dookoła trupy drzew.

Otóż jest aktualnie świetnie, jest gorąco i jest upalnie i słonecznie a od 9 rano znów tną drzewa...
dookoła odcięte głowy, kończyny...
i ja już mam focha jak stąd do ustki za mój piękny kształtny świerk przed domem, który został ordynarnie upierdolony do połowy. kurwa. I teraz niewygląda. równie dobrze można go było w ogóle wyciąć. nienawidzę tego. ja nie wiem jakim językiem mówić do rzeczonych wycinaczy bo tłumaczenie, że gniazda, że wiewiórki, że drzewa same ucierpią, nie dociera. teoretycznie wszystko odrośnie.
[wytnijmy wpizu wszystko co żywe żebyśmy się mogli opalać kurwa 24 godziny na dobę].

I teraz w aktualnych okolicznościach pozostaje mi tylko skorzystać z tego zapasu, żeby się znieczulić

bez odbioru.

Dodam jeszcze, że kondycja edukacji jest katastrofalna. a tymczasem w poniedziałek
się zacznie zabawa. poziom stresu rośnie wprost proporcjonalnie do tego, że sie zbliża.
I powiem szczerze, że podjęłam już decyzję, że będzie to mój ostatni rok w szkolnictwie...
nawet jeśli pis przegra wybory. skutki tych dwóch reform będą katastrofalne na długie długie lata.
Stare pierdziele ryszard terlecki gównie, zechcieli powrócić do swojej kurwa szlachetnej przeszłości.
No i  co?
Edukujemy po wierzchu albo w ogóle albo nie za zbyt rozwijająco, w ścisku, stresie, wracając
do zaprzeszłych czasów. bo dziadek i ojciec i pradziadek ...
W dodatku przez KRETYŃSKIE przepisy robi się szkołę  zamkniętą na wszystkie programy zewnętrzne i rozwiające, na edukatorów seksualnych na projekty wszelakie.
ZAPRZAŃSTWO powiadam wam.
I na pozór powinno mnie to i każdego z was, którzy nie macie drobnych dzieci, związku ze szkolnictwem, bo nie uprawiacie tego zawodu, gówno obchodzić.
ale te młode osoby za chwilę będą głosować, rządzić... żyć, być, podejmować ważne decyzje
 a będą niedouczeni... nie będą kreatywni, otwarci, grozi im zaściankowość, antysemityzm,
homofobia etc...