bo najpierw Naczelnik musi wywieść suche wycięte, maliny, róże, glicynie...jabłonkę.
Ludziee, jak jest pięknie we świecie wioskowym, to nigdzie bym dziś nie jechała. ale muszę.
nie mamcija wypielęgnowanej grządki jeszcze. ale tak sobie myślę, że przez święta wypielęgnuję:-)
i wsadzę już karpy do donic, skrzyń etcetera. niemniej bez pewności, pewności nie mam gdyżbo ma się jednak znów ochłodzić. taka huśtawka straszliwa. i chujowa nader. niedowytrzymania no.
Teraz kawa na tarasie, (jeszcze nie ogarniętym do końca). śpiewy ptaszorów radosne, pianie koguta. czasowe nastawianie prania. ładowanie Paprocha. zbieranie prania. porządki na stole w sypialni.
A wczoraj był dzień wolny ale coraz częściej jest tak, że ta wolna środa w środku tygodnia, to nie czas na zapierdol domowy, tylko czas na odespanie, na padnięcie, na leżenie i nieruszanie się, z ewentualnym łypnięciem okiem, uporczywe odpoczywanie, na zwiechę, na doładowanie baterii i wyautowanie systemu, Ewentualnie musowe załatwianie swoich spraw.
Taka sytuacja odpierdoliła się i wczoraj.
że rano pranko, ogarnianko górki, wyciąganko obrusów, dekoracji, podlewanko kwiatków a po obiadku trzy godziny spania(!!!) jak mops, jak suseł. i co zrobisz? potem wyjazd nocny do gina z wynikami histopato, sympatyczna rozmowa, recepty, plany działania i nocny powrót do domu (nie miałam ze sobą wyników mammografii, bo ...jeszcze nie odebrałam...i ftyd mi)
więc po moim powrocie Skończyliśmy Black Mirror, no i jestę Zachwycona.
No słyszałam o tym filmie, a my wczoraj zaczęliśmy serial wedle Lackberg ( scenariusz i produkcja), ale coś niemrawo im idzie, słabo to widzę. Szczerze, to niech się nieco ochłodzi, bo u mnie dziś 29 w cieniu, a przed deszczem głowa ciężka...
OdpowiedzUsuńo serialu jotko, a każdy odcinek, to złoto normalnie. i pierwszy to 1,5 godzinny film. Ech polecam. u nas jakieś 35 w słońcu...bosko.
UsuńNo tak, film, serial to tez film, czyż nie?
UsuńLubisz upały? ja średnio, a raczej mój organizm nie lubi.
Ja zdazylam sobie dzisiaj posprzatac i upiec jedno ciasto, ale nie dla nas, a jako ciasto dziekczynne dla przyjaciela. Balkon wprawdzie mam zrobiony, ale pogoda sie popsula, z powrotem trzeba bylo odpalic kaloryfer, tak zrobilo sie zimno. Mnie tez ta hustawka mierzi, wczoraj upal, dzisiaj ziab.
OdpowiedzUsuńMam plany na kolejne dni, zeby sie nie przemeczac z zadaniami do wykonania.
Dzis 32 na blacie...masakra ale cudowna. Tylko nie w robocie i nie w aucie. Teraz siedzę w chłodnym teatrze. I piję zimna wodę. Odsiadzialam dwie godziny w szkole na boisku wcsłońcu. Dzieci sadziły drzewa 😃 I robiły błoto.
UsuńPal licho bloto, najwazniejsze, ze sadza drzewa. Pozytecznie cos po sobie pozostawia.
UsuńAch z powodu tego błota były przeszczesliwe. Upaprane po pachy😂
UsuńU nas w Bośni zerwało dach ze stodoły. Dziwna ta pogoda.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że lekarsko wszystko dobrze!
Ale ze wichury ???
UsuńDobrze🙂
Kawki i tarasu to zazdroszczę. Bo zaczęłam czasem kawę popijać. Bardzo czasem.
OdpowiedzUsuńkawka na tarasie, gdy śpiewają kosy, no cud miód orzeszki. oraz rano taras w cieniu tonie :-)
Usuńznaczy łapiesz równowagę.
Kawa mnie usypia. A jakbym tak na tarasiku sobie drzemkę uskuteczniła..ach!
Usuńno też lubie :-)
Usuńsen jest lekarstwem, śpij, odpoczywaj, życie nie po to jest by zapieprzać zapieprzać a potem umrzeć
OdpowiedzUsuńza późno to zrozumiałam ;)
dobrych Świąt!
Klarko, ja to bym spała ale nie zawsze mój organizm chce...i może, zazwyczaj gdy cos sie dzieje, to nie śpie.
UsuńTak, ja zrozumiałam w czasie pandemii. sporo odpuściłam.
dobrych Świat.
U mnie zimno
OdpowiedzUsuńGrządki jeszcze w sklepie
Ile odcinków umiesz obejrzeć na jednym przysiedzeniu?
Wszystkie :-DDD
UsuńU mie leje i leje, zimno i wieje. Czas popyla tak, że nawet nie wiem, dlaczego już jest piątek!
OdpowiedzUsuńale się narobiło, żeby tylko do nas nie przyszło, toż ja zachwycona jestem tym letnim powiewem. no zapyla, zapyla MJ jedzie do nas.
Usuń