poniedziałek, 14 maja 2012

20



 
z kredensu spierdolił się aniołek,
ceramiczny, złoty, duży i mój ulubiony, najpierw odbił się całym ciężarem od mej dłoni,
a potem jebnął z rozbryzgiem o podłogę. I po aniołku.
W kredensie szukałam soku malinowego, gdyż mi brakło do wódki pożyczonej od sąsiada
w celu wykonania lufy, po premierze, a przed festiwalem.
Premiera mnie wkurwiła, a festiwal zestresował. i stresuje nadal.
Teraz nie mam aniołka, za to mam uszkodzone kości śródręcza prawej dłoni.

tak to sztuka odbija nam się na zdrowiu oraz demoluje nam chałupę.


ps
i marzę o sobocie, kiedy to będę leżała na hamaku i na leżaku i na piasku i miała
wylane na wszystkie festiwale i teatry
o.





zdjęcia z netu - http://style-files.com/

19 komentarzy:

  1. Ojj! Wychodzi na to, ze nie tylko sztuka, a nawet aniolki moga skrzywdzic czlowieka..;-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podstępne anioły, normalnie wszystko przeciwko

      Usuń
  2. żeby tak aniołek napadł na człowieka! Biedulka, to na pewno strasznie boli:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo bolało, oj jak bolało, no pacz a ja zawsze lubiłam anioły, no

      Usuń
  3. Współczuję, mam nadzieję, że dojdziesz do siebie.
    Na pocieszenie dodam, że tylko temu się nic nie psuje, kto nic nie robi! Powodzenia i uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale żeby przy piciu wódki??))))))))))))))))))

      Usuń
  4. a cóż to za anioł był? jakiś nielot, i to chyba z nadwagą, że aż dłoń uszkodził;-) a mówią, że to zwiewne opiekuńcze stworzonka;-) też mi się bujanie na hamaku marzy, ale przy tej zimnicy na razie wybieram kocykowanie;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sztuka wymaga poświęceń ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Anioł Upadły w najczystszej postaci:) rozbity wewnętrznie i zewnętrznie, taki co to się raczej nie pozbiera. Lecz ku pokrzepieniu wiedz, że....

    "Jest kraina w której rośnie wielkie drzewo waszych snów
    Wieczorami rój aniołów siada na nim
    i pakują sny do ust
    Będą czuwać całą noc nad ukojeniem waszych głów
    Będą szeptać w ciepłe uszy senne kłamstwa dobrych słów

    Sekret mój, że jestem jednym z nich
    Kradnę z nieba najcieplejsze sny
    Nocą leżę tuż przy tobie i
    Tulę twoją głowę lejąc łzy

    Zaraz świt
    Wstanie by
    Zabrać mi jedyny sens
    Gdy zbudzisz się rozpłynę się we mgle

    Ponad drzewem jak parasol wzbiera dobro
    boskich rąk
    Błękitnieją nasze oczy, mysli płyną w noc
    Aniołowie piją wino by nie wzdychać, tyle trosk
    Zniosą wszystko nawet kiedy nie chcesz wierzyć, że tu są"

    ........

    OdpowiedzUsuń
  7. A i też już myślę intensywnie, wizualizuję i przybliżam....tylko piachhhhhhhhhhh suchy, suchy....

    OdpowiedzUsuń
  8. najwyraźniej bronił ten Anioł soku z malin.... może też potrzebował ???

    OdpowiedzUsuń
  9. ....ja Ci te śródręcze Twoje zrehabilituję,...a póki co uzywaj drugiego::):)))

    OdpowiedzUsuń
  10. no dobra przyznam się, ze dzis lepiej dużo ale to chyba z emocji))
    lewą ręką??

    OdpowiedzUsuń
  11. dobra lewa nie jest zła:)))...a wycwiczonym lewym można dwie lufy na raz:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. ..tak..ze śródręcze jedno ćwicz a drugie niech dochodzi do zdrowia:)))

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....