta pierwsza od lewej wojskowa zieleń

Podobno, gdy się zostaje najpierw mężatką a potem matką, przestaje się mieć przyjaciółki i koleżanki....nie wiem, nigdy nie byłam matką, a koleżanko-przyjaciółki mam zawsze. 

... jeszcze tylko 5 dni i czerwiec, no nie wierzę ... ja chyba właśnie czerwiec pogodowo lubię najbardziej, bo dni dłuuugie i lato w pełni. coś czuje,  że tegoroczny czerwiec będzie piękny. Za tydzień znów wyjeżdżamy we troje z Ciri. no każdy łikend czerwcowy będzie okupejszyn i srelejszyn, normalnie.

20 komentarzy:

  1. To wszystko zależy od kobiety. Ja staram sie pielęgnować relacje, organizuje często spotkania, wyciągam oporne na sile i mam bliskie sercu koleżanki od wielu lat, najczęściej od szkoły , większość z nich ma rodziny. Z przyjaciółkami od serca mi.nie wychodzi, wszystkie takie relacje się gwałtownie pourywały i wiem, że byłoby inaczej gdyby nie mężczyźni. No trudno😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a pewnie że tak, oczywiście wszystko zależy od człowieka, od ludzi no i też ilości czasu...faceta, jak piszesz. i ja od serca już potraciłam...ale widocznie mi j niepotrzebne od serca :-) natomiast dobrze mi też samej, lubię być sama.

      Usuń
  2. Ja tez lubie pozna wiosne, jeszcze nie jest zbyt upalnie, a juz tak pieknie. Zeby jeszcze zdrowie chcialo dopisywac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli czerwiec jest pięknym miesiącem. i tego sie trzymajmy. Zdrówka i dbaj o siebie.

      Usuń
  3. Jesli slowo jablonie, w piosence "Świat nie jest taki zły, swiat nie jest wcale mdły, niech no tylko zakwitną jabłonie..." , zamienic na kasztany to swiat tez nie powinien byc taki zly. Kasztanowece kwitna oblednie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obłędnie, kasztanowce w tym roku kwitną długo. Uwielbiam. I widziałam bodajże lilaki w Malborku, ktore tez kwitna obłednie, na fioletowo.

      Usuń
  4. Hmmm
    Mnie raczej przybyło odkąd mam dzieci
    Się człowiek ma na czyim ramieniu wyżalić z kłopotów z dziećmi;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dwie najlepsze przyjaciółki, od lat studiów a jedną nawet wcześniej.
    Jedna z nich ma 3 dzieci, druga żadnego, ja jedno.
    Nigdy dzieci nam nie stały na przeszkodzie przyjaźni. Ani moja wyprowadzka z Polski.
    Mimo to nasze relacje trwają i trwają latami i dają siłę, i dobrze, że je mam.
    Tam jestem ważna i widziana, słyszana.
    Ale nie uprawiałam nigdy wyjazdów grupowych, z każdym z przyjaciół spotykam się oddzielnie.
    Kiedyś jeszcze organizowałam urodziny raz do roku w domu.
    Niestety przyjazdy do mnie są trudne dla przyjaciółki niezmotoryzowanej i z delikatnym zdrowiem.
    Druga już dwa razy mnie odwiedziła. Ale najczęściej widujemy się, kiedy to ja zjeżdżam do Warszawy.
    W tym roku pewnie też się wybiorę.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to pięknie, przyjaźń jest ważna a Wy wspaniałe. że sie tyle lat udało być razem. Zwłaszcza, że odległość bardzo komplikuje rzeczy. Wyjazdy wspólne trudno zorganizować ale za to można się na prawdę oderwać od tu i teraz. odpłynąć. zanurzyć.
      zawsze też jest z kim pojść do kina, teatru...wjechac na wycieczke do egiptu ;-) serio. albo do Białego Lotosu.

      Usuń
    2. Dla mnie już taka wycieczka do Polski to wyprawa, jedna z przyjaciółek mieszka praktycznie koło lasu, gdzie sobie chodzimy na spacery z jej pieskiem, albo ona mnie odwiedza, a koło mnie znów kolejny las. Z jeszcze jednym przyjacielem z Warszawy umawiamy się w różnych miejcach i rzeczywiście za każdym razem dzięki temu poznaję, co się znów zmieniło w moim mieście. I zawsze trzeba się na takie wyjście przygotować, żeby jego rodzina nie była przy tym poszkodowana :).
      Nie mamy wszyscy mocy przerobowych na wspólne spotkania, ale przyjaźnie są różne, moim najlepiej służy atmosfera jeden na jeden.
      Uściski :)

      Usuń
    3. pewnie, w sumie nie ma musu żeby sie spotykać stadami czy wyjeżdżać. Ważne, że jest kontakt. bliski i szczery.

      Usuń
  6. Pokaż się, strażaczko, w swoim nowym stroju! 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie nie nie żadna ze mnie strażaczka, to tylko koszulka zielona z logo amerykańskiej drużyny strażackiej :-) aktualnie leży w koszu i czeka na pranie.

      Usuń
  7. Ale fajnie, taki czas nam babom jest potrzebny!
    Nic nie wiem o zaprzestaniu babskich spotkań, zawsze się wykroi cos dla siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, potrzebny jak niewiemco i bardzo pomocny i pozwala przetrwać wszystko.

      Usuń
  8. Bzdura. Tak jak bzdura jest, że nie ma przyjaźni damsko- męskiej. Acz zawsze to zależy od człowieka.
    Myśmy się przyjaźnili rodzinnie, bo nasi przyjaciele sprzed poznania się zostali wspólnymi, ale zawsze były wyjazdy damskie i męskie… osobno. Spotkania Czarownic. U mnie trochę to siadło, w sumie tak od covidu, choć jeszcze były wyjazdy z przyjaciółką jedną czy drugą… Lubię, choć ostatnio nie ciągnie mnie do wyjazdów- może mi się to jeszcze zmieni…
    Pamiętam jak lata temu LP ( wtedy dopiero się zaprzyjaźniałyśmy) ze zdziwieniem patrzyła, że jak to tak sam bez OM jadę gdzieś, no cóż kto z kim przystaje 😂 zabierałam ją do DM na spotkania i babskie imprezy, posmakowała… już od lat nie ma z tym problemu wręcz naprzeciwko 😅
    Moja Tuśka to też kontynuuje od liceum…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to to jest pocieszające, że się matki trzymają razem, jednak. i to pewnie też zależy od człowieka, od ludzi...i wychodzi, ze to szybciej mąż może sprawę pogmatwać. i to tez zależy od człowieka. Fajne są takie kumpelskie rodzinne przyjaźnie, że jeździcie razem na wakacje z dziećmi... i że wasze dzieci to również robią :-)

      Usuń
  9. Uwielbiam takie wyprawy, czuję ten dreszczyk, ten inny rytm bycia razem. Ja tam nikogo nie straciłam po ślubie, wykruszyły się jedynie słabsze jednostki. Gratulacje dla Naczelnika. Świetne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ba a kto nie kocha chyba tylko wariatka ;-))
      gratulacje przekażę oczywiście :-**
      ach wszystkie mamy tu piszą, że te podobne utraty przyjaciółek wraz z posiadaniem dzieci, to guzik prawda... i dobrze.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....