zrobiła bym zdjęcie, bo taki widok się mi do tej pory nie zdarzył
Duży w galowym stroju strażackim podążający na imprezę z okazji
minionego Święta Strażaka Florka
zrobiła bym to zdjęcie na wietrzną pamiątkę ale baterie wsadziłam
do zębowej szczoteczki i się wypstrykały, to zdjęcia nie będzie
a szkoda.
Duży wracał po nocy. Będąc zwalistym chłopem w rogatywce,
w dodatku szczekającym i robiącym łołłoł łlołłoł do suki,
wystraszył nasze obronne psisko nie na żarty a na śmierć raczej, które ujadając uciekło.
hmmm
potem Duży jak na świętującego strażaka przystało rozpalił ognisko, znaczy kominek
i podpalił sadzę w kominie. teraz siedzimy i czekamy co będzie?
nie, no luzzz, mamy już wprawę, także bez paniki.
komin buchnął czarnym dymem i tylko raz czknął fajerwerkiem
czekamy, aż skończy czkanie.
płomień w kominku się wyraźnie zmniejszył
i nie słychać już przeciągłego wycia od podstawy do czubka komina.
także dobrze jest i wcale nie stresująco.
nieeee, no lubię te zabawy chołopaków-strażaków
lubię, kurwa jak cholera.
jedyny pożytek z tej awanturki nocnej taki, że ciepło
kurwa jest.
Poprawiłaś mi humor z samego rana, dzięki ;-)))
OdpowiedzUsuńOraz od czkającego i wypluwającego kominka miałaś wszak u boku strażaka, więc luz ;-)
tak))) to się cieszę, bo ja wręcz przeciwnie ani humoru, ani
Usuńluzu i się nie wyspałam
Kiedy sobie wyobraziłam scenkę, w której Twój Duży aż psa wystraszył, uśmiałam się serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCo do kominka - nie wiem, czy siedzieliście tam z sadzą na twarzach, ale tak to ujrzałam przed oczami duszy mojej i też uśmiech mam na twarzy :)
I dobrze, bo jeszcze popracować mam.
pozdrowienia!
oj Iw))) no staramy się, żeby nudno nie było ;-)
Usuńi żeby przyjaciół rozweselić))
strażak jak nie ma co gasić to sam musi pożar sprokurować
OdpowiedzUsuńno tak, to nawet logiczne, przeraźliwie logiczne i niebezpieczne. Ja się będę musiała zastanowić nad tym głębiej hmmm i jakieś wnioski wyciągnąć ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń:))) dobre. Ale nadal nie wiem, w jaki sposób podpalił sadzę.... ale to w końcu strażak jest, wie jak to się robi :)))
OdpowiedzUsuńnapakował drewna po sufit w kominku i go rozhulał tak, że cug wciągnął ogień do komina i się sadze zajęły w kominie, ot co!
Usuńkażdy głupi potrafi.
no i jak tu nie wpaść ku Tobie:) ..no:)))..Wyrąbana tygodniowym berlińskim szaleństwem myslałam , że nic już mnie dzisiaj nie rozwali......a tu proszę....... ....kocham Cię!!!!!
OdpowiedzUsuńjeśli mam wybierać, wolę berlińskie szaleństwo))))
Usuńi też lovam bardzo)))