piątek, 6 września 2019

Los festiwalos.

Za chwilę się pakuję.
nie wiem w co się ubrać, bo pogoda jakaś taka tymczasowa, rozedrgana, niepewna, zdublowana,
i niezdecydowana. w dzień jeszcze całkiem ciepło, że z gołymi nogami chodzę i w klapkach, sandałach ale na wieczór zamiast tradycyjnej flauty wichura aż drzewa kładzie. w domu sweter i kocyk na kanapie.
Nocą  już tylko 10 stopni. Jesień w zasadzie pełną gębą.
Wyjazd dobrze mi zrobi. Oderwanie. Izolacja. a potem trochę wkładu pracy w jakieś pierdy nauczycielskie. reszta się sama poukłada. jak zwykle. bez spinki. w tym roku nie ma spinki, nie ma
robienia loda całemu życiu z robotą na czele. nic nie zasługuje na atencje poza mną samą.
No i temat osobny, czyli chałupa jesienią.
W zeszłym roku cały wrzesień  mieliśmy kuchnie na zewnątrz. na tarasie. trwaliśmy w remontowej malignie piaty miesiąc...
trzy lata temu  remont trwał do listopada.
Niestety tradycja jest podtrzymana. nie jestem uporzadkowana i gotowa.
Wszystko w robocie. jeszcze. ale się nie przejmuję tym razem.
Nie chcę tylko całego wyszarpanego wolnego czasu spożytkować na dom. układanie ciuchów etcetera...
chcę dla siebie i swojego ciała a nade wszystko głowy odpoczynku, wietrzenia.




10 komentarzy:

  1. dbanie o siebie najważniejsze -nauczyłam się tego(prawie)
    a jesieni nie lubię.
    Wprawdzie lubię zasypiać przy otwartym oknie,gdy chłodny wietrzyk zawiewa, ale w cień niechby było 22 minimum;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, zasypianie gdy chłodny wietrzyk powiewa - uwielbiam! Wszystko pod kołdrą, z wyjątkiem nosa!

      Usuń
    2. u nas w domu między 18 a 17 za zewnątrz i zgnilizna. niestety.

      Usuń
    3. och Kalino, gdyby tylko lekko wiało...ale u nas leje i piździ. wczoraj było pięknie przepięknie nawet.

      Usuń
  2. Jaram sie przez ostatni tydzien pogoda i temperaturami, mogloby byc jeszcze dluzej jasno wieczorem, no ale nie mozna przeciez miec wszystkiego. Przynajmniej sie tak wciaz nie poce jak chabeta po wyscigu czy innej orce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmarzłam już bardzo wieczorami na zewnątrz podczas festiwalu...
      jesień, ale masz rację, że jest oddech nareszcie, tylko szkoda, że taki wilgotny,
      że prawie zgnilizna...u nas.

      Usuń
  3. Jak pięknie Cię czytać. Baaaaardzo się cieszę, że zmieniłaś priorytety. 'Robienie loda całemu życiu'- cuuuudne określenie❤ Dbaj o siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po kolei wszystko poukładam i będzie dobrze... zaczynam dbać o siebie...

      Usuń
  4. Och, rób jak lubisz :) wietrzenie nadmorskie bywa przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo bardzo i bardzo a zwłaszcza pustka aktualnie.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....