Wakacje były. się skończyły i powoli rusza machina
jak żółw ociężale,
...po szynach ospale
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem
I kręci się, kręci się koło za kołem ...
...
...
A dokąd? A dokąd? A dokąd?
>>>
Koniec wakacji, dziwnych i nakrapianych nieprzyjemnymi zdarzeniami...
no ale jak ktoś robi dużo, to się dzieje i wydarzają się
wpadki-wypadki, przypadki, zderzenia, prawda.
no nie wiem, nie wiem ale jakoś tak
zmęczona jestem, zamiast wypoczęta.
I to już ostatnie (przysięgam)smędzenie postwakacyjne:
Na wiele wyczekanych, wymarzonych działań zabrakło tych wakacji. nie miałam kilku dni tylko (!!!)
dla siebie, żeby się poszlajać w gaciach od piżamy, po chałupie z kubkiem kawy, żeby choć kilka dni spędzić przy sztalugach ...
na hamaku, leżaku, tarasie.
[mamooooo ja nie chcę do szkołyyyy]
A tu zapowiada się raczej(!!!) chujowy rok w szkole, ze względu na plan zajęć
[żeby to szlag trafił, kurwa dwa razy mam na 8-ą
i po osiem godzin lekcyjnych)
i że nowe przylazło i straszyyyy
Oraz w naszej sypialni śmierdzi stadem owiec na wypasie kulturowym,
tak, tak zakupiłam kolejną kołdrę tym razem ...wełnianą,
na zimę - jest lekka i bardzo ciepła
ale coś za coś, czyli śpisz ze stadem owiec.
**
grzech zaniechania
wobec historii, patriotyzmu, nacjonalizmu.
wobec elit.
tymczasem konstytucja nie dla elit ? brzmi paradoksalnie.
w Katyniu zginęły elity, okupanci wybijali elity,
żeby zginął naród potrzeba przede wszystkim zlikwidować elity,
i wreszcie konstytucję piszą elity...
ekspiacja wobec wyklętych i żydów.
[ekspiacja (łac. expiare ‘przebłagać’, ‘oczyścić’),
zadośćuczynienie, przebłaganie, okupienie winy, odpokutowanie za winę.]
o matkoicórko co tu się wyprawia.
Od następnego postu już tylko optymistycznie.
będzie i zdjęciowo.
Ojesu, to wcale nie brzmi optymistycznie.
OdpowiedzUsuńA powinnas miec dosc sil na przenoszenie gor, stawianie czola dzieciom, a szczegolnie rodzicom (nie wiem, kto gorszy).
no jasne, że rodzice.
Usuńech ... nie jestem gotowa !!!
Jedyna korzyść z jesieni jest taka, że znikną komary. Innych korzyści nie widzę ;-)
OdpowiedzUsuńu mnie w tym raku prawie nie ma komarów, co dziwne, bo zgnilizna...
Usuńtakże nie ma w zasadzie żadnych korzyści z jesieni, no może kolory jeśli jest słońce
O, to już wiem, skąd u nas ta plaga. Nigdy nie było u nas tyle komarów, co w tym roku. Wieczorem nie można drzwi uchylić, bo od razu wlatują całe stada... Moja córka jest cała w bąblach, podaję jej leki przeciwhistaminowe, bo spuchła jakby ją pszczoły pożądliły...
UsuńNie da się negocjować planu zajęć?
OdpowiedzUsuńU mnie wakacje jeszcze przez wrzesień - to znaczy wakacje od uczelni. W pozostałych dziedzinach normalnie pracuję, ale mimo wszystko brak cotygodniowych wyjazdów jest rodzajem odpoczynku :)
Wełna - lubię, ale patrzeć. Narzuty, poduchy. Jestem okropnie uczulona na lanolinę, niestety, reaguję już na pięcioprocentowy dodatek do innych materiałów.
och z wełną ci współczuje, bawełna, wełna i len, to dla mnie podstawowe tkaniny.
Usuńplan teoretycznie da się negocjować ale trzeba mieć z kim !!!
i dlatego bym się zdecydowała chętnie i zgodziła na prace na uczelni, poważnie!! z powodu wakacji
Mnie też jakoś wakacje minęły szybko, szybko, chociaż mam je jeszcze do 22 września :) ale tu jakiś ślub, spotkanie, gadu gadu i czasu mniej i mniej.
OdpowiedzUsuńNo nic, jakoś to będzie. Nie martw się. Pocieszając Ciebie, odrobinę pocieszam siebie. :P
dziękuję Margo, staram się nie myśleć o tym co złe, ciężkie mnie czeka, powoli nastawiam się ta słoneczna, jasna i optymistyczna stroną )))
Usuńchoć przemijanie mnie martwi nieustająco.
Dlatego żyjmy tak jak lubimy :) chociaż szybko
Usuń