Różne Panie to robią, znaczy podają dziesięć rzeczy (lub inną ilość), które One same planują zrobić głównie dla siebie lub podają recepty, jak żyć?? dzielą się tym uprzejmie z nami, bo ... Takie poradniki są modne od pewnego czasu. Czytam i rozumiem, że wszyscy mamy pod górkę ale niektórzy jeszcze bardziej.
Tymczasem ja
mogę się tylko wkurwiać, głównie dołować, mówić: a nie mówiłam, przewidywać najczarniejsze scenariusze. Mogę to robić i się zabijać każdego dnia. Mogę chodzić na protesty. Mogę pić wino za często w tygodniu, żeby rozładować stres, rozluźnić ciało... mieć przyjemny wieczór pod kocykiem. Ogłuszyć się serialem lub komedią romantyczną. Mogę się oszukiwać, że będzie lepiej, że od jutra, że jestem "zazmęczona". Mogę być głównie leniwa, bo to przyjemne jest. Mogę się cały czas umartwić. Mogę się poddać[w takiej sytuacji moja znajoma mówiła : połóż się do trumny i czekaj na śmierć].
Zazwyczaj nie biorę udziału we wszelkich grach terenowych, wyzwaniach-sraniach i innych dziesięciu książkach, filmach, utworach muzycznych etcetera
Ale postanowiłam podjąć działania RATUNKOWE, głównie dla siebie, głównie, żeby PRZECZEKAĆ, żeby przeżyć i doczekać (bo mam taki zwyczaj, że dopóty mi pamięć szwankuje, dopóki nie powiem głośno, nie utrwalę). No chyba, że podejmiemy inną decyzję.
I dlatego dzielę się tym z Wami:jedzcie i pijcie ze słów moich:
DEKALOG.
1. JOGA Yoga i jeszcze raz Joga: trzy razy w tygodniu. Pozwala panować nad ciałem, pomaga w bólach kręgosłupa i ogólnym pocowidowym zastaniu. Rozciąga, wzmacnia powięzie i mięśnie. Dołożyłam sobie jogę relaksacyjną, czyli "tylko" rozciąganie i masaże ciała [Ból i ból głównie mi towarzyszy w trakcie praktyki oraz reset łba ale potem zajebiste samopoczucie (zaraz po tym gdy miną zakwasy)))) i efekty natychmiastowe]. Konieczne jest Znalezienie czasu na praktykowanie w domu- mam już piłki do masażu. Masaż samodzielny połączony z pranamatą daje efekt. Jest moc mówię wam: Warto!!!
2. Robienie na drutach(lub inne prace ręczne), które zdecydowanie może być medytacją, mantrą, działaniem przy słuchaniu dobrej literatury, czy oglądaniu filmu jednym okiem, żeby nie leżeć bezczynnie na kanapie pod kocykiem. ZAJMUJE RĘCE, że człowiek nie żre kompulsywnie przy okazji, nie sięga po czipsy... No i efekty w postaci swetrów, szalików, kominów i chust to jest moc.
3. DUŻO RUCHU: jeszcze więcej ruchu jakiegokolwiek ( i nie mówię tu o sprzątaniu brońboże). Spacery z aparatem foto, Ganianie z kijami najlepiej codziennie. ale dla przyjemności i widoków. TRZEBA Wdychać/chłonąć przyrodę, piękno zimowe. Czuć łączność i Harmonię. HARMONIA jest słowem kluczowym w czasach zarazy. Harmonia jest sensem w każdych czasach.
4. Dobre jedzenie WEGAŃSKIE (!!!) NIE JEDZCIE ZWIERZĄT z różnych powodów, bo to okrutne, obrzydliwe, niezdrowe, i zabija planetę w efekcie. Zdrowe systematyczne jedzonko najlepiej ugotowane samodzielnie albo z ulubionej wegańskiej knajpy i picie wody pozwoli ogarnąć nasze wnętrze i wszelkie dolegliwości i pomoże schudnąć i wzmocni i uodporni w tym trudnym czasie.
[Ja osobiście muszę Umówić się z dietetyczką, nie oszukiwać się, że sama sobie dam radę - nie dam].
5. Robienie Sobie Dobrze (niekoniecznie poprzez ciuchowe zakupy, czy picie dobrego wina, czy zajadanie sięczekoladą)) najlepiej każdego dnia zrobić coś dla siebie ze zmysłowych doznań - kosmetyki, olejki, masaże, spa(we własnej wannie)), baseny, seks. Trzeba poświęć SOBIE czas i nie wstydzić się tego. Wysypiać się, porządkować przestrzeni wokół, przerabiać lub oddawać ciuchy, których nie ubieramy od lat. Proponuję też kreatywne działanie, które zresetuje łeb i da satysfakcję. Być blisko człowieka, którego się kocha. Spędzać czas z Nim i z przyjaciółmi. To daje poczucie bezpieczeństwa. Bezcenne.
6. Odkrywanie nowego. OOO TAAAK. na wszystkich powierzchniach i pod powierzchniami. Szukajcie nowych wyzwań, wyjdźcie ze strefy komfortu. Uczcie się nowych rzeczy lub wracajcie do dawno zarzuconych a kiedyś dających radość (nauka języków obcych ). Nie okopujcie się w życiu na dawno ustalonych pozycjach. Czas zapierdala i za chwilę nie będziecie mogli spełniać marzeń, zwiedzać świata, bo covid, bo brak kasy, bo brak siły i zdrowia ... niczego już nie odkładajcie na potem. Bo patrząc na KRAJ TUTEJSZY może nie być żadnego potem.
7. Układanie życia na nowo, bez powrotu do dawnych rytuałów. Obserwuj siebie, swoje ciało i swoje trudne samopoczucie i zobacz, że szkoda czasu na kaca, na nerwy w związku z matką Jasia permanentną idiotką, której nie ma sensu tłumaczyć po raz kolejny tego samego. Unikaj dyskusji z kretynami i Matkamijadwigami.
8. ODRZUCANIE, ROZSTAWANIE - wywalanie złych myśli i złych ludzi. Odcinanie. Apostazja. Zrywanie kontaktu z idiotami i pisiorami, złodziejami, złośliwymi gnomami i fundamentalistami. Unikaj fundamentalistów. ZDYSTANSUJ się od pracy!!! to jest praca, nawet ulubiona, dająca satysfakcję ale praca a tu ciężar gatunkowy ma Twoje życie, to które ci jeszcze zostało !!!Twoje zdrowie i samopoczucie (choćbyś nie wiem co rozbiła, gdy przestaniesz uczestniczyć w wyścigu szczurów, który cię spala, ludzie o Tobie zapomną). Pytanie brzmi: czy musisz coś po sobie zostawić?oprócz śladu węglowego, ton plastiku i śmieci... dla planety nasze ludzkie wykwity sztuki czy literatury nie mają żadnego znaczenia.
9. Czytanie. ono odciąga od tego całego gówna w którym tkwimy. Czytanie w każdej postaci a im bardziej urozmaicone, tym lepiej(czytniki, e-booki, teatr radiowy). Nie tylko ulubionej literatury, autorów ale też sięganie po nowe, po odkładane i po psychocośtam pozycje, które pomogą nam zrozumieć nasze zachowania, reakcje, frasunki - zależy co nas kręci[to może być Nosowska albo rozmowy o emocjach Jucewicz].
10. ZAUFAJ sobie i ZAAKCEPTUJ siebie(pod warunkiem, że nie jesteś idiotką) ZAUFAJ swojej intuicji i ciału. Zaufaj Twoim wyborom. RÓBMY SWOJE ale nie zabierajmy wolności innym i Nie bądźmy okrutni i źli. Nie bądź zła na swoje ciało, że ci to robi, robi, bo taka kolej rzeczy, zaakceptuj zmiany i pomagaj sobie. Nie walcz z upływem czasu ...
Amen. Mam nadzieję, że coniekótrzy nie padli ze śmiechu. nie udusili się od wytropionej naiwności i banału oraz powtórzeń (eee co ona pierdoli toż to od zawsze wiem i co rusz piszą wszystkie poradniki).
Na zdjęciach książki w czytaniu lub już po oraz moja pierwsza chusta na ukończeniu...Ps
otóż z dachu zjeżdżają lawiny, bojam się o koty, żeby nie zabiło. a z drzew spadają hałdy śniegu i zaskakują Lucynkę, która z rozpędu wskakuje a tu ... jeb na łeb.


Nie idz ta droga, niech Twoj blog pozostanie taki, jaki byl dotychczas, nie zmieniaj sie we wszystkowiedzaca ciocie-dobra-rada. Znam kilka niegdys fajnych blogow, ktore ewoluowaly do poradnikow, jak zyc i sie akceptowac, odnosic sukcesy i takie tam. Przestalam je czytac, albowiem jakos organicznie nie znosze, kiedy samozwancze i domorosle psycholozki, ktorym sie cos wydaje, a w gruncie rzeczy przepisuja gotowe recepty z innych zrodel, dyktuja mi, jak mam zyc.
OdpowiedzUsuńChusta przepieknej urody, a Lucynce spraw kask na glowke. ;)
:-))))))))))))))))))))) no przecież wiem. Zrobiłam to dla beki ale tez trochę dla siebie zgodnie z tym co napisałam: jak nie powiem głośno to nie usłyszę.
UsuńTakie piękne sentencje dostaję też podczas praktykowania jogi :-) na początku mnie to śmieszyło ale ... teraz mnie to uspokaja. żeby nie powiedzieć czilałtuje he he
Nosowską zaliczyłam niedawno, tego samego Miłoszewskiego mam teraz na półce przy łóżku. Wróciłam do zapisywania przeczytanych książek w Biblionetce. To miłe, po latach zobaczyć, co mi się kiedyś podobało, a co nie...
OdpowiedzUsuńCo do reszty porad - stosuję porady jak mój tata leki przepisane przez lekarza: przyczepiał receptę magnesem na lodówce i na tym się kończyło stosowanie terapii. Nie uważał, że nie działa, ale dawał terapii szansę na swoich warunkach. Bez kupowania leków w aptece :-)
porady porady porady śpiewał francuski śpiewak albo Dalida :-))))albo parole? już nie pamiętam. Słaba silna wola jest cechą wielu osób. i ja grzeszę. Pierwszy raz zebrałam do kupy i nie ostatni, bo to nieco porządkuje łeb jednak.
UsuńMój dekalog jest krótki: jedyną osobą na świecie, która nie ma cię w dupie jesteś ty sama. Rób tak, żeby tobie było dobrze. Ament oraz ommmm.
OdpowiedzUsuńoj, kochana to ja tak całe życie ale to się przeciw mnie obraca w sumie ...
Usuń