pierwszy tydzień czerwca zaczynam od 7ej...
wpisując przewidywane oceny w e-dzienniku i rozrysowując logistycznie
każdą godzinę w tym krótkim tygodniu czyli do środy włącznie.
Jeśli będzie obsuwa, to łikend szlag trafi.
Przede mną tony prac klasowych, ćwiczeń, szkiców...
a tylko pół etatu w jednej placówce i 4 godziny w drugiej (aktualnie 2).
Przypominam 350 uczniów, jedna godzina w tygodniu, minimum cztery oceny
z każdego przedmiotu, którego uczę. To pisząc pozdrawiam wszystkich popaprańców,
którzy głoszą prawdy objawione, że nauczyciele się opierdalają.
Zapewniam też, że jest różnica w działaniach typu - nauka umiejętności,
sprawiedliwe ocenianie, sprzedawanie wiedzy, opieka, wychowanie,
i odpowiadanie za bezpieczeństwo.
Hałas na przerwach jak przy starcie samolotu (obsługa ma specjalne ochraniacze na uszy) ...
a w działaniach typu - nabijanie towaru na kasie w biedrze.
...
Wczoraj poszliśmy na ten hicior rzekomy czyli Mad Maxa.
tak.
w trakcie wyszłyśmy z Margaretą siku zrobić i się zastanawiałyśmy pod drzwiami
od sali kinowej czy ... wrócić.
Czułam się jak na koncercie hevi metalowym z miejscówką po kolumnami
dwie godziny napierdalania decybelami po łbie
oraz jako, że obraz w 3d był
również oślepłam.
akcja - bez komentarza aaaaaaaaaaaaaaaaaa
a Mad Maksa w ogóle nie było...
...
Od dwóch dni chodzę głodna i kładę się spać GŁODNA
ostatni posiłek (warzywa) o 18-tej !! a sen o 24 ej, czyli 6 godzin widomoczego.
Za to jestem przepłukana, pije żeby zabić głód. wody niewiele, bo zimno
z wielką chęcią piję melisę, miętę, szałwię z domieszką soków własnej roboty
zaparzane prosto z ogrodu, pychaaa
zero cukru, no w sokach trochę jest, w zamian nie jem owoców
zobaczymy zobaczymy ... męczę się jednak.
może miesiąc wytrzymam.
a oprócz tych warzyw o 18-tej, to inne warzywa?.... ja nie daje rady, Frytka głodna - to zła Frytka, a ja lubię być miła ... :)))))
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ...
żadnych innych warzyw (((((
Usuńteż jestem zła i wredna i pokur.....
ale się zawzięłam !!
Kuźwa, odpal narzędzie!!! Ja po trzech tygodniach mam sukces, jakiego nie pamiętam w ciągu ostatnich 5 lat. Nie jestem głodna, czasem nawet dostaję opiernicz, że zjadłam za mało. Nie ma znaczenia o której jesz (wczoraj o 23 paluszki pełnoziarniste- domowe), ale czy przekraczasz limit. 20 dag truskawek ma 56 kalorii. Przestań się głodzić, bo jojo już czeka za rogiem!!!
OdpowiedzUsuńdobrze. od wieczora dziś będę miała czas do końca tygodnia, więc odpalę
UsuńDream ...potrzebuję trochę spokoju po prostu a do dzis wystawianie proponowanych pierdyliona ocen, rzyg rzyg rzyg
Wiem, wiem, ja też gonię się z czasem, ale narzędzie wbrew wszystkiemu, sprawę uporządkowało, uspokoiło, więc korzystaj i niech Ci działa na zdrowie, jako i mnie, ku zaskoczeniu memu, działa :D
Usuńdziś odpalam... dziękuję mocno !!
UsuńA po co się tak męczysz? Jedzenie najpóźniej na dwie godziny przed snem, a nie o tej magicznej 18-tej. Najlepiej jednak po południu już nie owoce, tylko warzywa, lekkie sałatki itp. :)
OdpowiedzUsuńokej zmieniam więc zasady, bo zdechnę chyba ...znaczy złagadzam nieco...
UsuńNo, no.... Jestem pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńnie bądź, bo nie daję rady ..ledwo żyję i jestem wkruwiona non stop
UsuńOstra ta dieta- chociaz ziola z ogrodu musza bosko smakowac! Trzymam kciuki***
OdpowiedzUsuńAmeli
owszem ...za ostra a zioła ekh w ogóle plony własne to wisienka na torcie życia, że się tak górnolotnie wytrząsnę ))
UsuńT., chodzisz głodna i idziesz spać głodna to.... to może zjedz coś;-))))))))))
OdpowiedzUsuńzante
Zantę .... nie żyjesz jak dorwę )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńOłłłł, nie spodobał się żarcik :(:(:(
UsuńPrzepraszam. ;-))))
zante
dobra dobra ...
Usuńmniej rygorów, więcej spokoju i zdrowego rozsądku. jedz częściej, ale mniej no i nie tak długa przerwa przed snem. jadę na zielonkach i lekkim jedzonku od października deczko schudłem (6kg) do lutego i teraz trzymam wagę nie męcząc się. pozdrówko... zawsze Cię podziwiałem, że ze szczerbatym elementem się męczysz
OdpowiedzUsuńj.
dobre określenie "szczerbaty element" )))))))))
Usuńna zielonka jadę całe życie, tylko cukier cukier znaczy słodycze muszę
definitywnie odstawić ... z resztą różnie...kasze makarony na razie nie dla mnie ale nie na zawsze przecież )))
no i racja z tym spokojem ))) tylko życie daje w dupę ę ę ę
Tea... ja się też odchudzam:) To jest odchudzam się przy okazji...postanowiłam zdrowo się odżywiać:) I wiesz co? Jem zdrowe i pełnowartościowe żarełko, ale tylko takie jakie lubię i nie odmawiam sobie przyjemności, jem do syta. Żadnego żywieniowego reżimu. Raz na kilka dni jem lody, od czasu do czasu wypiję lampkę winka czy szklaneczkę whiskey...Owoce pożeram bez wyrzutów sumienia.. A i tak chudnę. Pomału co prawda, ale bezstresowo:) Stosuję tak zwaną dietę rozdzielną. Stosowałam ją kiedyś z powodzeniem i ciągle na mnie działa.Może i dla Ciebie będzie skuteczna ? Spróbuj:)
OdpowiedzUsuńspróbuję ))) dziękuję
Usuńja cię martwić nie chcę ,ale ponoć od hormonu stresu też się tyje !!!! i może idź do dietetyka ,bo się rozregulujesz i dopiero masakra będzie :) ja tak samo robię jak Ty może nie wpadam w diety ,ale mam swoje wzloty i upadki ...raz się zdrowo zachowuję ,a raz nie ...a to dobrze by było ustabilizować się ....wyczytałam u Kaśki Bosackiej ,że co trzy godziny należy jeść i nie podjadać ,bo cały proces trawienny się w ten sposób rozregulowuje ....jak się go przerywa podjadaniem ,wszystko zaczyna się od początku i nie dochodzi nigdy do końca !!!!
OdpowiedzUsuńobożeboże o !! zaraz zwariuje i zaczynam juz histeryzować, bo wakacje za trzy tygodnie a ja sie w żadne ciuchy nie mieszczę ((((
Usuńja też ....a jak nawet się zmieszczę ,to patrzeć nie mogę :))))) i motam się ...motam ...nadzieję ,matkę głupich ,pokładam w zmianie zamieszkania i ogrodzie :)))) a jak to nie pomoże to dietetyk ,bo sama nic już nie wymyślę mądrego :)
OdpowiedzUsuń