skłamałam Matcejadwidze i tyrałam w dzień święty i tyram nadal...
niech ten boży tydzień się nie kończy, mimo wszystko...
![]() |
| ule nadal pachną miodem, choć już dawno nie ma w nich pszczół |
natyraliśmy się wczoraj, aż mnie dziś gnaty bolą,
powyżej ULE przygotowane do sadzenia ogórków, ustawione na słonecznej ścianie obory
i te ogórkowe wąsy mają się piąć po ścianie zamiast płożyć po glebie.
To taki nasz ma mały eksperyment.
musimy, bo słońca pod drzewami nie ma. Zasadziliśmy nowe zioła
lubczyk, kolendrę i rozsadziliśmy macierzankę naszą rosnąca jak gupia.
Pojawiły sie kolejne sadzonki pomidorów, dyni i rabarbaru o którym marzyłam,
bo się komponuje do sielskiego obrazka wsi, a poza tym kompot rabarbarowy i ciasto
mniam i pycha.
cdn...


Świetnie sobie radzi na naszym terenie równiez melissa i oregano. Oregano ma na dodatek śliczne fioletowe kwiatuszki. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńOj tak tak mamy melise krzaczory melisy miety kocimietki szlwii w takim razie czas na oregano))))
OdpowiedzUsuńNo upiekłam wew czwartek z rabarbarem, ale nie swoim, bo na balkonie nie rośnie :D
OdpowiedzUsuńjak to nie rośnie ?? a w skrzynkach ?? eee na pewno rośnie ))))
Usuńoraz czy u mnie wyrośnie to się dopiero okaże ;))
no pani ....ale ten pomysł na ogórki w ulach ...noooo PIĘKNY !!!!!!! może i gnaty bolą ale jak to obrodzi to satysfakcja będzie WIELKA!!!!! buźka ...nie zapraszam bo się byczyłam i mi gupio :)))))))))
OdpowiedzUsuńprzecinki sobie postaw :)))
Usuńjakie przecinki ???
Usuń)))))))))))))))))))))))))))
Usuńwłącza mi się chęć dialog i w połowie pierwszego akapitu mówię "tak, tak, z miejsca pójdziesz do piekła" ;))
OdpowiedzUsuń