Tuż przed ... Wigiliją
do osiemnastej tyraliśmy w kuchni, znaczy Jadwiga i Duży
przy smażeniu ryb, krojeniu sałatki warzywnej, gotowaniu kompotu z suszu...
Duży rozpalał też kominek.
Jak co roku sprzątałam do ostatniej chwili, myłam podłogi, rozkładałam ciepłe wełniane dywany,
żeby dziś cały dzień leżeć odłogiem, jeść pić i tyć
oraz łapać koty i psy przy próbie wdarcia się do chałupy
bez wytarcia łap i brzucholi.
oooodwilżżżżżżż choleraaaa
Nocą ciemną, gdy matka Jadwiga poszła już spać a my z Dużym
umierając z przejedzenia, wywaleni nieprzyzwoicie na kanapie, ofkors
czekaliśmy na Mańka
runął z daszku patio wielki zlodowaciały nawis śnieżny,
zwyczajnie dostał poślizgu i spadł.
Moja chora wyobraźnia zafundowała mi rozpłaszczone zwłoki Mańka
ale rano się znalazł jednak.
ten anioł powstał w naszej pracowni ceramicznej, mamy zamiar założyć z golasem małą manufakturę
Bardzo klimatyczny domek, tylko pomarzyć można. A osiołki mają pieczątkę "Uratowane". Dzięki Elżbieta
OdpowiedzUsuńosiołki mają ale jest jeszcze Zuzia i inne konie... ekh nie mogę na to patrzeć. To ja dziękuję za wizytę
OdpowiedzUsuńt.
Piękny dom, aż miło na niego spojrzeć. :)
OdpowiedzUsuńpopatrzeć można )))ale z bliska nie taki on piękny heehe
Usuńoraz witaj Eulalio, wpadnę do Cibie po świętach)))
już mi się podobasz)))
tak się zastanawiam, czemu nie lubicie kotów Ty, Ewa i jeszcze klika znanych mi mniej lub bardziej Pań ;-)... ciągle w marzeniach widzicie je usmiercone, zamarznięte, przywalone sniegiem lub rozjechane za co Wy te koty tak no za co ?????
OdpowiedzUsuńa janioł piękny jest i drzwi do stołu też.... usciski po nabrzmiałych brzuchach delikatne
Adamie))) pewnie znane Ci jest powiedzenie, że z miłości można udusić))))))
Usuńdziękuję..
piękna chałupa, jak dusza właścicielki :))))) spokojnych dni i mniejszej wyobraźni...
OdpowiedzUsuńFryciu z tą wyobraźnią to sie nie da, nie nie da ))))
UsuńJanioł znów Ciebie przypomina :)))
OdpowiedzUsuńa dom wiadomo.... pisałam o tym już nie raz, uwielbiam go :))))
dobrze wychodzi ta chałupa na zdjęciach, gdy popatrzeć z bliska hmmmmm dobrze nie jest
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój dom, klimatyczny i świąteczny.Pełen ciepła, aniołów i urokliwych przedmiotów z duszą. Miłego świętowania:)))
OdpowiedzUsuńNa niebieskiego anioła czekam po świętach;) B.
ok masz go w poświątecznym - noworocznym prezencie))))
Usuńdziękuję
pięknie powiedziane leżeć, jeść, pić i tyć... ehhh ja dołożę jeszcze , że zmieniła parę razy stół.. co zakiełkowało rozgrzeszeniem, że jednak gdzieś dupsko ruszyłam, pospacerowałam 80m;-) więc mogę dalej, jeść, pić... bleee dzisiaj już nie mogę;-)
OdpowiedzUsuńpieknie? hehehe no dobra
OdpowiedzUsuńTy Jazzu masz rozgrzeszenie a ja? dupska od własnego stołu nie oderwałam, z chałupy nie wylazłam...bo lało i wiało..