o bohaterach:kolosrazji, aisiberecie i klopie.

    

 Ja tu o wakacjach w ogóle nie myślę skoro remont pożre lwią część oszczędności, skoro mamy psa (!!!) bo istnieje obawa, że Matkajadwiga nie da sobie rady z zarazą(no może to dobre imię dla niej, nie Ciri, nie Czeska tylko Zaraza) w każdym razie staram się nie myśleć, czego mi będzie bardzo żal i w ogóle a tu na ScvandiConcept rzucają Archipelag  Skargarden i zaraz mnie ssać zaczęło w dołku. Że może jednak ...a tymczasem moje prace ogrodowe z suką doprowadzają wioskę to chóralnych ataków śmiechu, z powodu lekkiej rozrywki wodewilowej Wyrywam chwasty, suche patyki i trawę a ona pomaga owszem, tylko wyrywa wszystko. wkopuję nowe a ona wykopuje ... W domu kwiaty czekają na prysznic na przesadzanie... nie da rady suczysko wsadza swój nochal wszędzie i POMAGA. Wkurza mnie to i zasmuca, bo jest wreszcie słonko, ciepełko i aż się chce siedzieć w ogrodzie... atu nichuja.

Alumny teraz się zasępiły a rodzice nieźle wystraszyli, że wrócą do szkoły tuż na moment wstawiania ocen końcowych. Uch rozumiem doskonale skąd ten strach. Owszem maluchy to inna bajka, choć i tak jestem zdania, że przed drugą szczepionką to jest kretynizm i chamstwo. Nie wracajmy, będę zmuszona ich sprawdzić. psichuj mi nie pozostawi wyboru.

PS. kościołowi  przystąpili do ataku  obuchacha  nawet nie opublikuje, żeby się żałośnie nie kompromitowały, tłuki jedne obu rodzajów. bez polotu. Ale poprawili mi nastrój jak nie wiem co, bo już myślałam, że nie czytają i nie wiedzą, jak bardzo nimi POGARDZAM. a tu proszę czytają i się wkurwiają, że ich upokarzam na każdym kroku. ha.