piątek, 13 października 2017

o tym, że filmowo na jesieni.

a we wtorek
Gotuję zupę rybną od siódmej. Na środę i czwartek, bo o 6 przy GARACH stała nie będę.
Każde rozprężenie skutkuje wykolejeniem a wykolejenie skutkuje załamaniem diety...
i oglądany wieczorkiem odcinek "Zaraz wracam" z drugiej serii Blak mirror,  też mnie wykoleił:
Świat buduje się na permanentnej inwigilacji i oszustwie. A z drugiej strony tęsknota i rozpacz popychają nas do rozpaczliwych działań.  Oraz, że nikt i nic nie zastąpi oryginału i erzac pozostaje erzacem.
Takie nabyłam konkluzje właśnie.
A w środę i czwartek od 6 rano piję kawę przyniesioną przez Naczelnika do łóżka.
Nie wysypiam się nadal mając na ósmą, padam napysk po powrocie do domu albo lewituje w teatrze.

"Twój Vincent" mnie zachwycił od strony techniczno-wizualnej, że się tak wyrażę, natomiast zdołował jak cholera i wpędził w depresję...także dzieciarni z klas 7-ych na to nie poprowadzę.
Ale was wszystkich zachęcam.
Wybieramy się też na ten film

Poza tym
włosy wypadają mi garściami a odpowiedzialności nikt za to wziąć nie chce, Fryzjerka zwala na dietę, dietetyczka protestuje i zwala na jesień ... chyba zrobię wyniki z krwi.
oraz musiałam opitolić włosy bardzo krotko.
Jutro spodziewamy się pięknej ciepłej jesień w związku z wyjazdem w las, nad jezioro na Kaszuby.

Tymczasem w życiu tak właśnie: widok nad łóżkiem

widok z łóżka
i poniżej widok na łóżku 




Lucynka rzadko śpi tak blisko i tak słodko obok mnie w pościeli. Zazwyczaj zapierdala po tej drabinie, widocznej dwa zdjęcia wyżej i robi porządki w kartonach zapełnionych ozdobami świątecznym i oraz ważnymi dokumentami i pamiątkami ...

Czasami też niebo się do nas uśmiecha
widok z dachowego nad głową w domu.
Czasami bym chciała nie mieć góry domu, tylko dół wysoki, wysoki i otwarty na niebo i tylko częściowo zabudowany - na przykład z maleńką sypialnią albo biblioteczką. Żeby się do niej dostać trzeba wejść po takiej drabinie albo maleńkich drewnianych schodach.
Ale to się już nie uda.

Pięknego łikendu Wam.

ps
Ciemno jest i z Erną mogę spacerować czyli robić rundę jedynie dokoła wioski.
Po zaliczeniu Edzia Snowdena  w reżyserii Stone,a zamykam komputer.


16 komentarzy:

  1. Natłok myśli mi się zrobił:
    1. Widok w łóżku najładniejszy (pomimo moich nieustających zachwytów nad Twoim domem)
    2. Na włosy: Biotebal w tabletkach oraz Dermena (szampon i odżywka w Rossmanie i niektórych aptekach) a do tego kilka miesięcy cierpliwości. I oprócz "normalnej" krwi zbadaj żelazo i hormony tarczycy.
    3. Lata świetlne temu "Pasja życia" była moją ulubioną książką. Czytałam wtedy dziesiątki razy. Niedawno wzięłam ją do ręki i odrzuciłam po kilku rozdziałach. Chociaż to o niczym nie świadczy, bo teraz sporo książek odrzucam po kilku rozdziałach ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasję tez mieliłam... ech tak potwornie mi go szkoda, taki smutny był i taki samotny i taki, że bym go tuliła i tuliła...
      zakupiłam u fryzjerki mojej specjalna kurację na miesiąc zobaczymy, a tabletki zakupię
      . dziekuję

      Usuń
  2. Kiedy zobaczylam te drabine, chcialam wscibsko zapytac, dokad wiedzie, ale kilka linijek pozniej wytlumaczylas, jakbys slyszala moje mysli. :)
    A na filmy to ja nie mam czasu. Nie pamietam, kiedy bylam w kinie, bo nie lubie tu chodzic do kina, wszystko dubbingowane po niemiecku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh jak ja Cie rozumiem z tym dubbingiem! Też dlatego przestałam tu całkiem do kina chodzić.

      Usuń
    2. o Wy biedne dziewczyny ... tak górka ma taką fajną ndgórke moje ulubione miejsce i Lucynki niestety.

      Usuń
    3. ano somsiatka :) na pólnocy, w zimnie i deszczu!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. ofszem śliczna i charakterna po cholerze, diable tasmańskie że u weta musimy spawalnicze rękawice ubierać.

      Usuń
  4. Też mnie Vincent zachwycił,byłam wczoraj.Ogrom żmudnej pracy.Między innymi córka mojej koleżanki brała udział w malowaniu więc znam z opowiadań jak to wyglądało i tym bardziej doceniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och jak cudownie z ta córką koleżanki, mama musi być dumna )) ja bym pękła z dumy

      Usuń
  5. Niebo nad Tobą i w Tobie...no i morze. Miej świetny weekend :) filmy obejrzę :*

    OdpowiedzUsuń
  6. O! masz drabinę prawie identyczną z moją !
    moja ma jakieś 80 lat i kocham ją :)
    Kochana, polecam Ci ( nie pierwyj raz Ci polecam coś ;P)serial Ray Donovan- 4 sezony są na Netfixie, a piąty właśnie leci na innym serwisie, zresztą na nim są wszystkie sezony
    seriale.co/ray-donovan/
    NIE oderwiesz się, jest zajebisty. Nie spałam kilka nocy- warto było !!!
    Poza tym dom cudny, kiciunia też ♥
    na Vincenta idę!!! jestem zachwycona już tym co dotychczas o nim czytałam i co widziałam w zajawkach
    Dobrego weekendu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja drabina to nówka nieśmigana 3 metrowa... stara stoi w ogrodzie a druga stara w teatrze ))
      oraz dobra podejmę próbę rozpoczęcia kolejnego serialu )))))) i jak mnie wciągnie to chyba spac przestane w ogóle ...Netflix to złoooooo

      Usuń
  7. Poprzedni ustkowy weekend wybił mnie zupełnie z rytmu, jakiegokolwiek. Na włosy kup potazek. Pewnie brak Ci potasu, bo przy diecie ograniczającej ilości tak się dzieje. Ja zaliczyłam glebę właśnie przez potas, a jak zaczęłam suplementować, przestały mi lecieć włosy.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....