dziś środa (PISAŁAM WCZORAJ) sądny dzień,
zamiast
porannych spacerów, od 7 sprawdzanie i wstawianie (...)
zamiast
przyjemnego domowego popołudnia, sprawdzanie i wstawianie (...)
i dopiero późnym wieczorem nastąpi prawiekoniec tego szaleństwa
WSTAWIANIA 300 OCEN
trudne trzy momenty w roku. tylko żeby,
żeby tylko nie zwariować...
W technikum dziś królują "Chłopi " na deskach gdyńskiego teatru.
jeśli im się spodobają, to trzeba będzie zorganizować wyjazd na jesieni.
***
A dziś czwartek i uwaga cytuję "Dzień mięsa pańskiego"
a jest to cytat z pracy mojego technikalnego alumna o sztuce średniowiecza.
i szluuuussss w pracy no PRAWIE ...
***
Teraz już tylko rozmasować stres mi pozostało,
bolą mięśnie kapturowe, plecy, ręce... trzeba się odprężyć,
no to idę się oczyszczać na pola ze wszystkiego.
Naczelnik dzielnie defiluje z kościoła do kościoła, dźwigając sztandar
ja zaś ogarniam siebie i chałupę. niespiesznie.
i tak mi dobrze.
Byłam już na zwiadach meblowych u sąsiada
oglądałam cudne kufry, bo mi potrzebne ....myślałam, że jeden
a tu dwa, jak się zorientowałam
i utwierdziłam w przekonaniu. offkorss
Jedn cud miód orzeszki na nóżkach! malowany, z płaskim "dachem"
że za stolik może robić.
Drugi pokaźny, chłopski, malowany, tyż pikny, hej !!!
i oba moje ... na kołdry, chodniki na na na na
ps
układam wyjazd na festiwal do Szamocina.
brałam pod uwagę peakp ale się okazało, że podróż z przesiadką jest
no to już nie biorę chyba, bo się boję, że się zgubię.
Mam tak niestety, że jestem spanikowana przy wszelkich przesiadkach.
No bo jak się gubię na jednej prostej w Centrum Handlowym Jantar, to ...
i a,propos historyjka na potwierdzenie:
Ucieszyłam się będąc tam ostatnio, że otwarli O La La..
weszłam, nacieszyłam oczy i wyszłam,
kierując się (jak mi się wydawało ciągle w tę samą stronę) ku wyjściu.
Odwiedziłam Medicine, wyszłam i patrzę a tu DRUGI O La La
o matko ! zakrzyknęłam w myślach, aż dwa otwarli w jednym pasażu ?
fajnie ... co prawda identyczne ... co prawda ten sam repertuar ....
no ale na zbytek narzekać nie wypada.
się połapałam, że to ten sam sklep, gdy wyszłam, patrzę, a tu znów,
egen Medicine.
No i tak można się zapętlić na jednej prostej. a co dopiero na dworcu, peronie.
Zresztą już raz na pociąg nie zdążyłam, nie mogąc zlokalizować toru
w Sofii i do Kulaty - przejścia granicznego się tłukłam osobowym.
Nigdy więcej !.
Kiedyś kupię sobie taki dom, żeby mi się kołdry w skrzyniach pienknych mieściły :)
OdpowiedzUsuńno takiego domu to ja nie mam ))))))
Usuńale jeden kufer ozdobny mieć muszę )))) kufer-eczek ))))
a Tobie tego życzę ... graj w toto lotto
Te płytki są w Leroy Merlin :)!
OdpowiedzUsuńdzięki Iw )))
Usuńzdjęć kufrów żądam !!!!! o matko jakimi torami podążała myśli młodzieńca ,to ja nie chcę nawet myśleć .....orientację mam lepszą niźli twoja własna ,ale i tak się boję ,że podróżując w nieznane coś poknocę i nie w ten autobus wsiądę :))))))))))
OdpowiedzUsuńTAK JEST !!!!
Usuńa mięsopańskie wyszło z tłumacza angielskiego )))))
wrzucił opis obrazu i mu wyszło zamiast ciała pańskiego zwisającego z krzyża ...ekh alumny
aaaaaaaa to nie mam więcej pytań ..meandry tłumacza niezbadane są :)))))))))
UsuńKufry??? Malowane na dodatek??Kocham!!! Fotki poprosze mila pani...;-) Ameli
OdpowiedzUsuńno dobra, to mnie zmuszacie dziś jeden zakupić )))) ale 2 na raz nie dam rady .... ))))))))
UsuńRomzasowac to i mnie stres by sie zdalo. Chyba mnie dopadl zas :)
OdpowiedzUsuńno to na spacer po klifach )))))
UsuńSpoko. Zdecydowana większość pań tak ma. Dlatego ja najchętniej po centrum handlowym z T., znaczy mężem, chodzę, co by się nie zagubić. Co prawda, gdy tak z Nim chodzę to mi obciach robi, bo jak przy wychodzeniu z kolejnego sklepu wyrwę się do przodu to zawsze głośno i wyraźnie usłyszę: "Ja bym tam nie szedł" okraszone złośliwym uśmieszkiem. Jakby tego było mało słyszą to także inni....ech. Ale za to potrafię robić kilka rzeczy na raz i się nie gubię w czynnościach jak T., mąż znaczy. I co?!
OdpowiedzUsuńno to spoko i mnie uspokoiłaś )))
Usuń