To ten stan. który lubię najbardziej, gdy jeszcze przede mną tuż tuż wszystko.
Stan radości osiągnę, gdy się wszystko poukłada do końca czyli w okolicach września.
oraz pewnie po wizycie u specjalisty. mogę się też zdziwić. nie wykluczam.
Aktualnie przymierzamy się z meblami a zwłaszcza ze skrzyniami, kuframi.
sąsiad wypatrzył ... w swoim magazynie.
niestety ten piękny stary kufer jest za wysoki do kanapy
odwieźliśmy do do sąsiada z powrotem.
Ta mniej malownicza skrzynia została na razie w chałupie, choć w innym miejscu ją ustawiłam i jeszcze się zastanawiam, może gdyby ja pomalować na błękitno z przecierkami brązowymi?
byłaby "lżejsza " i jaśniejsza.
no i absolutny sztos, jak mawiają niektórzy bywalcy
azteckie fotele w dodatku składane, niestety poza zasięgiem.
i tym aktualnie się zajmujemy. układaniem chałupy.
Bardzo mi sie podobaja takie stare, duze skrzynie i kufry, ok. 20 lat temu zakupilam taki kufer na targu staroci i przez wiele lat sluzyl mi jako stolik do kawy. Byl super tak akurat dla dwoch osob, ale sie wysluzyl niestety :(((
OdpowiedzUsuńo to to o to chodzi, żeby skrzynia, kufer miała płaski dach i służyła jako przechowalnia gazet, czasopism, książek i stolik do kawy:-)
UsuńZ pewnoscia moja skrzynia bylaby dla Ciebie w sam raz na wysokosc, moze pamietasz, stoi u mnie pod oknem i jest przepiekna oraz udalo mi sie ja dostac za 20€. Juz mozesz zazdroscic, ale nie oddam, moje! Podobnie udalo mi sie ze stolem.
OdpowiedzUsuńBadz zatem cierpliwa, w koncu cos sie trafi na wymiar i pasujace do wszystkiego.
no i już zazdroszczę.
Usuńprzeszła nam już chęć stawiania w tym miejscu skrzyni zasłania kaloryfer i dźwięk z kolumn...buuu ale ja będę miała taka skrzynie kufer. i będę miała ją gdzie postawić, jak zrobimy oborę.
"Starocie" to nie moja bajka, chociaż mam oryginalny stary kuchenny kredens i bardzo mi się u kogoś takie meble, skrzynie, krzesła i bibeloty podobają. Mój dom ma meble proste, robione według moich projektów (solidne i wcale w ogólnym rozrachunku nie takie drogie), ale nie w stylu IKEA.
OdpowiedzUsuńSkrzynia jest piękna. Moja babcia miała dwie takie malowane trówły, potem wylądowały na strychu, a potem nie wiem, co się z nimi stało. Pewnie je wyrzucono:( Myślę, że do Twojej kanapy pasowałby raczej oryginalny stoliczek niż taka skrzynia.
J. ))) jest ława z wygiętymi nogami szkłem i ratanem raczej przewiewna. ale mnie nie kręci.Masz rację, tam nie stawiamy już skrzyń ani innych zwalistych mebli ale musiałam to zobaczyć. oraz zawsze pragnęłam takiego kufra, skrzyni ech...a nie mam na razie gdzie postawić. ale jak zrobimy oborę to cho cho a nawet HO.
UsuńJak przyjdzie czas znajdę swój wypasiony oryginalny kwadratowy stół z grubego drewna i dech, stary i przekornikowany... bo to moje klimaty są. na kółkach.
Nie jestem wierna jednej firmie, stylowi, zasadzie, że na przykład musi być praktycznie i wygodnie. Wybieram co mi pasuje i sama układam te puzzle. A w dodatku sama lubie cos pomalować i zrobić.
Skrzynie, bajka. Tyle w nich historii nie zamkniętych.
OdpowiedzUsuńachacha ładnie powiedziane ale musieliśmy się rozstać...jak będę miec miejsce w teatrze to kupię taką )))
Usuńdo chałupy za duża i za zwalista.
Och, zachwycam się skrzynią, piękna!
OdpowiedzUsuńprawda ale już oddałam bo nie mam gdzie postawić. za wielka ...no jak zrobimy oborę wtedy taka kupimy.
Usuń