wtorek, 8 maja 2012

16

powrót do pracy jak uderzenie obuchem, mocny i krwisty.

oraz, jak to określił dziś na próbie Odklejony - ale dlaczego tak z grubej rury??
no od ósmej w szkole dzieciarnia, a potem jeszcze trzy godziny prób ze mną. podpisuję się pod tym retorycznym pytaniem i zdycham solidarnie, po tygodniowej labie tak komuś zrobić, to zwykłe świństwo jest.
targamy ten spektakl gdyż w poniedziałek premiera.
targamy też z powodu festiwalu we wtorek, choć mnie ten festiwal zwisa i powiewa.
jednocześnie ma moc. brzmi jak zaklęcie, którego używam aby szantażować, straszyć, poruszać
mówie - we wtorek się posracie w galoty
albo mówie - wstyd spali wam oblicza.

jesteśmy trochę w lesie.
spektakl nie osiadł w nich jeszcze na dobre, jeszcze nie mają przyjemności.
padam na pysk. a tu mi dołożyli godziny w szkole, tak zwane zastępstwa.

8 komentarzy:

  1. Moja Droga Jo. no słabo jak mawia młódź...teraz po tych dniach słońcem skąpanych, obleczonych w kuse ciuchy ciałach opalonych, stopach sparzonych słońcem....nic nie pozostaje jak czekać miesiąc i pół na wakacje:)))))))))))))) Po drodze kilka weekendów zaliczyć i długie bożocielne wyjazdy wdrożyć i jakoś to rozchodzić:). Ja już jestem jedną nogą na holideju, a mój syn obiema i rękami się jeszcze odmachuje przed Tobie podobnymi(choć bez tych wszystkich dobrodziejstw) zachęcającymi do jakichkolwiek ruchów w kierunku "pójdź dziecię ja Cię uczyć każę".Ale wiesz Jo. ja taka empatyczna jestem,że z nim co rano łkam,że jeszcze ten miesiąc i pół:)))) Pozdrawiam mocno, mocno choć mniej mnie to jednak dla Ciebie zawsze Siła i Honor no i Ojczyzna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Ago, nadchodzące dwa miesiące((((((((( u mnie to zapierdziel jakich mało! w każdy łikend niemalże festiwal teatralny do końca czerwca, łącznie cześć!!!! a to oznacza nerwówkę jednak, wyjazdy... no jest to też przyjemne))))))))
      przede mną koniec roku, wystawianie ocen, kilka imprez typu konkursy recytatorskie, dzień dziecka i te pe
      gorące plaże, stopy spalone i tak dalej na początku lipca, na Majorce)))) jeżeli dożyję))))) dziecko Twe rozumiem doskonale, choć po drugiej stronie barykady)) i współczuję oraz pozdrawiam a Ciebie ściskam. Damy radę)))

      t.

      Usuń
  2. maj hmmmm maj;-) no majowo jest, bez względu na długi czy krótki weekend;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. majowo i kijowo, ze tak spłentuję!! oraz dwa miesiące do wakacji(((((((((( buuuuuuuuu

      t.

      Usuń
    2. aj tam, aj tam.. aż 2? raczej tylko 2, no i jeżeli u Ciebie 2 to u mnie 4, więc to ja mogę kijami rzucać;-) poza tym nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej, i nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej hmmm czy jakoś tak? damy radę, z nie takim majem sobie radziliśmy;-) wczoraj walnęłam się młotkiem w palec, w aucie zaśmierdział mi hamulec, a pies jak zwykle ma wiosenną alergię.. poza tym dzisiaj już jest piękne słońce, zielono, i mam lenia.. coś chyba namieszałam tutaj sporo;-)

      Usuń
    3. nic nie namieszałaś, no palca se uszkodziłaś bidulo, z hamulcami uważaj!!! a pies z alergia to już dobicie płenty dechą, no naprawdę! byle do lata i wakacji, choć i ja dziś w powietrzu je poczułam i lepiej mi znacznie)))

      t.

      Usuń
  3. Byle do wakacji..pociesz sie tym, ze inni nawet na labe nie moga liczyc..:-) Buziam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już na labę też nie mogę liczyć (((( oraz byle do wakacji))

      t.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....